: piątek 28 paź 2005, 21:42
no to kolejny wiersz
Dziecko- skarb najcenniejszy
RozwĂłj psychiczny maÂłego czÂłowieka
UzaleÂżniony jest juÂż od samego dziecka
To od Ciebie rodzicu zaleÂży
Jak z Twoim dzieckiem postepowaĂŚ naleÂży
Ta lektura, ktĂłrÂą moÂżesz teraz czytaĂŚ
Nie byÂło mi wcale Âłatwo napisaĂŚ.
JeÂśli masz z wychowaniem wÂątpliwoÂści
Czy dochowasz swej cnotliwej cierpliwoÂści
To radzĂŞ Ci nie kÂłopocz siĂŞ
Nie poddawaj Âłatwo siĂŞ.
PamiĂŞtaj, Âże kaÂżde wychowanie dziecka
Do nastolatka dochowanie
Jest przez Ciebie najwaÂżniejsze
Odpowiednie, ale to Âłagodniejsze
Bez krzyku i wnerwiania siĂŞ
Bez klapsĂłw i wstrzÂąsania siĂŞ
Ja radzĂŞ Tobie abyÂś nie nalegaÂł
Na posÂłuszeĂąstwo caÂłkowite nie czekaÂł
Bo to walka bĂŞdzie z wiatrakami
To tylko bez kresu bitwa z maÂłymi rakami
Nie wÂściekaj siĂŞ nie zrzĂŞdÂź
Tylko w swojej gÂłowie nowe myÂśli przĂŞdÂź
Jakby tu do dziecka dotrzeĂŚ
Jakby tu nowymi pomysÂłami rĂŞce natrzeĂŚ
Aby dziecko byÂło caÂłkiem szczĂŞÂśliwe
Nie jak Ty na staroœÌ zrzêdliwe
Kochaj swe dziecko ze wszystkich siÂł
ZrĂłb wszystko, abyÂś go przypadkiem nie biÂł
Bo jak one zostanÂą wychowane
Tak nasze ciaÂła bĂŞdÂą kiedyÂś pochowane.
Od dziecka nic nie jest cenniejsze
Bo wszystko inne, zostaje w tyle,
I jest biedniejsze.
Dziecko- skarb najcenniejszy
RozwĂłj psychiczny maÂłego czÂłowieka
UzaleÂżniony jest juÂż od samego dziecka
To od Ciebie rodzicu zaleÂży
Jak z Twoim dzieckiem postepowaĂŚ naleÂży
Ta lektura, ktĂłrÂą moÂżesz teraz czytaĂŚ
Nie byÂło mi wcale Âłatwo napisaĂŚ.
JeÂśli masz z wychowaniem wÂątpliwoÂści
Czy dochowasz swej cnotliwej cierpliwoÂści
To radzĂŞ Ci nie kÂłopocz siĂŞ
Nie poddawaj Âłatwo siĂŞ.
PamiĂŞtaj, Âże kaÂżde wychowanie dziecka
Do nastolatka dochowanie
Jest przez Ciebie najwaÂżniejsze
Odpowiednie, ale to Âłagodniejsze
Bez krzyku i wnerwiania siĂŞ
Bez klapsĂłw i wstrzÂąsania siĂŞ
Ja radzĂŞ Tobie abyÂś nie nalegaÂł
Na posÂłuszeĂąstwo caÂłkowite nie czekaÂł
Bo to walka bĂŞdzie z wiatrakami
To tylko bez kresu bitwa z maÂłymi rakami
Nie wÂściekaj siĂŞ nie zrzĂŞdÂź
Tylko w swojej gÂłowie nowe myÂśli przĂŞdÂź
Jakby tu do dziecka dotrzeĂŚ
Jakby tu nowymi pomysÂłami rĂŞce natrzeĂŚ
Aby dziecko byÂło caÂłkiem szczĂŞÂśliwe
Nie jak Ty na staroœÌ zrzêdliwe
Kochaj swe dziecko ze wszystkich siÂł
ZrĂłb wszystko, abyÂś go przypadkiem nie biÂł
Bo jak one zostanÂą wychowane
Tak nasze ciaÂła bĂŞdÂą kiedyÂś pochowane.
Od dziecka nic nie jest cenniejsze
Bo wszystko inne, zostaje w tyle,
I jest biedniejsze.