X-Factor - edycje zagraniczne

Dyskusje na temat pozostałych stacji telewizyjnych.

Moderator: Łukasz

Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: Trzeciak »

http://www.youtube.com/watch?v=NJYvWznQ ... r_embedded - zwiastun 2 edycji "The X Factor USA".
Kylo
Początkujący
Początkujący
Posty: 84
Rejestracja: niedziela 31 paź 2010, 17:36
Lokalizacja: South Poland
Kontakt:

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: Kylo »

James Arthur's chyba jeden z pierwszych finalistów 9 edycji w UK :) To są najlepsze momenty w takim talent show kiedy zwykła i spokojna osoba tak zaskakuje.

http://www.youtube.com/watch?v=tFoFtIqv ... re=g-all-u
SevenUP
Bywalec
Bywalec
Posty: 782
Rejestracja: sobota 03 mar 2012, 15:55

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: SevenUP »

Jak dla mnie ten koleś wcale nie był jakiś super- Ella Henderson tydzień temu była dużo lepsza przede wszystkim wokalnie. I niestety słaby odcinek. Dużo gorszy niż XF pl. Praktycznie nic ciekawego.
Pjotreeek
Początkujący
Początkujący
Posty: 144
Rejestracja: czwartek 25 sie 2011, 16:44

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: Pjotreeek »

SevenUP pisze:Jak dla mnie ten koleś wcale nie był jakiś super- Ella Henderson tydzień temu była dużo lepsza przede wszystkim wokalnie. I niestety słaby odcinek. Dużo gorszy niż XF pl. Praktycznie nic ciekawego.
Co do James'a to się zgiodzę, mnie jakoś nie porwało to ale nie było też złe :)

Natomiast z oceną odcinka zupełnie się nie zgadzam, ten odcinek był o wiele lepszy niż zeszłotygodniowy. Dużo ciekawszy, fajniejsi ludzie. W końcu X Factor jest taki jak w 2010 :D I już mam swojego faworyta- Kye Sones :D Czekałem na jego casting i nie zawiodłem się, świetny gościu :D
Od początku castingów przekonywali wszyscy że w tym roku Over 28s są mocniejsi niż zwykle , ale ciężko mi było w to uwierzyć. Teraz powoli się to sprawdza.
A i jeszcze - voiceover is back ! :D nareszcie, edycja nabiera kolorów i naprawdę póki co jest o wiele lepsza niż się spodziewałem. Rita Ora fajnym jurorem się okazała. Gary naprawdę o 100% lepszy niż rok temu - panel jest genialny :D

Już od dłuższego czasu są plotki o kategoriach.
Gary- Over 28s [Londyn - guest judge Robbie Williams]
Louis- Groups [Las Vegas :shock: guest judge Sharon Osbourne]
Tulisa- Girls [St Lucia - guest Tinie Tempah]
Nicole- Boys [Dubai- Ne-Yo]

No to powiem że jeśli to prawda to Louis zaszalał w końcu :D
Świetnie iż zdecydowali się znów wprowadzić Over28s, w 2010r to było świetne rozwiązanie i edycja była genialna. Ponoć podczas live'ów uczestnicy będą mogli śpiewać swoje własne piosenki :D Świetna wczoraj była też ta babka w czarnych włosach co na gitarze grała-super piosenka. Bez urazy ale Ella jakoś mnie nie porwała - dla mnie to taka 2 Janet Devlin i już obstawiam że zajmie gdzieś 3-4 miejsce bo do live'ów pewnie się dostanie.

Co do wracających uczestników - Joe był tydzień temu już, teraz czekać na Melanie, Carolyne noi Jade :D Która ponoć strasznie zmieniła wygląd i nikt jej nie mógł poznać [przefarbowała włosy na czerwono?]
SevenUP
Bywalec
Bywalec
Posty: 782
Rejestracja: sobota 03 mar 2012, 15:55

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: SevenUP »

Ella jak Janet Devlin? Ona ma głos raczej podobny właśnie do Jade Richards, prawie identyczna barwa, tylko mniejszy 'power'. A odcinek przede wszystkim był bardzo krótki (no ale to jak wszystkie teraz)- ile trwał? z 40 minut... A i uczestnicy raczej przeciętni. Fajna ta kobitka co o alkoholu śpiewała.
Pjotreeek
Początkujący
Początkujący
Posty: 144
Rejestracja: czwartek 25 sie 2011, 16:44

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: Pjotreeek »

SevenUP pisze:Ella jak Janet Devlin? Ona ma głos raczej podobny właśnie do Jade Richards, prawie identyczna barwa, tylko mniejszy 'power'. A odcinek przede wszystkim był bardzo krótki (no ale to jak wszystkie teraz)- ile trwał? z 40 minut... A i uczestnicy raczej przeciętni. Fajna ta kobitka co o alkoholu śpiewała.

nie mówię o barwie głosu - tylko o moim własnym podejściu. Tak samo jak z Janet rok temu , mam teraz identycznie z Ella. Niby fajnie śpiewa ale mnie nie porywa, nie ma w niej tego czegoś co by sprawiało że bym strasznie kibicował jej, taka obojętna mi po prostu jest. Szału nie ma :)
Odcinek nie był wcale krótki, trwał 55 minut więc jedynie 4 minut mniej niż tydzień temu. Przeciętni uczestnicy byli tydzień temu jak dla mnie w porównaniu z tym co było wczoraj :D
Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: Trzeciak »

http://www.youtube.com/watch?v=bI2IcHj_ ... r_embedded - największa sensacja ostatniego odcinka brytyjskiego "The X Factor".
SevenUP
Bywalec
Bywalec
Posty: 782
Rejestracja: sobota 03 mar 2012, 15:55

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: SevenUP »

Dziś bootcamp!!
SevenUP
Bywalec
Bywalec
Posty: 782
Rejestracja: sobota 03 mar 2012, 15:55

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: SevenUP »

Jak dla mnie kompletnie niezrozumiały werdykt jurorów. Awansowały Jade Collins i Jade Ellis (która jeszcze zapomniała tekstu...) a Jade Richards i Melanie McCabe pojechały do domu. NAwet u nas nie ma takich przekrętów...
sb
Czasem tu wpada
Czasem tu wpada
Posty: 277
Rejestracja: poniedziałek 26 lip 2004, 01:59

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: sb »

SevenUP pisze:Jak dla mnie kompletnie niezrozumiały werdykt jurorów. Awansowały Jade Collins i Jade Ellis (która jeszcze zapomniała tekstu...) a Jade Richards i Melanie McCabe pojechały do domu. NAwet u nas nie ma takich przekrętów...
Nie koniecznie, w X Factor bardziej chodzi o potencial.. i chyba raczej lepiej to robia niz w Polsce, wiec nie nazwalbym to przekretem! Cher Lloyd, np, dwa razy sie zalamala w domach jurorskich, i teraz jest w Wielkiej Brytanni sprzedajaca sie gwiazda, wedlug twoich (czy polskich) zasad, odeslana bylaby do domu i koniec - a w Angli jurorzy widzieli potencjal, nie tylko samej uczestniczki ale tez dla niej na rynku muzycznym. Kazdy ma prawo sie pomylic.. nawet Madonna, czy Lady GaGa.
sb
Czasem tu wpada
Czasem tu wpada
Posty: 277
Rejestracja: poniedziałek 26 lip 2004, 01:59

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: sb »

W brytyjskiej edycji wlasnie rozpoczynaja sie programy na zywo, i tak zaprezentowano finalistow pod koniec odcinka domow jurorskich:
http://www.youtube.com/watch?v=G62d86E4SKI&hd=1
r_r16
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 2476
Rejestracja: piątek 31 sie 2007, 22:31
Lokalizacja: Oświęcim

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: r_r16 »

Oglądam sobie właśnie na youtube występy live z najnowszej edycji X Factor UK i... na Boga! Kto wpadł na tak durny pomysł żeby aranżować stare utwory na wzór Techno-Lady Gagi. "Don't Stop Me Now" zespołu Queen w taniej, dyskotekowej, technoaranżacji brzmi tragicznie. I jest to tylko jeden z wielu przykładów. Tak samo "Simply The Best" Tiny Turner - mocna, żywa piosenka została wykonana przez bodajże District3 jak ballada - smutnie i nudno. MASAKRA! Do tego po obejrzeniu kilku występów stwierdzam, że poziom wokalny uczestników jest... hmmm... niski? Może tak to delikatnie ujmę. Do tego zmiany w studio na minus. Jedyne co mi się podobało do tej pory to podwójne salto Dermota na wejście jednego z odcinków. X Factor w Wielkiej Brytanii chyba się wypalił... Zmiany zmianami, ale nie za cenę spadku jakości produkcji. Ten program w UK idzie w zdecydowanie złą stronę. A szkoda.
bartek09
Czasem tu wpada
Czasem tu wpada
Posty: 460
Rejestracja: czwartek 25 cze 2009, 20:15
Lokalizacja: Kraków

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: bartek09 »

r_r16 pisze:Oglądam sobie właśnie na youtube występy live z najnowszej edycji X Factor UK i... na Boga! Kto wpadł na tak durny pomysł żeby aranżować stare utwory na wzór Techno-Lady Gagi. "Don't Stop Me Now" zespołu Queen w taniej, dyskotekowej, technoaranżacji brzmi tragicznie. I jest to tylko jeden z wielu przykładów. Tak samo "Simply The Best" Tiny Turner - mocna, żywa piosenka została wykonana przez bodajże District3 jak ballada - smutnie i nudno. MASAKRA! Do tego po obejrzeniu kilku występów stwierdzam, że poziom wokalny uczestników jest... hmmm... niski? Może tak to delikatnie ujmę. Do tego zmiany w studio na minus. Jedyne co mi się podobało do tej pory to podwójne salto Dermota na wejście jednego z odcinków. X Factor w Wielkiej Brytanii chyba się wypalił... Zmiany zmianami, ale nie za cenę spadku jakości produkcji. Ten program w UK idzie w zdecydowanie złą stronę. A szkoda.
Nie powiedziałbym, że poziom uczestników jest niski. Wszystkie przykłady, które podałeś to akurat kategoria, którą mentoruje Louis Walsh i nie da się ukryć, że od samego początku nie idzie mu to za dobrze :nie: District3 i Union J to całkiem dobre boy bandy, lecz drugiego One Direction to z nich nie będzie. Louis kompletnie sobie nie radzi, kreuje ich na jakieś boy bandy rodem z lat 90. Piosenki które wybiera mają już trochę lat, a widownię programu stanowią w większości młodzi ludzie, więc pewnie dlatego zaaranżowano piosenki w bardziej współczesny sposób. Jednak, mimo wszystko powiedziałbym, że poziom jest naprawdę wysoki. Było już kilka takich występów, które zapamiętam na długo i co jakiś czas chętnie będę do nich wracać, jak np. "Rule The World" w wykonaniu Elli Henderson czy "Titanium" Lucy Spraggan. Jest też bardzo oryginalny James Arthur, jeden z faworytów do wygranej, Jahmene, Kye... Poziom na pewno nie jest niski. Natomiast nie mogę pogodzić się z werdyktem jurorów z ostatniej niedzieli. Chyba dla nikogo nie było zaskoczeniem, że Jade znalazła się w bottom two, ale w dogrywce absolutnie zdeklasowała Union J. "White Flag" w jej wykonaniu to prawdopodobnie jeden z najlepszych "dogrywkowych" występów w historii X Factora. Byłem w szoku, gdy Nicole powiedziała, że wysyła ją do domu. Po takim występie? A uzasadnienie Gary'ego to już w ogóle żałosne. Tak sobie myślę, że może producenci zabronili jurorom dopuścić do deadlock'a? Byłby to już czwarty z rzędu.

Ale zgodzę się, że nie jest to już ten sam program co kiedyś, co w brutalny sposób przekłada się na wyniki oglądalności (ostatnio była najniższa od 4 lat!). Coraz częściej mówi się o tym, że przyszłoroczna edycja może być ostatnią. Co wydaje się możliwe, bo przecież wtedy wygasa kontrakt między Syco i ITV, a Simon już od pewnego czasu ma pomysł na nowy program. Z drugiej strony co jakiś czas pojawiają się zapewnienia prezesa ITV, że "X Factor pozostanie w ich telewizji jeszcze przez wiele lat". :rozglada: Teraz to już chyba tylko powrót Cowell'a mógłby uratować ten program. Ale sam wykluczył taką możliwość, gdy FOX ogłosił trzeci sezon TXF USA jesienią 2013. Dzisiaj pojawiły się plotki, że chce ściągnąć z powrotem Dannii Minogue i Cheryl Cole na przyszłoroczną edycję. I to akurat wydaję się dosyć prawdopodobne. Moim zdaniem Dannii chciałaby wrócić do programu, który zapewnił jej ogromną sławę w Wlk. Brytanii. A co do Cheryl, to wysłuchawszy wielu wywiadów z nią od czasu afery z TXF USA, jestem w stanie uwierzyć, że też zgodziłaby się wrócić. Pytanie tylko, czy to wystarczy?

A tak btw, to muszę przyznać, że live'y TXF USA są na dużo wyższym poziomie niż przed rokiem, a prowadzący naprawdę dają radę. Może jeszcze ta edycja się podniesie? :mhm:
Pjotreeek
Początkujący
Początkujący
Posty: 144
Rejestracja: czwartek 25 sie 2011, 16:44

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

Post autor: Pjotreeek »

tegoroczna edycja X Factor UK jest o niebo lepsza niż zeszłoroczna zatem nie rozumiem skąd tyle krytyki a tym bardziej czemu oglądalność tak drastycznie spada. Tegoroczni finaliści naprawdę trzymają poziom (o Rylanie nie muszę mówić- zawsze musi być jakiś "joke act") W zeszłym roku było tak nudno, oprócz Little Mix a w tym roku jest wszystko czego potrzeba - super wokaliści/wokalistki, ciekawe zespoły (szkoda że MK1 odpadło już) i fantastycznych Oversów (Carolynne i Melanie mogłyby jeszcze zostać za to Chris - do domu!) Mnóstwo deadlocków ale nie rozumiem czemu ludzie mają o to pretensje - odpada osoba która miała najmniej głosów, sprawiedliwiej już się chyba nie da.

Dość komiczna rzecz przytrafiła się Tulisie- posiadając można powiedzieć najsilniejszą kategorię, w ciągu 5 dni została z 1 uczestniczką i to dopiero w połowie live'ów. Ella jest świetna ale nie wygra tego programu - wcześni faworyci rzadko kiedy wygrywają, daje jej 8 live, max półfinał. Ale strasznie szkoda mi Lucy- jedna z moich faworytek :( Plotki są takie,że odeszła na własne życzenie bo producenci nie pozwalali już śpiewać jej własnych piosenek i jest to wielce prawdopodobne (w 1 live śpiewała własny utwór, potem już same covery) Też nie rozumiem jak mogli wywalić Jade zamiast Union J - bez urazy ale wytłumaczenie Gary'ego było żenujące. Nie mogę się doczekać aż za miesiąc poznamy dokładne wyniki głosowania- pewnie Union J mieli najmniej głosów i dlatego nie chcieli doprowadzić do deadlocka.

Co do boysbandów- zdecydowanie jestem za District3 bo to coś całkiem nowego , czegoś dawno nie było. Union J to takie nieudane kopie One Direction a nigdy nimi nie będą- taka prawda. Natomiast District3 wprowadzają coś zupełnie nowego do programu i to mi się podoba. Jedyne co mnie denerwuje to Louis faworyzujący Union J - piosenki które wybiera District3 są kompletnie nie trafione, poza tym w 3 live'ów kiedy motywem były klasyki klubowe to właśnie District3 dali NAJLEPSZY występ bo wg mnie jako jedyni w 100% nawiązali do motywu i sami wtedy wybrali piosenke.

Wczorajszy live natomiast wg mnie był najlepszym do tej pory. Genialne występy, Ella i jej "Firework" to było coś. Kto będzie w bottom 2? Obawiam się że District3 vs Rylan. Doprowadzą pewnie znowu do deadlocka by Rylan został i wywalą chłopaków a byłby to ogromna szkoda.

Jahmene- ok , śpiewa fajnie , ale jak dla mnie to nie jest osoba do X Factora - The Voice czeka. Brak jakiejkolwiek charyzmy oprócz notorycznego chichotu i zdenerwowania. To samo tyczy się Jamesa czasami - nie wygląda by na scenie czuł się komfortowo ale śpiewa fantastycznie.

Przeczucia po 5 live? James wygra. Takie mam uczucie, identyczne było co do Little Mix po 4 live rok temu.
Osobiście jestem za DIstrict3, Ella i to tyle bo reszte faworytów wywalili.


Co do XFUSA - PORAŻKA. Nie wiem czemu tam grafika jest taka OKROPNA? To różowe logo txf sprawia że nie mogę tego oglądnąć. Scena tak samo uboga jak rok temu- nawet logo 'x' takie jakby kasy zabrakło. Nowe kategorie- beznadziejnie, nie potrafię traktować poważnie amerykańskiej wersji kiedy są tam dzieciaki w wieku 12 lat. Takie coś to do Mam Talent. W UK jest idealnie - 16 lat minimum, kategorie takie jak są. A co do grafiki brytyjskiej wersji- CUDO. Jak i podczas live'ów tak i podczas wyników za każdym razem świetnie.

Co do jurorów- Nicole spisuje się FENOMENALNIE. Nie spodziewałem się że aż tak wypadnie super, ale jest najlepszym jurorem póki co. Ocenia uczestników bardzo słusznie- nawet swoim faworytom jest w stanie powiedzieć choć parę słów krytyki. A to jak się bawi podczas występów uczestników naprawdę bardzo fajnie wygląda. Mam nadzieję że ą zostawią i za rok dalej będzie w jury. I wgl jej teksty :D
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość