Anna Jędrzejowska

[rex88]

Chciałbym Anię chociaż raz zobaczyć w poranku.

[nouze]

Ahhh... to dopiero byłoby święto:) zrobiłbym kopie bezpieczeństwa nagrania z poranka na kilku nośnikach

[nouze]

Tak trzymać z tym czerwonym lakierem, to jest to, bo czarny to lipa. Babcia z Mazur zawsze mi mówiła że jak czarny to diabeł, nie wiem czego to się dokładnie tyczyło ale ja ten argument kupuję.

[epsztajnek]

Ojej :rozglada:
Jak ślicznie :aniol:
Chyba rzeczywiście włoski są na nowo zapuszczane :plus:

[ACEKK]

[nouze]

Tak tak, choć nie idzie to zbyt wartko, ale włoski coraz dłuższe. Szkoda że nigdy nie prowadzi w zastępstwie PzP, tylko Cholewiński zawsze się melduje.

[nouze]

[nouze]

[nouze]

Wczoraj:


Dziś:



Anna skonkludowała rozmowę z Dorotą: Nie chcemy ani jednego centymetra więcej... śniegu oczywiście.

[incognito]

Anna skonkludowała rozmowę z Dorotą: Nie chcemy ani jednego centymetra więcej... śniegu oczywiście.

Freudowska pomyłka?
Oj, Anna.. :spiewa:

[nouze]

Dziś Anna męczyła Maję Popielarską o dobre informacje pogodowe, wyraźnie zima Pani Redaktor nie leży. Chociaż przy ujęciu z Kasprowego Wierchu: "Kasprowy, bosko...mmmm". Poza tym, po raz pierwszy usłyszałem żeby ktoś z taką powagą i urokiem jednocześnie, powiedział słowo "hipcio", zapowiadając zdjęcia opasłej fauny.

[nouze]

Jedna z wiadomości dnia:
"Pijany Serb zabił rekina ludojada. Skoczył z molo, nogami wprost na jego głowę."
Ania chyba sama nie wierzyła w to co jej napisali. W każdym razie, tę bluzeczkę po prostu uwielbiam.

[nouze]

Akurat kiedy "dzień na żywo" mogę naprawdę na żywo oglądać to Anię choróbsko złapało. A kysz zarazki od najpiękniejszej kobiety w mediach, i to przed świętami jeszcze.

[nouze]

Nareszcie! Ale tego co pociąga za sznurki jeżeli chodzi o grafik, osobiście bym do kry z tą sarną przytwierdził, dobrze że coś się nagrało chociaż. W pierwszym serwisie pojawiła się reporterka-debiutantka, Ania powitała ją słowami "Niech nam się dobrze pracuje i dobrze informuje". Sympatycznie.

[nouze]

Aniu! Moja ty śnieżna kocico! Miałem już nie gadać sam do siebie w tym wątku, bo to niezdrowo. Ale dzisiejszy oblek naprawdę daje radę, ojjj... Nikogo tu nie ma to sobie pośpiewam: Daaaaaaj miii tę nooooc, taaa raa ra raa...