tvnfakty.pl

Może zwyczajnie nie widzi potrzeby żeby magazyn reklamować. I ja się Jej ani trochę nie dziwię.
A może być i tak, że jesteśmy przewrażliwieni i wyciągamy daleko idące wnioski. Choć raczej skłaniam się ku pierwszej wersji.

Byle do piątku!

Dorzucam fragment o krzesełku....
http://www.fileserve.com/file/2Q8qdjW

:spiewa: Nasza Krynia Kochana :spiewa:

Slodkie :aniol:

Ja przed śniadaniem, a ty o rybie, nie rób mi tego Marcin.

Powiem ( napiszę ) wam, że trochę przeszkadza mi to rozróżnienie :
piątek - Joanna tylko serwisantką, od czasu do czasu rzucająca dla grzeczności jakiś tekst do Marcina
sobota, niedziela - rozdyskutowana Joanna , współprowadząca program
Wyczuwam w tym jakąś sztuczność :mhm:

Zamienili prowadzących miejscami na zapowiadajce.


Nieładne takie kombinacje. Niekulturalne wręcz, w stosunku do Joanny. :grozi:

Może się niektórym narażę ale kolejność jest dobra. Mimo wszystko w poranku i tak większość Marcin prowadzi, a Joasia że tak napiszę niby też prowadzi, ale jest na dalszym planie, tak jak by była tylko towarzysząca, mimo że zabiera swoje 3 grosze. Joasi powinni dać więcej swobody, a nie tak że Marcin zajmuje 80% czasu poranka a Joasia mimo że ją widać to mało słychać

Jasna sprawa, ja z przymrużeniem oka to napisałem. To całe współprowadzenie jest dość umowne, bo jak sama Joasia powiedziała do Marcina: to ty masz scenariusz. To raczej takie "aktywne wspomaganie". Ale za to piękne i urocze!

nouze pisze:Nieładne takie kombinacje

Właśnie przyszedłem na forum po to by podnieść ten temat. :uwaga: Też mnie to jakoś uderzyło i oburzyło. :uwaga:
Joasia, jako kobieta( i nie tylko dlatego) powinna być wymieniona pierwsza, a nawet jeśli ktoś nie jest gentelmanem, to K jest w alfabecie przed Ż. :spiewa:

epsztajnek pisze:piątek - Joanna tylko serwisantką, od czasu do czasu rzucająca dla grzeczności jakiś tekst do Marcina
sobota, niedziela - rozdyskutowana Joanna , współprowadząca program
Wyczuwam w tym jakąś sztuczność

No tak dziwnie, ale ktoś ustalił takie reguły gry. Ale za to jutro od siódmej będzie znów cudnie, Joasia będzie duuużo dyskutować, a ja jak zwykle pół soboty spędze "przez Nią" przed telewizorem.

To raczej takie "aktywne wspomaganie". Ale za to piękne i urocze!

Rozkręci się! Zauważcie, że to dopiero 4 takie wydania a już jest wg mnie super! :tanczy:

Nie udało się Wasylowi namówić Joanny na ujawnienie sympatii politycznych :mhm:

Asia dziś w kolorze wrzos-ślicznie. :aniol: Koledzy chcieli znalezc pracę Joasi w Orlenie, ale się nie dała przenieść. :nie:
Ciekawe czy by byli tacy zadowoleni. :grozi: A tak co do tego kto jest prowadzącym nr 1 a kto nie. Joasia widzi to tak, że Marcin jest gospodarzem, a Ona gosposią, Niemożliwa jest ta nasza Joasia.

P.S To ostatnie ujęcie z kubeczkiem jest świetne. Szczególnie podobało mi się jak Joasia zorientowała się, że kamera Ją "wzięła". wtedy kubek szybko powędrował na swoje miejsce. :aniol:

maxxx pisze:AKoledzy chcieli znalezc pracę Joasi w Orlenie, ale się nie dała przenieść. :nie:

No ostatecznie powiedziała, że mogłaby zostać członkiem Zarządu do spraw sprzedaży. Wasyla Joasia i Marcin chcieli zrobić członkiem zarządu do spraw zarządzania łańcuchem wartości, ale ten odparł, że jako jedyny w tym gronie człowiek w krawacie nadaje się tylko na Prezesa .

nouze pisze:Nie udało się Wasylowi namówić Joanny na ujawnienie sympatii politycznych :mhm:

Choć Wasyl tajemniczo stwierdził: nie tylko kolor koszuli mamy taki sam.

Trochę szkoda, że Egipt zdominował cały Poranek. Bo nie było za nadto okazji do luźniejszych rozmów i jakoś tak bardzo monotematycznie. Już tych wypowiadających się turystów z Okęcia mam powyżej uszu. :hmm:
Mimo to Poranek z Joasią absolutnie nigdy nie jest czasem straconym. :nie:

Właśnie, cały czas tylko ten Egipt w kółko. Mogłoby się do jutra tam już uspokioć, bo znowu zamiast Joasi bedziemy podziwiać panoramy Kairu. Z innej beki - ależ Joanna czuje miętę do Macieja Wierzyńskiego, to już nie pierwszy raz:
Na takich gości warto czekać, nawet długo.

Taki dziadziuś, no!

nouze pisze:Z innej beki - ależ Joanna czuje miętę do Macieja Wierzyńskiego, to już nie pierwszy raz:

No w końcu deklarował, że to jej dziennikarski wzorzec.

Egipt Egiptem a Joasia i tak zdołała przemycić reklamę Podlasia - tym razem w postaci zalet kuchni w Tykocinie.

Czyli symbioza Joasi z Podlasiem ma się sielankowo, part 10234.

Ciekawe czy Asia ogląda "Horyzont" ? :spiewa: