tvnfakty.pl

Jeszcze mała ciekawostka - to zdjęcie wisi na jednym z korytarzy ITI

A co to za wspominki w niedzielny poranek?
:brawa:

nouze pisze:przejrzałem cały, bez obaw.

Ja też przebyłem kiedyś tę drogę i zachowałem sobie - pro memoria - np. to:


Nie mogło zabraknąć czegoś dla @epsztajnka, w zgodzie z zasadą, że kaca najlepiej leczyć piwem. :plus:

I coś, co każdy tu wchodzący po raz pierwszy musi zobaczyć, aby w pełni docenić talent Anii.

ps. @martusia5004 - częściej tutaj zaglądaj.

incognito pisze:Nie mogło zabraknąć czegoś dla @epsztajnka, w zgodzie z zasadą, że kaca najlepiej leczyć piwem.

To może jeszcze malutki klin



Przeuroczo tutaj wyszła Ania :aniol:

... i nic mnie nie przekona, że czarne to blond, a blond to czarne :nie:

Ale nudy w tych Dniach-nŻ bez Anny!!!
Kalczyńskiej nie mogę słuchać (da się popatrzyć), Marta jak to Marta (bezpłciowa), tylko Michał jako tako daje rady (ale przecież nie będę adorował faceta).
Jednym słowem: jałowo.
ps. a poza tym wątek spadał w otchłań zapomnienia, jeszcze wpadłaby honey czy martusia i zanim się byśmy się obejrzeli, byłaby Ana już na 2. stronie w towarzystwie Miszczaka czy Wellman, brrr...
:grozi:

Generalnie @inco masz rację - jak zwykle. Jedynie słówko bezpłciowość u Marty bym zamienił na "bez wyrazu" , a sam widok Kalczyńskiej również nie jest jakąś orgią rozkoszy dla mych ślepiów. :nie:

Aniu! No tęskno nam za Tobą! Wracaj czym prędzej.

incognito pisze:a poza tym wątek spadał w otchłań zapomnienia

O nie! Dopóki tu jesteśmy, to do tego na pewno nie dojdzie, po prostu wątek razem z Anią skoczył na krótki urlopik.

P.S. Tak po cichu liczę że może jutro albo w czwartek już będzie, wyszłoby akurat dwa tygodnie wolnego.

Dzisiejsze fakty przygotowywał Grzegorz J.

Czyli wiemy, że Anna już wygrzewa się nie gdzieś daleko w ciepłych krajach, a jedynie grzecznie (?) w domu pod pierzyną.

Tak przy okazji, jak dzisiaj Jarek Kuźniar miał te problemy z gardłem, od razu przypomniała mi się Anna sprzed chyba ponad pół roku jak w jeszcze gorszym stanie pierwsze wejście w Dnż kazali jej prowadzić (potem ktoś za nią wskoczył). Wtedy jeszcze nie było mnie na tym forum, a szkoda bo miałem akurat wyjątkowo wiele do powiedzenia na temat jej szefów, którzy nie zabronili jej w takim stanie pracować. Nawet rozmów z gośćmi nie przenieśli na następny serwis, tylko Ania musiała się męczyć z łamiącym głosem.

nouze pisze:od razu przypomniała mi się Anna sprzed chyba ponad pół roku jak w jeszcze gorszym stanie pierwsze wejście w Dnż kazali jej prowadzić (potem ktoś za nią wskoczył).

Nie ktos tylko Joa :grozi:

W poniedziałkowym wydaniu wirtualnychmediów.pl - jak co tydzień - pojawia się porcja telewizyjnych wpadek, czasem bardzo starych (czemu nie mogę się nadziwić).
Tym razem jedna poświęcona jest Ani i to sprzed prawie 7 lat (!).
Na uwagę zasługują okulary oraz uczesanie zbliżone do dzisiejszego, tylko kolor rzecz jasna inny. :tanczy:
http://www.youtube.com/watch?v=zfC8sSFQ ... r_embedded

Akurat do okularków, to mogłaby wrócić :rozglada:
Tylko, że dzięki wielkiej czcionce prompterowej serwisantkom krótkowidzkom okulary nie są na codzień potrzebne.

Ja zdecydowanie wolę Annę bez okularów. :stop:

Mam nadzieję że w nadchodzącym tygodniu Ania już pojawi się na swoim stanowisku. :rydzyk:
Kiedy się człowiek przyzwyczai i wrzuca codziennie serie ujęć pięknej władczyni Dnż, to potem głupieje z braku jednego z ulubionych zajęć.

Tak do redakcji tvnfakty.pl: Wszystko naprawdę ładnie, ale przy opisie Dnia na Żywo to jednak inna Anna powinna być wymieniona jako pierwsza i jej fotka powinna tam widnieć. Pal licho moją opinię, ale przecież nie podlega dyskusji że to właśnie Anna Jot jest numerem 1 wsród dziennikarzy tego pasma.

nouze pisze:Czyli wiemy, że Anna już wygrzewa się nie gdzieś daleko w ciepłych krajach, a jedynie grzecznie (?) w domu pod pierzyną.

Pudło :nie:
Chyba , że ta opalenizna to z solarium :devil:

No musiałem się z roboty na chwilę zerwać!

epsztajnek pisze:Pudło

Nie doczytałeś, miły Panie - już się nie wygrzewa

Ciekawe czy opalała się topless? :mhm:
Obstawiam że tak, podsmażyły się trochę cycusz... ekhem! Khem! EEKHEMM! Cholerny kaszel, gdzie mój syrop z cebulki... O czym to ja miałem napisać? No wyleciało mi z głowy. Trudno.