"Wiadomości", 31.12.2015
Tadla poprowadziła ostatnie wydanie "Wiadomości" w 2015 roku. Na zakończenie powiedziała: "Do zobaczenia w niedzielę. Mam nadzieję...". Czy dotrwa? Zobaczymy
Medioznawca, prof. W. Godzic skrytykował nadmierny celebrytyzm Tadli oraz Kraśki i ich przydługie "pożegnania". "Widzowie nie wyjdą na ulicę i nie będą ich bronić" - podsumował.
Polacy to jednak dziwny naród - jak widziałem ostatnio na jakimś memie. Nie wychodzili zbytnio na ulice, gdy podnoszono wiek emerytalny czy przeprowadzano skok na pieniądze z OFE, ale wyszli gdy trzeba było sprzeciwić się ACTA i bronić TK. Także wcale bym się nie zdziwił jakby i w tej sprawie wyszli.
Media, w tym TVN24 w szczególności, nakręciło taką spiralę emocji przy sporach o TK, że trudno się temu dziwić. Na kolejnej manifestacji pod szyldem Nowoczesnej w Poznaniu było już tylko kilkaset osób. A porównania do Stanu Wojennego są dla mnie nie na miejscu, zwłaszcza jeśli ktoś nie pamięta tamtych czasów.
Nie wiem, czy akurat w sprawie obrony stanowiska pracy Beaty Tadli czy Piotra Kraśki, ale z pewnością w obronie niezależności mediów publicznych w Poznaniu będzie manifestacja w najbliższą sobotę. I pewnie będzie więcej osób niż na zeszłotygodniowej pikiecie Nowoczesnej. Jest akcja, jest reakcja...