

DoœÌ off topica...

Och



JuÂż jestem, wiĂŞc... na czym to ja skoĂączyÂłem pisanie swojego posta



Dzisiaj moÂże Anita nie miaÂła tak szczebiotliwego nastroju, jak w zeszÂłym tygodniu, ale i tak widaĂŚ byÂło, Âże ma powody do zadowolenia... ciekawe jakie

Mi³o by³o oczywiœcie w pogodzie: ''Tomek przedstawi paùstwu szczegó³y pogodowe'', ''tak jak powiedzia³a Anita'' i takie tam dyrdyma³y

Tradycyjnie o 7.20 Biznes, Anita rzekÂła po pogodzie: ''Z Tomkiem siĂŞ jeszcze potkamy, a za chwilĂŞ spotkanie z Biznesem''



To mo¿e teraz troszkêo przegl¹dach prasy... Anita ca³y czas wybiórczo oscyluje przy tematyce... raczej matrymonialnej... no, tym razem ma³¿eùskiej



To byÂł artykuÂł z Wyborczej, a pod nim zachĂŞcajÂący do lektury inny ciekawy (ktĂłrego Anita niestety nie przeczytaÂła
By³o o polityce, to teraz mo¿e o sporcie... dzisiaj pierwszy raz widzia³em Ryczela... wysoki - oczywiœcie Funcky od razu wpad³ w oko, tradycyjnie po w momencie, kiedy znikn¹³ z ekranu, z tego oka je wypad³ :evil2: , ale ja i lubi³em i wola³em MaÌka Jab³oùskiego :[ Anita pewnie te¿...
No to jeszcze o sporcie, Anita przed ³¹czeniem z Berlinem, z Wojtkiem Hernesem, wykaza³a siê ogromn¹ swobod¹ i pozwoli³a sobie na tekst typu (bêdê parafrazowa³): Do MŒ w pi³ce no¿ne zosta³o 149 dni, jak wyliczyliœmy szybko w redakcji i mam nadziejê, ¿e nie ma w tym b³êdu.

I w ogóle b³êdów w ca³ym poranku by³o ma³o, kilka mniejszych przejêzyczeù w trakcie przegl¹dów prasy, ale Anita pilnowa³a siê, widaÌ by³o, ¿e jest dobrze przygotowana, skupiona na pracy i efekty tego widowiska mogliœmy podziwiaÌ przez blisko 4 godziny....