Wczoraj podczas "Dnia na Żywo" około 17.30. Dagmara wraz z Marcinem była gościem serwisu i było mowa o tym co będzie w "Polska i Świat". Jednym z tematów miała sprawa zaginięcia 2 lata temu Madeline. Dagmara, gdy mówiła o tym była uśmiechnięta. Jak to możliwe, że dziennikarka mówi to z uśmiechem na twrzy. To wielki skandal. Powinna przeprosić widzów za swoje nie odpowiednie zachowanie.
DJ Ice pisze:Czy Dagmara rżała podczas rozmowy na ten temat? Nie. Czy Dagmara pokazywała, że temat zupełnie ją nie obchodzi? Nie.
Po prostu pokazujesz, że widzisz to co chcesz, nie ważne jak jest naprawdę.
Jeżeli uważasz że TVN24 jest na pozomie brukowca, to po co masz kontona tej stronie.
Dagaranie nie rżała, ale dla mnie miała zbyt duży uśmiech na twarzy.
Od wielu tygodni zwracam uwagę na silny wzrok Pani Dagmary Kaczmarek . Może to się wyda wszystkim anormalne ale Pani Dagmara ma silne właściwości emisyjne wzroku.. Oczy tej Pani posiadają silną energię i warto by było przebadać aurę jaka ją otacza. To nie są żarty bo być może Pani ta posiada właściwości lecznicze. Zjawiska paranormalne są od lat badane nawet przez uczonych.. Jej siła wzroku ma ogromne możliwości . To jej wola czy będzie chciała przebadać aurę -energię jaka ją otacza. Proszę tą informację nie przyjmować za irracjonalną bo czasami otoczenie nie widzi to co niektórzy widzą. Ja jestem za tym aby Pani Dagmara Kaczmarek zbadała AURĘ jaka ją otacza. Być może się mylę mimo to warto sie przekonać. To Pani życzenie co uczyni. Czasami latami nie wiemy jak swoją energią możemy uratować wiele istnień ludzkich. Byc może Pani Dagmara posiada takie dotychczas nieujawnione możliwości. Pozdrawiam serdecznie i życzę Pani Dagmarze powodzenia. Farida 2009.
Jeżeli uważasz że TVN24 jest na pozomie brukowca, to po co masz kontona tej stronie.
Mogę mieć konto gdzie chcę. To, że jestem na forum nieoficjalnym TVN nie oznacza, że muszę lizać dupę tej stacji. Mogę wymieć pozytywy, ale mogę też negatywy. Nic w tym złego. Gratuluję rozumowania.
Nie jest ważne w życiu, żeby nie upaść, ale żeby podnieść się po każdym upadku