adik1148 pisze:Z tym , że w paśmie 21 nd TVP1 nigdy nie bedzie miec mniej widzów , niż 2,5 MLN , więc to żaden sukces ;/ W tym paśmie wszystko w takim razie jest sukcesem stacji xd
Widziałeś kiedyś wyniki Jedynki po 21:30, by pisać takie bzdury? A to, że program po 21:30 jest liderem pasma, gdzie rok temu Jedynka miała dużo niższą oglądalność i na dodatek przy obecnych średnich jednocyfrowych udziałach wygrywa i z "Czasem Honoru", i z meczem, i z "MBTM" i z "Lekarzami" to żaden sukces?
Pojawiły się już bilety na odcinki live. Wynika z nich, że programu nie zobaczymy 1 listopada. Ciekawostką jest także fakt, że po 6 edycjach program zmienia atelier. Nieco przestarzałe halę Farat Filmu zamienia na Transcolor (X Factor, Taniec z Gwiazdami TVN, Top Model).
r_r16 pisze:Pojawiły się już bilety na odcinki live. Wynika z nich, że programu nie zobaczymy 1 listopada. Ciekawostką jest także fakt, że po 6 edycjach program zmienia atelier. Nieco przestarzałe halę Farat Filmu zamienia na Transcolor (X Factor, Taniec z Gwiazdami TVN, Top Model).
To może szykuje się odświeżenie scenografii, bo i tak właśnie Transcolor zawsze za nią odpowiadał No i hala Transcolor jest trochę większa.
r_r16 pisze:Ciekawostką jest także fakt, że po 6 edycjach program zmienia atelier. Nieco przestarzałe halę Farat Filmu zamienia na Transcolor.
To było do przewidzenia - na ten rok była zaplanowana rozbiórka budynku w którym mieściło się studio Farat Film, ale czy do tego już doszło czy jeszcze jest przed nami to nie wiem, bo jakoś przestałem śledzić ten temat.
Aż chce się powiedzieć nareszcie. Mam nadzieję, że zobaczymy nową scenografię (ta już jest trochę zestarzała) na wzór tej z amerykańskiej, czy brytyjskiej edycji.
Kuba Karyś - reżyser i producent filmowy o ostatnim odcinku "Mam talent":
Przed chwilą w telewizji świnia zesrała się, a następnie zlała na deski sceny im. Gustawa Holoubka Teatru Dramatycznego w Warszawie, co wywolało szczery aplauz zgromadzonej publiczności. Zabawy było co nie miara, ubaw po pachy, a ja przy wtórze burzliwych oklasków pozwolę sobie zacytować wikipedię:
"W latach 70. Gustaw Holoubek stworzył ze sceny tego teatru główny ośrodek życia teatralnego całej stolicy, a nawet całego kraju. Jego ambicją było stworzenie teatru, który stałby się nieoficjalną sceną narodową. W związku z tym na afiszu pojawiało się wiele klasycznych dzieł światowych oraz polskich, w tym polscy klasycy XX w.: Witold Gombrowicz, Sławomir Mrożek, Jerzy Zawieyski. Wyróżnikiem teatru był bardzo mocny i wybitny skład aktorski, który Holoubek sam sobie dobrał, do zespołu aktorskiego należeli m.in.: Ryszard Pietruski, Danuta Szaflarska, Mieczysław Voit, Zbigniew Zapasiewicz, Magdalena Zawadzka, Piotr Fronczewski, Jadwiga Jankowska-Cieślak."
Ludzie piszą tak, jakby w całym odcinku pokazali tylko ten jeden występ ze świnią. Szkoda, że zapomnieli, po co w ogóle ten facet przyszedł do programu i dlaczego występ znalazł się w odcinku. Po raz kolejny zadziwia mnie Interia, która tak rozpoczyna artykuł: Wyniki oglądalności nie pozostawiają wątpliwości - świnia robiąca kupę to ulubiona rozrywka Polaków.
I oczywiście w dalszej części nie wspominają o żadnym innym występie z tego odcinka, tylko o świni. Na końcu autor artykułu dołącza komentarz, w którym wspomina o procesie "kretynienia" mediów i coś tam o Trybsonie, Trudnych Sprawach i Niesiołowskim :uhh: http://muzyka.interia.pl/raport/mam-tal ... 49282,8428
bartek09 pisze:Ludzie piszą tak, jakby w całym odcinku pokazali tylko ten jeden występ ze świnią. Szkoda, że zapomnieli, po co w ogóle ten facet przyszedł do programu i dlaczego występ znalazł się w odcinku.
Tylko że forma w tym przypadku znacznie przerosła treść.
To był typowy wypadek przy pracy. Gdyby uczestnik nie czekał na opinię jurorów - pewnie do czegoś takiego by nie doszło. A tak zadziałała po prostu siła wyższa. Chyba nie sądzisz, że produkcja spowodowała tego typu sytuację, która jest taką drobnostką, że szkoda wyolbrzymiać.
Jeżeli procesy wydalnicze świni wzbudzają tak żywe reakcje znużonej na ogół publiczności, jeżeli generują takie zainteresowanie widzów i Internautów - i jeżeli faktycznie spośród tysięcy różnych talentów telewizja musi pokazać akurat to w sobotę, w porze najwyższej oglądalności, to ja już naprawdę nic nie myślę. :>
I nie oszukujmy się, gdyby ta świnia tam - za przeproszeniem - nie nasrała, to sądzę, że do emisji by nie doszło. A na pewno nie wzbudziłoby to nawet w ułamku procenta takiego zainteresowania jakie wzbudziło. Natomiast jeżeli wystarczy pokazać się ze zwierzątkiem i powiedzieć kilka słów, by trafić na antenę, to ten program zdecydowanie upadł. Z całym szacunkiem - nie chodzi tam o to, by przychodził każdy kto chce zwrócić uwagę na jakiś problem. "Mam talent" nie jest od tego.
Camilo pisze:Jeżeli procesy wydalnicze świni wzbudzają tak żywe reakcje znużonej na ogół publiczności, jeżeli generują takie zainteresowanie widzów i Internautów - i jeżeli faktycznie spośród tysięcy różnych talentów telewizja musi pokazać akurat to w sobotę, w porze najwyższej oglądalności, to ja już naprawdę nic nie myślę. :>
I nie oszukujmy się, gdyby ta świnia tam - za przeproszeniem - nie nasrała, to sądzę, że do emisji by nie doszło. A na pewno nie wzbudziłoby to nawet w ułamku procenta takiego zainteresowania jakie wzbudziło. Natomiast jeżeli wystarczy pokazać się ze zwierzątkiem i powiedzieć kilka słów, by trafić na antenę, to ten program zdecydowanie upadł. Z całym szacunkiem - nie chodzi tam o to, by przychodził każdy kto chce zwrócić uwagę na jakiś problem. "Mam talent" nie jest od tego.
Zawsze się zastanawiam dlaczego Polacy są tak hmm... święci? Nagość w TV ble, świnia ble, jak Gessler przeklina to ble. A czy to nie jest po prostu dość normalne? My się zatrzymaliśmy w latach 90. niestety. Przecież to program rozrywkowy, sytuacja była śmieszna szczególnie jak ten pan sprzątający też zaliczył upadek i nie rozumiem o co to halo.
Jasne, że to normalne, dlatego nie rozumiem tego entuzjazmu, tych reakcji i nie wiem czemu trafiło na antenę skoro do nazwy "Mam talent" ten występ trudno w jakikolwiek sposób przyporządkować. Jaka telewizja taki show. Niestety. Wygląda na to, że naprawdę nie mają już czego pokazywać.
A przekleństwa Gessler w "Kuchennych rewolucjach" czy nagość w programie "Top model" to coś zupełnie innego, dlatego nie wkładałbym tego do jednego worka.