eve_lina pisze:na prośbę Konsty Pan redaktor odpoczywa:)mnie Pani Tomaszewska przeraża troche....O i co musze Wam powiedzieć,Pan Redaktor mi się przyśnił dzisiaj,ale jedyne co pamiętam to to,że jechał samochodem mojego brata:P
1. Dla mnie bardziej przerażające (i zarazem przerażone) są właśnie oczy Anety
2. No, niezbyt ekscytujący fragment snu zapamiętałaś ja już się przyzwyczaiłam do tego, że śnią mi się misje szpiegowskie wśród 3 świnek, zjazd sankami z K2 czy żółte renifery na mojej ulicy
Nie żebym nie chciała oglądać p redaktora o NIE ale szkoda mi go jak tak długo bez przerwy pracuje. Co do Anety niby mi nie przeszkadza ale też nie czuje do niej sympatii, jakoś taka sztuczna i próbuje wyluzować a moim zdaniem jej to nie wychodzi, no i oczy fakt są przerażające. Wogule taka rozczochrana często tam siedzi… A dziś właśnie Agata Tomaszewska zawitała no i dla mnie jest ok. ale nie ma to jak Krzysztof G :D A co do snu z Krzysztofem w roli głównej to zazdroszczę bo mi jakoś nigdy nie śnią się tacy faceci
W sumie racja ale ja chętnie wypisałabym się choć na chwilkę z rzeczywistości. Tak żyć jak mi się podoba i jak ja to widzę i z kim chce O taaak Choć na chwilkę i może wtedy nawet mogłabym spotkać red Górlickiego w tej mojej rzeczywistości. Marzenia nie do spełnienia. Kreska jak poszła matura zdradzisz gdzie nasza studentka się wybiera ? Pozdrawiam
No, nawet nawet :0 Dziękuje za pamięć. Ide na prawo na UJ. Chciałam iść na stosunki międzynarodowe do Warszawy, ale mi to rodzice z głowy wybili. Że niby koszty o wiele większe, itd. Teraz jak na to patrzę niekoniecznie az taka różnica jest widoczna.
Pozdrawiam p Redaktora, żeby nie było
Żeby nie było… bo znowu nasz wątek wywalą gdzieś w przestrzeń internetową. . Gratuluje bardzo bardzo bo to jednak spore osiągniecie. No w Wawie miałabyś większą możliwość spotkać red. Górlickiego . Pozdrawiam również redaktora oczywiście.
Dzień na żywo prowadziła Anita Werner i Michał Cholewiński aż tu po programie prosto z Polski red. Ch zaprasza na kolejne informacje i Krzysztof Górlicki… Taka mała zmiana na koniec Dnia na żywo ale jakże miła zmiana. Krawacik ładny i uśmiech też piękny. Oby więcej takich niespodzianek
No to sobie posiedział w pracy od 17,30 jak wszedł na antenę do 23 jak zaczaił DpD. Dzielna chłopaczyna Widzę właśnie kawałek powtórki ale nie dane mi oglądać nawet jej :/
Ja za to widziałam prawie całość i musze przyznać, że niezbyt mu szło. Na poczatku się zapętlił, mówiąc o powodzi, potem zaciął się podczas rozmowy z Omeną, w czasie transmisji z Sejmu co chwila było słchać, jak się o coś kogoś pyta, a na koniec mu się nazwy programów pomyliły Szkoda, bo do tej pory sobie radził.
Kreska pisze:Ja za to widziałam prawie całość i musze przyznać, że niezbyt mu szło. Na poczatku się zapętlił, mówiąc o powodzi, potem zaciął się podczas rozmowy z Omeną, w czasie transmisji z Sejmu co chwila było słchać, jak się o coś kogoś pyta, a na koniec mu się nazwy programów pomyliły Szkoda, bo do tej pory sobie radził.
w sumie masz racje,boPan Redaktor się troche posypał,ale ważne,że jakoś z tego wyszedł obronną ręką,przynajmniej moim zdaniem...
P.S. od wczorajszego Poranka wg mnie wszyscy redaktorzy są lepsi od Red.Jaconia...