Niestety, przez cały tydzień nie było na czym oka zawiesić :ech:
Ciemne fatałaszki to już prawdziwa plaga i nie ma nic na ich obronę :uwaga: (ostatnim razem było inaczej, bo tamta czarna sukienka była nowa).
A z tego co wypatrzyłem, to "w cywilu" prezentuje się dużo ciekawiej - obraziła się na nas, czy jak? :mhm:
To znaczy że pan 15 na żywo nawet nie nagrywa?
Łu mnie no wsi z tromwojomi prundu ni było dwie noce tymu :rozglada:
więc gdyby tak trafiło się coś extra, a ja bym nawalił, to ciekawe kogo byśmy prosili o dokument x:
nouze pisze:To znaczy że pan 15 na żywo nawet nie nagrywa?
Łu mnie no wsi z tromwojomi prundu ni było dwie noce tymu :rozglada:
więc gdyby tak trafiło się coś extra, a ja bym nawalił, to ciekawe kogo byśmy prosili o dokument x:
Jeżeli chodzi o zapy to mogę niekiedy wspomóc kolegów.
nouze pisze:To znaczy że pan 15 na żywo nawet nie nagrywa?
Dłuższe wyjazdy poza dom, traktuję jako dobrą okazję do okresowego oczyszczenia umysłu od TV i spojrzenia ponad to wszystko :aniol:
A poza tym dla nagrania "15-tej..." przez cały tydzień musiałbym mieć wolne siedem godzin na nagrywarce.
A jak uda mi się wygospodarować dwie godziny nagrywania na dzień , to już jest sukces
avatar pisze:Jeżeli chodzi o zapy to mogę niekiedy wspomóc kolegów.
Dziś czarna dama zaserwowała nam w 15 na żywo pluralizm aż do bólu x: - najpierw tradycje Wielkiego Czwartku, przemówienie Papieża, zapowiedź materiału o "nocy konfesjonałów" i za chwilę Palikot z konferencją, którą jako jedyni pokazali w całości, łącznie z rozważaniami o "katolickich ciotach" :hmm:
Obejrzałeś do końca ?
Ja po stwierdzeniu, że Nasza Dama znów jest dziś do bólu Czarna , rzuciłem w powietrze hasło spopularyzowane ostatnio przez S.Blumsztajna ( ale ja nie o rodzeniu, a oglądaniu dzisiejszej 15-tej 21 )
Nie aż tak, bo chciałem dziś wypatrzeć do końca jakiś widok do shotów, co by dorzucić coś do swoich "myśli" (cudzysłów zamierzony). Ale przyznaję, w tamtym tygodniu miałem podobnie i po raz pierwszy od dłuższego czasu w trakcie programu wyszedłem do monopolowego :stop:
A ostatnio przypominała mi się zeszłoroczna Wielkanoc i pomyślałem, czy będzie powtórka :mhm:
Będzie, ale tylko częściowa - będzie sama Anna, bez Jo(Anny)