tvnfakty.pl

Faktycznie sorry pomyliÂło mi siĂŞ

A tak byÂło kiedyÂś (przyznajĂŞ, Âże mnie zaskoczyÂła ta archiwalna informacja i nie wiem co o niej sÂądziĂŚ?):
Obrazek

I co o tym sÂądziĂŚ? Czy to jedyna szansa, droga, na bycie ''kimÂś'' w tvn? Kto tam zaprosiÂł AnitĂŞ? I dlaczego nie robi tego teraz? Z woli wÂłasnej, czy Anity?

I nie byÂło przyjaciĂłÂłki BoÂżeny Walter- dziÂś Pani wpieprzajÂącej siĂŞ wszedzie gdzie moÂżna :mad: i dyÂżurujÂącej od 5-8 dni w tygodniu Annie JĂŞdrzejowskiej.

A ja pamiĂŞtam jak Pochanke siĂŞ tym chwaliÂła podczas wywiadu z Preziem

szkoda Âże nie wspomniaÂła ze byÂła tam z nasza AnitkÂą

moze rywalizowaÂły o to ktĂłra wiĂŞcej zbierze

TrochĂŞ historii

17.03.05

19.02.05

NiedÂługo bĂŞdzie wiĂŞcej

DziĂŞki yotomasz

Czekamy na wiĂŞcej

kamuii pisze:A ja pamiĂŞtam jak Pochanke siĂŞ tym chwaliÂła podczas wywiadu z Preziem szkoda Âże nie wspomniaÂła ze byÂła tam z nasza AnitkÂą moze rywalizowaÂły o to ktĂłra wiĂŞcej zbierze

Nie, nie Kamuii, to nie tak. Anita byÂła na imprezie i zbieraÂła kasĂŞ w 2003 roku. W 2004 i 2005 juÂż jej nie zaproszono :sad:

I po raz kolejny mamy potwierdzenie naszej teorii. W 2003 roku, czyli wtedy, gdy jeszcze nie znaczyÂła tyle ile na przykÂład w 2004 roku, pĂłÂźniej jej znaczÂąca pozycja zaczĂŞÂła co niektĂłrym zagraÂżaĂŚ, wiĂŞc o niej ''zapomniano''

Ja teÂż mam trochĂŞ historii, choĂŚ ktoÂś juÂż wczeÂśniej pisaÂł o przyjaÂźni Anity i Martyny Wojciechowskiej. To pochodzi z ''PrzyjaciĂłÂłki'' (nie Âżebym czytywaÂł to pismo, artykuÂł znalazÂłem w necie

):

- Nutka pesymizmu na zakoĂączenie? A przyjaciele (...)
- JeÂśli chodzi o przyjaciĂłÂł, wiem tylko, Âże nie wyÂślĂŞ juÂż tylu kartek ÂświÂątecznych, co zwykle, bo takie sytuacje weryfikujÂą kaÂżdÂą znajomoÂśĂŚ. Anita Werner, moja przyjaciĂłÂłka, mimo Âże wstawaÂła o 4.00 rano, Âżeby zdÂąÂżyĂŚ do pracy, po dyÂżurze przyjeÂżdÂżaÂła do mnie, Âżeby mnie nakarmiĂŚ i pomĂłc siĂŞ ubraĂŚ. Natomiast wiĂŞkszoÂśĂŚ przyjaciĂłÂł przez te cztery miesiÂące nie zdÂąÂżyÂło do mnie dojechaĂŚ czy choĂŚby zadzwoniĂŚ.

Ach ta Anita...

Ach ta Anita

fajna widaĂŚ z niej koleÂżanka

i dobrze.... to siĂŞ liczy...
DziĂŞki Black za oÂświecenie mnie co do mojego bÂłĂŞdu.. jak mogÂła pomyÂśleĂŚ Âże AnitĂŞ w jakiÂś sposĂłb uchonorowali

Chuba przesadzacie, a moÂże Anitka niemiaÂła czsu tam byĂŚ albo niezaprosili jej z innego powodu

taaa na prowadzenie FaktĂłw teznie miaÂła czasu

Jak obiecaÂłem wiĂŞcej historii

07.12.04

21.12.04

To mi siĂŞ najbardziej podoba

NiedÂługo wiĂŞcej ale prawdopodobnie jutro

(duÂżo przy tym roboty najpierw capsy potem .bmp zamieniĂŚ na .jpg i potem na serwer )

DziĂŞki po raz kolejny. A masz coÂś z ostatniego, tego tzw. czarnego tygodnia

kamuii pisze:Ach ta Anita fajna widaĂŚ z niej koleÂżanka (...)

No nie

AÂż chciaÂłoby siĂŞ znaleÂźĂŚ pod jej opiekÂą

Kowal pisze:Chyba przesadzacie(...)

No pewnie, Âże przesadzamy

My tutaj nic innego nie robimy

Niestety nie mam

Wiecie co lubie anitke ale bez przesady, niemoszna "czciĂŚ" Justyny a chyba niektĂłrzy dotego wÂłasnie podÂąÂżajÂą

A ja czcze AnitĂŞ

Nie byÂłem pewien, ale zdawaÂło mi siĂŞ, Âże w ktĂłrymÂś serwisie za plecami Marciniaka widziaÂłem AnitĂŞ, no i okazaÂło siĂŞ, Âże miaÂłem racjĂŞ

Ile to juÂż dni nie pojawiaÂła siĂŞ na wizji...? Od czwartku jej nie byÂło, wiĂŞc to byÂła szeÂściodniowa przerwa - nieÂźle

Co prawda bardzo Âładnie dziÂś wyglÂądaÂła, ale coÂś mi nie pasowaÂło, coÂś przeszkadzaÂło... ByÂła jakaÂś nienaturalna, prĂłbowaÂła byĂŚ kimÂś, kim nie jest. Ta nerwowoÂśĂŚ, momentami wrĂŞcz niechlujnoÂśĂŚ w gÂłosie, po prostu, najzwyczajniej w Âświecie KRZYCZAÂŁA

I jakby tego byÂło maÂło, mĂłwiÂła tak szybko, a zapowiedzi byÂły ubogie i pÂłytkie.... - kogoÂś mi to niebezpiecznie przypomina... :sad:
A przecieÂż Anita mogÂłaby siĂŞ wysiliĂŚ i uÂłoÂżyĂŚ dÂłuÂższe zapowiedzi, bo fakty skoĂączyÂły siĂŞ punkt 17-sta, a przecieÂż czĂŞsto bywaÂło, Âże koĂączyÂły siĂŞ o 17-stej z minutami dwiema, a czasem nawet trzema

Oj boli

Boli i to bardzo obecny stan Anity (ktĂłremu przypuszczam ona nie jest winna), zwÂłaszcza kiedy czÂłowiek przypomni sobie jej elokwencjĂŞ z czasĂłw, gdy prowadziÂła gÂłĂłwne :sad:

OdniosÂłem ogĂłlne wraÂżenie, jakby ktoÂś jÂą zmuszaÂł do siedzenia przed kamerÂą, ale czy moÂżna siĂŞ jej dziwiĂŚ? Nie wiem jak jej udaje siĂŞ wytrzymaĂŚ, znosiĂŚ cierpliwie takie poniÂżanie

Dzisiaj nie byÂło jej w poranku, bo musiaÂła poprowadziĂŚ popoÂłudniowe - ciekawi mnie, czy staÂło siĂŞ tak za jej przyczynÂą, czy po prostu musiaÂła siĂŞ i swoje plany podporzÂądkowaĂŚ ''odgĂłrnej decyzji''

A jutro- bĂŞdzie w poranku

Czy znowu popoÂłudniowe, a moÂże znowu zniknie na kilka dni

PS Ale nikt tak jak Anita nie powie: ''Groty otwarte"

Czuje siĂŞten klimat