Po kilkudniowym urlopie musi się na nowo rozkręcić
Dajmy Marcinowi jeden dzień maks a jutro już będzie taki jak wcześniej. Może nawet pojawi się w porankach
pixie pisze:też to zauważyłam. Chyba te kilka dni urlopu mu nie wystarczyły. Chociaż wcale nie było tak źle, tylko wyglądał na zaspanego.
Ale przyznam, ze nieźle się ucieszyłam gdy go zobaczyłam.
A moze bd prowadził dziś Dzień po dniu?
Raczej poprowadzi "Dpd" bo nie ma innego kandydata. Pan Jacoń był dziś w "Dnż" i "PzP", współprowadzącej "PiŚ" nie ma, więc zostaje Marcin.
Ja się zasmuciłem i ucieszyłem : Zasmuciłem, bo to oznacza urlop brak Dagmary na 2 tyg. , a ucieszyłem, bo prowadzi Marcin
pixie pisze:też to zauważyłam. Chyba te kilka dni urlopu mu nie wystarczyły. Chociaż wcale nie było tak źle, tylko wyglądał na zaspanego.
Ale przyznam, ze nieźle się ucieszyłam gdy go zobaczyłam.
A moze bd prowadził dziś Dzień po dniu?
Raczej poprowadzi "Dpd" bo nie ma innego kandydata. Pan Jacoń był dziś w "Dnż" i "PzP", współprowadzącej "PiŚ" nie ma, więc zostaje Marcin.
Ja się zasmuciłem i ucieszyłem : Zasmuciłem, bo to oznacza urlop brak Dagmary na 2 tyg. , a ucieszyłem, bo prowadzi Marcin
Ja nie umiem wybrać kogo bardziej lubie - Marcina czy Dagmare..
A Dzień po dniu dzisiaj napewno obejrze.
filipek24 pisze:Zasmuciłem, bo to oznacza urlop brak Dagmary na 2 tyg.
Skąd ta pewność? Czy urlopy są tylko tygodniowe lub dwutygodniowe?
Mam nadzieję, że Dagmara pojawi się szybciej niż po dwóch tygodniach. Liczę na poniedziałkowy powrót, czyli po 10 dniach przerwy.
filipek24 pisze:Raczej poprowadzi "Dpd" bo nie ma innego kandydata. Pan Jacoń był dziś w "Dnż" i "PzP", współprowadzącej "PiŚ" nie ma, więc zostaje Marcin.
Zgadza się. Można to było również wywnioskować po pożegnaniu Marcina w Polska i Świat.
pixie pisze:A Dzień po dniu dzisiaj napewno obejrze.
Marcin Żebrowski przygodę z tym niezwykłym zawodem rozpoczął w 1997 roku od notatki na jednej z ostatnich stron „Dziennika Bałtyckiego”. Przez następne kilka lat, studiując filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim, przechodził z oddziału w Gdyni, przez redakcję sopocką, aż do centrali w Gdańsku. Po kilku latach zdradził „DB” i postanowił spróbować sił w tygodniku „Gość Niedzielny”. Do „Dziennika Bałtyckiego” wrócił po roku aby zająć się dodatkiem „Trójmiasto” i pokierować działem reporterów. Od 2007 roku pracuje w TVN24.
Właśnie się pokazało - zmienili. Marcin było. No ja bym się wkurzyła x/
Ja to zapamiętałam za pierwszym razem a im jest trudno? Napewno bd oglądać, straznie się ucieszyłam gdy to przeczytałam.