Nie wiem, czy Kuźniar się wyrobi, ale po dwóch dniach (tak, dopiero dwa, wszystko jeszcze może się zdarzyć) jest słabo. Mam wrażenie, że formuła do męczy, ma pewne zaciągi z WiW - "Wstajesz i Dzień Dobry TVN", częste przypominanie o godzinie etc.. Do tego Kalczyńska i Jastrzębska w rozmowach o show-biznesie naprawdę go nie oszczędzały
Zamiana potrzebna wszystkim jak świni siodło. Cholernie zepsuł się klimat zarówno we "Wstajesz i wiesz", jak i w "Dzień dobry TVN". Niestety, wielkie korporacje to nie miejsca, by się zżywać ze sobą. Na widok A. Cegielskiej aż się serce kraje. A pozerom w DDTVN wreszcie ktoś zaczyna pokazywać gdzie ich miejsce.
We "Wstajesz i Wiesz" źle nie jest, jednak DDTVN stało się dla mnie niestrawne. Kuźniar mi tam bardzo niepasuje, tak samo jego sformułowania typu "Wstajesz i Dzień Dobry TVN" czy ciągłe przypominanie która jest godzina. Szczerze to wolałbym by poszedł prowadzić Poranki lub inne pasmo informacyjne ale do konkurencji, skoro nie chcą go w TVN24.
Widać, że Kuźniar trochę dusi się w duecie. Może to kwestia czasu aż "spokornieje" ale póki co, to podpisuje się pod tym co ktoś już tu chyba napisał, że sprawia wrażenie jakby był tam za karę.
Wielki plus, że JK zgasił dziś rano Jastrzębską. Natomiast - dodając do mojego poprzedniego postu - mam wrażenie że pomiędzy nim a Kalczyńską rozgrywa się walka, które będzie górowało w tym duecie. Jeśli nadal DD z tą parą ma tak wyglądać, to daję im góra rok wspólnej pracy, bo widzowie tego nie zdzierżą dłużej.
PS. W najbliższy bądź kolejny wtorek u Wojewódzkiego gościem będzie Kuźniar.
JK nie tylko zgasił Jastrzębską, ale też gościa, który robił sushi w kuchni i bohatera cyklu o ratowaniu związków (swoją drogą cykl rzeczywiście debilny). Do tego czuć było napiętą atmosferę podczas przeglądu prasy, Węglarczyk parę razy przewracał oczami i unikał zwracania się do JK. No i mocne komentarze nt PiS musiały być przy każdej możliwej okazji. Nie widziałem całego programu, poprzednie 2 dni w ogóle odpuściłem, ale w przypadku JK i AK określenie "duet" wydaje się trochę na wyrost.
Jeden z komentujących profil Jarosław Kuźniar rano, zaproponował, by JK poprowadził wieczór wyborczy 25.IX, co byłoby jego wielkim come back. A wszystko to pod zdjęciem "dwóch dziubków": Jarka i Kingi Rusin.
Od środy 7.X? I kto wtedy poprowadzi program z A. Kalczyńską 21-25.IX? Meller, Węglarczyk? Czy zmieni się zupełnie grafik bądz pary prowadzących go dziennikarzy?