tvnfakty.pl

Genialne jest zdjęcie z podpisem "Na przesłuchania przybyli liczni chętni", a na zdjęciu 4 osoby. Kto im to pisał?!

Promocji X FACTOR'a nie ma , a The Voice ma mega potężną promocję ;D Ciekawe Chyba wychodzą z tego samego założenia co Edyta Górniak : dobry program (muzyka) obroni się sam

Okropna scenografia, wygląda jakby nie było stać, jury oprócz Markowskiej też kiepskie.

Coś mi się wydaje , że dzisiejszy program będzie miał z 3 mln widzów A przy tym X FACTOR to samo . Tamtej edycji moherowe berety nie oglądały , bo był Nergal ,w tej to się zmieni i baaaardzo podniosą widownię ;/

jestem mega podjarany mała oglądalnością the voice'a , a dużą x factora ! ;D to znaczy , że w Polsce ludzie w ogóle nie kupują The Voice ;p

Tak naprawdę nie ma się z czego cieszyć. Póki będzie myślenie w TVP takie, jakie jest, póki władze się nie zmienią - chyba nie ma szans, aby jakikolwiek duży program w TVP odniósł sukces.

Szkoda, że program który swoją realizacją, kulturą i poziomem muzycznym, który bije na głowe MBTM i X Factor, ma najsłabsze wyniki. Jestem wręcz oczarowany drugą edycją Voice.

czerk pisze:Szkoda, że program który swoją realizacją, kulturą i poziomem muzycznym, który bije na głowe MBTM i X Factor, ma najsłabsze wyniki. Jestem wręcz oczarowany drugą edycją Voice.

Realizacyjne I seria była lepsza. Jury w obu sezonach kapitalne. Studio świetne choć nie dopracowane. Co nie podoba mi się w TVoP to brak osobowości uczestników, oraz czesto bardzo usilnie robione efekty graficzne - specjalne. W ostatnim odcinku był jeden gość z własnym repertuarem. Szacunek, i mimo to życze aby ten program w Polskiej telewizji realizowano baardzo długo.

po31 pisze:Mam nadzieje że to jest ostatnia edycja, bo ten program jest strasznie kiczowaty!!!!!!! Wolę oglądać Voice of poland

- z wątku o X FACTOR
Podaj przykłady w czym The Voice of Poland jest lepszy od X FACTOR

Nie no, Magdalena Tul to jest przegięcie w takim programie. W następnym niech przyjdzie Maryla Rodowicz a potem mogą wziąć Piaska.

No ale co Cię w tym tak dziwi? Voice to nie jest program dla całkowitych amatorów jak X-Factor. Zauważ, że na przesłuchania przychodzą głównie ludzie, którzy jakoś w tej muzyce siedzą i naprawdę umieją śpiewać. Nieczęsto mają już jakiś muzyczny dorobek, śpiewają w jakichś zespołach. Chyba trochę nie znasz tego formatu

Znam świetnie format, oglądałem edycję brytyjską. Wiem, że tam też są jakieś byłe gwaidy, np. Denise, ALE są to jak już osoby z zespołów dawnych i teraz chcą robić karierę solową. A nie kobieta, która ze 3 lata temu była na Eurowizji.

A spojrzałeś może raz na edycję amerykańską, czy holenderską?

Umówmy się, że Eurowizja (a tym bardziej w polskim wydaniu) i to w ostatnich latach nie była jakaś rewelacyjna, a sam konkurs nawet w wydaniu zagranicznym czasem był parodią samego siebie - to już nie była ta Eurowizja, jak jeszcze sprzed 15-20 lat - nawet artyści, którzy chcieli coś naprawdę osiągnąć unikali tego jak ognia. W Polsce nie była to już żadna marka.

A Magdalena Tul przyszła tu tylko, aby się wypromować. Zresztą znając życie wątpię by przeszła do programów na żywo.

W 3 edycji Markowską i Steczkowską zastąpi Maria Sadowska i Edyta Górniak. Stary skład według mnie lepszy, chociaż Górniak może przyciągnąć trochę widzów.

W TVP regułą jest, że nawet jeśli jeden na 50 emitowanych tam programów okazuje się fajny, to z czasem go tak ulepszą, że choćbym nie wiadomo jak chciał, to nie daje się tego oglądać. Regułę tę potwierdza "The Voice of Poland".

Pierwszą edycję nieświadomie sobie odpuściłem, za to wiosną dosyć regularnie śledziłem drugą i muszę przyznać, że ten program mi się spodobał. Poziom wydawał się trochę wyższy niż u konkurencji, jury prezentowało dosyć wyważone i konstruktywne opinie, a na dodatek nie przerywali tego co 20 minut reklamami.

Niestety, Edzia w tej edycji bardzo dużo popsuła. Zachowuje się jak księżniczka, niezwykle dominuje w tym towarzystwie, prosi uczestników by do niej podchodzili, czyta im z oczu, biega, tańczy, płacze, wyje, śmieje się, krzyczy, pozoruje kłótnie, jest bardzo natarczywa gdy uczestnicy wybierają trenera i uporczywie nazywa swoją drużynę "klasą". Wszystko się kręci wokół niej, co niestety już bardzo irytuje. Rzadko się zdarza, by jedna osoba mogła aż tak zepsuć całość. Na szczęście, rotacja jurorów w tym programie jest dosyć częsta, więc Edzia może tam miejsca na długo nie zagrzeje. Dobrze, że chociaż Piekarczyk trzyma klasę w tym towarzystwie i chociaż nieco równoważy poziom.