DziaÂło siĂŞ duÂżo - okupacja klubu, zrywanie taÂśmy, caÂłonocne koczowanie, 'plastikowe' zupki, hektolitry kawy/herbaty, mniej lub bardziej spontaniczne wystĂŞpy i imprezy. OdbyÂła siĂŞ teÂż konferencja prasowa, na ktĂłrej zjawiÂł siĂŞ Malkovich. ProwadziÂła jÂą oczywiÂście Kazia.
![beggrin :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
No a ostatecznie kontratak komornika, wywlekanie za nogi i zaspawanie drzwi.
Ale to jeszcze nie koniec... To dopiero poczÂątek... Szykuje siĂŞ kolejny tydzieĂą walki o klub.
A Kazia na tym zdjĂŞciu (wyÂżej) jest tak zmĂŞczona, bo byÂło ono zrobione we wtorek wczeÂśnie rano. Komornika spodziewano siĂŞ juÂż o 6. DzieĂą wczeÂśniej miaÂł natomiast miejsce pierwszy atak i Kazia caÂły czas siedziaÂła w Le Ma. To byÂł mĂŞczÂący, ale niesamowity dzieĂą!
Pzdr.
[ Dodano: Pon Kwi 03, 2006 2:26 am ]
Btw... Nie mogÂłam sobie odmĂłwiĂŚ tej przyjemnoÂści - umieÂściÂłam zdjĂŞcie Kazi przysypiajÂącej przed Le Ma na tapecie mojego laptopka.
![beggrin :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
![beggrin :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
![beggrin :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Fotka jest urocza... No i tyle wspomnieĂą...