Dama, czy nie - jakieÂż to ma znaczenie?
ByÂła Steinbach, to chyba kaÂżda pani moÂże staĂŚ siĂŞ bohaterkÂą Damy Pik :?
Tak, tak, ÂświatowÂą :rydzyk:
tylko na swiecie nie znane
I znanÂą - no wÂłaÂśnie :devil:
A propos pana profesora DziÂś dopiero zauwaÂżyÂłem jakie sÂłodkie robiÂła miny Anita, kiedy staÂła z nim w tym oknie CaÂła sytuacja arcyÂśmieszna
nie do opisania
Co wiĂŞc powiedzieĂŚ o scenach w sypialni, czy garderobie Suchockiej?
Anita byÂła bardziej dociekliwa w kwestii iloÂści szali i tego, w ktĂłrej szufladzie siĂŞ znajdujÂą, niÂż momentami w kwestiach politycznych
,,a to w tej szufladzie?'', ,,ach w drugiej'', to wszystkie pani szale?'', ,,tylko jedna szuflada na szale?''
I jeszcze jedno
Wczoraj pisaÂłam, Âże odcinek nie miaÂł zakoĂączenia, Âże brakowaÂło puenty.
Dzisiaj spojrzaÂłam na to nieco inaczej
Ws³ucha³am siê w opowieœÌ pani Waltz o tym, ¿e Suchocka lubi³a jeŸdziÌ na zakupy do Londynu, ale ju¿ nie wyje¿d¿a, bo to chyba przez przys³owiow¹ poznaùsk¹ oszczêdnoœÌ
PóŸniej nast¹pi³a ostatnia scena, bodaj na rynku z warzywami i Suchocka mówi¹ca ostatnie s³owa ...... coœ w rodzaju: ,, szkoda na to pieniêdzy''
Wzi¹Ì te powy¿sze fakty, rewolucjê z obni¿eniem rent i emerytur i wniosek siê nasuwa sam