tvnfakty.pl

Ja sądzę bardziej że wychodzą z założenia, że program bez gwiazd sprzeda się tak samo jak z gwiazdami, ale to tylko moje domysły.

wafel pisze:ale trzeba pamiętać o tym, że przy odpowiedniej reklamie takiego występu (+ wzrost oglądalności) reklamodawcy będą jeszcze bardziej zainteresowani i będą skłonni zapłacić więcej

X FACTOR jest już i tak najdroższą pozycją w cenniku TVN, a trwa kryzys na rynku reklamowym i wszyscy kręcą nosem, więc nie sądzę, by ktokolwiek był w stanie zapłacić jeszcze więcej.

avatar pisze:Skoro ich nie stać to po co w ogóle biorą się za robienie czegokolwiek? Nie rozumiem tego...

Stać ich na to, co widzisz na ekranie. Gdyby ich było stać na więcej, to ten program wyglądałby zupełnie inaczej. A gdyby ich było stać na mniej, to puszczaliby "Kogel mogel".

Trzeciak pisze:Dużo łatwiej zaprosić gwiazdę na sobotni poranek, niż na sobotni wieczór (z racji koncertów) choć jak pokazał "The Voice of Poland", czy "Must Be The Music - Tylko Muzyka" - z tym problemem jakoś można sobie poradzić.

Ten sam problem mają każde stacje na świecie, ale w kreatywne sposoby sobie dają z tym radę. Ja byłem na nagraniu występu gwiazdy w The X Factor brytyjskim (wejściówki oczywiście za darmo) na jesieni, nagranie było o 14.00 po południu, a potem było wgrane z tasmy na żywo do programu wieczorem. Poszedłem do domu i widziałem siebie późnej w programie na żywo! . Ta sama gwiazda miała wieczorem gdzieś w Londynie koncert, ale równocześnie wypromowala sie w telewizji.

Podobnie często nagrywają w edycji brytyjskiej gwiazdy na kilka tygodni na przód. Np Justin Bieber promował w Londynie płytę, miał wywiady w rożnych programach i wystąpił w nie jednym programie rozrywkowym, a X Factor wyemitował to kilka tygodni pózniej, kiedy im to pasowało. Gdyby TVN miał ludzi z lepszymi głowami to tez mogliby sie obejść w takie sposoby. Np jeżeli występuje ktoś w DD TVN rano, to możnaby wynegocjować drugi występ koło południa w X Factor, i nagrać go na pózniej - większa szansa ze taniej, i ze gwiazda jest do dyspozycji niż na żywo wieczorem i tego konkretnego dnia.

Mnie ten pomysł jednak średnio się podoba. Jest to bardzo oszukane. Ja wiem, że jest to program telewizyjny i wszystko ma wyglądać przede wszystkim w telewizji. Ale w studio jest też prawdziwa publiczność - a dzięki biletom są to ludzie, którzy naprawdę chcieli tam przyjść, a nie statyści udający żywo reagującą publiczność, jak to ma miejsce w MBTM i dla których jest to kolejny zarobek - i oni nie chcieli by oglądać występu gwiazdy na bimie.

r_r16 pisze:Mnie ten pomysł jednak średnio się podoba. Jest to bardzo oszukane. Ja wiem, że jest to program telewizyjny i wszystko ma wyglądać przede wszystkim w telewizji. Ale w studio jest też prawdziwa publiczność - a dzięki biletom są to ludzie, którzy naprawdę chcieli tam przyjść, a nie statyści udający żywo reagującą publiczność, jak to ma miejsce w MBTM i dla których jest to kolejny zarobek - i oni nie chcieli by oglądać występu gwiazdy na bimie.

Ale tak niestety jest i bedzie, i dlatego tak dobrze programy są realizowane w UK i USA. Jednak 15 milionów widzów jest ważniejszych niż 250 osób w studio. Nagrania takie dzieją sie od wielu lat w wielu programach - jakość programu musi być na pierwszym miejscu. A wejściówki muszą być za darmo, i tak też jest od kilkudziesięciu lat kiedy jeszcze programy radiowe BBC miały publiczność - nie mozna sprzedac biletu i potem wymagać od widowni by czekali dużo czasu, czasem godzinami, klaskali na zawolanie, i jeszcze za to mieli zapłacić itd. Widownia brytyjskim X Factor chce tam być, uwierz mi, jak GaGa występuje w X Factor to jej fani przedewszystkim ustawiają po te wejściówki! Plus redakcji często wybiera młodych fanów, by atmosfera była lepsza i bardziej ostra.

sb pisze:

r_r16 pisze:Mnie ten pomysł jednak średnio się podoba. Jest to bardzo oszukane. Ja wiem, że jest to program telewizyjny i wszystko ma wyglądać przede wszystkim w telewizji. Ale w studio jest też prawdziwa publiczność - a dzięki biletom są to ludzie, którzy naprawdę chcieli tam przyjść, a nie statyści udający żywo reagującą publiczność, jak to ma miejsce w MBTM i dla których jest to kolejny zarobek - i oni nie chcieli by oglądać występu gwiazdy na bimie.

Ale tak niestety jest i bedzie, i dlatego tak dobrze programy są realizowane w UK i USA. Jednak 15 milionów widzów jest ważniejszych niż 250 osób w studio. Nagrania takie dzieją sie od wielu lat w wielu programach - jakość programu musi być na pierwszym miejscu. A wejściówki muszą być za darmo, i tak też jest od kilkudziesięciu lat kiedy jeszcze programy radiowe BBC miały publiczność - nie mozna sprzedac biletu i potem wymagać od widowni by czekali dużo czasu, czasem godzinami, klaskali na zawolanie, i jeszcze za to mieli zapłacić itd. Widownia brytyjskim X Factor chce tam być, uwierz mi, jak GaGa występuje w X Factor to jej fani przedewszystkim ustawiają po te wejściówki! Plus redakcji często wybiera młodych fanów, by atmosfera była lepsza i bardziej ostra.

Dokładnie, niestety obecnie w polskim X Factor, atmosfera w studio przypomina imprezę ze zwolennikami o. Rydzyka...
Ciekawe, czy w tej edycji TVN pójdzie po rozum do głowy i zrobi jakiś trafny chwyt, który podwyższy oglądalność. Szkoda że stacja przerwała współpracę z Janem Kepinskim, obecnie reżyserem MBtM, z Polszmatowskiego programu, który miał na początku mniejsze fundusze od X Factor zrobił dobrze zarabiającego hita. Myślę że każdy byłby lepszy od obecnego reżysera Iwańskiego.

Ja rozumiem, że 15 mln widzów jest ważniejsze od 1000 osób w studio - studio polskiego X Factora mieści 1000 osób na widowni. Jednak jest to według mnie oszukaństwo. Rozumiem, że jednak konieczne w pewnych wypadkach.

@tomalapt - Dlaczego uważasz, że atmosfera w studio polskiego X Factora przypomina zjazd Ojca Rydzyka? Sam byłem na widowni dwa razy i mam zupełnie inne odczucia.

Poza tym na dobrą sprawę nikt z widowni nie zwraca większej uwagi na to, co pokazuje animator. Owszem - gdy każe wstać podczas początku programu, zejść na przerwy czy ponownych wejść na antenę - publiczność wstaje. Podczas występów także pokazuje, że w tym momencie należy klaskać, jednak większość oklasków w studio to jedynie inicjatywa publiczności. Zaś sam animator - w wypadku X Factor i Mam Talent Piotr Balicki - ma za zadanie głównie określić publiczności jak program będzie przebiegał oraz troszeczkę ich otworzyć, aby reagowali żywiej, oswoić publikę ze studiem, z kamerami.

Skoro już ktoś poruszył temat specjalnych występów w studio, to dodam tylko, że podczas "The Voice of Poland" wszystkie występy gwiazd (zarówno tych polskich, jak i zagranicznych) były na żywo. Nawet gwiazdy później spotykali się z uczestnikami w "Red Roomie" (miejscu, gdzie uczestnicy czekali na występ lub wyniki), więc niekoniecznie musi to być tak, jak opisał @sb, choć przedstawiony przez niego pomysł się nie podoba. Oczywiście czasem ze względów realizacyjno-technicznych trzeba puścić występy z małym poślizgiem.

Jutro startują nagrana do trzeciej polskiej edycji programu "X Factor", czyli castingi jurorskie z nową prowadzącą.

Jutro też w "Dzień Dobry TVN" pierwsza relacja telewizyjna z castingów jurorskich w Zabrzu.

Pierwsze łączenie z Zabrza i... nowe tło na plaźmie w tle podobne do tego z najnowszych edycji brytyjskiej i amerykańskiej.

W sali widowiskowej też nowa grafika i co najważniejsze - zniknęło logo X Factor na tylnym bimie - jest sam X. Nowa grafika bardzo ładna.

r_r16 pisze:Pierwsze łączenie z Zabrza i... nowe tło na plaźmie w tle podobne do tego z najnowszych edycji brytyjskiej i amerykańskiej.

http://dziendobry.tvn.pl/video/kazadi-n ... 72723.html
Faktycznie tło podobne do tego z ostatniej brytyjskiej edycji z paroma małymi różnicami. Ale wygląda naprawdę ładnie. A na pewno najlepiej ze wszystkich dotychczasowych. I wreszcie udało się pozbyć napisu FACTOR

Ciekawe czy to tło to początek rewolucji w realizacji?

Wątpię w jakąś większą rewolucję.
Podczas poprzedniej edycji, też wszyscy tak spekulowali, a rzeczywiście zmieniło się niewiele.

Podsumowując, grafika kastingów, bootcampów nie będzie się kleiła z grafiką w studiu live.

Mi osobiście nowa grafika strasznie się podoba, jestem bardzo zaskoczona, z pewnością jest to wielki krok w przód. Taka mała rzecz, a pokazała, że jeżeli się chce, to można, nawet przy 14 odcinkach produkcji. Co prawda z ostateczną opinią muszę wstrzymać się jeszcze do marca, a w sumie do kwietnia, gdy rozpoczną się odcinki na żywo, ale już teraz jestem bardzo mile zaskoczona. Mam nadzieję, że etap kilku identycznych edycji pod rząd Mam Talent i X Factor mamy za sobą. Jak przyjemnie będzie się oglądało teraz castingi. Zobaczymy jeszcze tylko jak z oświetleniem. Jak dla mnie w 9 edycji brytyjskiego X Factora trochę przegięli, wyglądało to bardziej jak film czy serial niż talent show. Ten sam problem jest teraz w SYTYCD w Stanach, wszystko tam jest takie powolne, zero dynamiki. W polskim XF 3 liczę teraz na świetne kolejne etapy programu, dłuższe odcinki i żeńską perełką na miarę Leony Lewis. Wiadomo może, czy jest szansa na dwie relacje z Bootcampu i Domów Jurorskich oraz zwiększenie ilości uczestników w programach na żywo?

Od moderatora: proszę nie obrażać innych użytkowników, ze względu na ich poglądy. Obraźliwe sformułowanie zostało usunięte.