Camilo pisze:Ale jak indywidualnego odbiorcę przeczyści raz, czy dwa, to nie zadzwoni od razu do sanepidu, bo nie będzie nawet wiedział po czym go tak wzięło. A jak każda tak postępuje, to nie ma się co dziwić, że sprawa wychodzi po tylu latach. Dobra, wszak nie o mięsie to dyskusja..
Nie chciałem już być tak dosłowny, ale po krótce o to mi chodziło :szalony:
Proponuję podział 2 na 3. Bardziej sprawiedliwy. :spiewa:
O to to to
Jeszcze jedna ciekawa rozmowa mi się przypomniała. Zaraz po tym, jak włączyłem, Jaro mówił Aśce, że 1/3 soku z czarnej porzeczki i palce lizać. A Ona na to, że musi kiedyś spróbować. Wyglądało to jak przepis na jakiegoś drinka, ale nie mam pojęcia, od czego się zaczęło. :rozglada:
To ja dodam, że po 9. Joasia została troszkę 'ugotowana', do tego stopnia, że w uzgodnieniu z Jarosławem pozostawiła niedokończony serwis.. :tanczy: Ale szybko się usprawiedliwiła-"o mało się nie udusiłam" :rozglada:
Po 10. z kolei Joasia dała widzom do zrozumienia, że co jak co ale za piłkarstwem to Ona nie przepada :nie: Aaa i raz Kuźniar zwrócił się do Niej "Asiuś"-fajnie, może i My podłapiemy :tanczy: Zawsze się powie, że w telewizji podsłyszane :spiewa: To już pi razy oko byśmy mieli prawie wszystkie smaczki konwersacyjne.Mimiki Joasi nie umiem niestety oddać, nie jestem tak zdolny
Ach pięknie pięknie było, mam nadzieję, że to nie był incydent.A dlaczego mam taką nadzieje? Bo Asiuś w Poranku jest boska :tanczy: :tanczy: