tvnfakty.pl

Dla Pana Kamila za wczorajsze zachowanie Szacun i tyle.

Widzieliście jak przetarł stół przed Faktami (podczas napisów końcowych "Detektywów") . Pokazał, że korona mu z głowy nie spadnie

Ptr15 pisze:Widzieliście jak przetarł stół przed Faktami (podczas napisów końcowych "Detektywów") . Pokazał, że korona mu z głowy nie spadnie

Hehe szkoda że nie widziałem. Szef daje przykład załodze .
Trochę trudno mi sobie wyobrazić Durczoka ze szmatką w ręce .

Wyjął szybko jakąś chusteczkę z kieszeni i przetarł mały kawałek stołu. Ułamek sekundy

Podobno w TVN trwa gorączkowe poszukanie zdrajcy. :> Gdzieś czytałem, że sprawdzają wszystkie wysyłane przez pracowników e-maile.

Chyba nikt nie jest na tyle głupi, żeby wysyłać takie rzeczy ze służbowego adresu.

Ptr15 pisze:Wyjął szybko jakąś chusteczkę z kieszeni i przetarł mały kawałek stołu. Ułamek sekundy

Może pozbywał się własnego DNA? :mhm:

Są też i plusy

http://www.plejada.pl/3,16008,news,1,1, ... tykul.html

mimo całego zamieszania i tak pan Kamil Durczok będzie najlepszym dziennikarzem faktów, kto z nas nie przeklina?

Całe szczęście, że powoli kończy się ten beznadziejny cyrk dotyczący Durczoka. Zupełnie nie rozumiem tego beznadziejnego ataku na jego osobę. To że powiedział kilka przekleństw? Także, zupełnie nie rozumiem głosów "dżentelmenów" piszących w Internecie , że jak takie słowa mogły paść w obecności makijażystki. Myślę sobie, że to nawet lepiej, że nie zwrócił na nią uwagi. Czy to oznacza, że jak jest kobietą to należy jej się jakieś specjalne traktowanie w pracy? Trzeba z nią obnosić się jak z jakimś niedorozwiniętym osobnikiem? Durczok potraktował ją tak jak tych kamerzystów z tyłu... I co z tego, że była najbliżej niego. W tym momencie jak Durczok mówił pracowała. Nigdy nie mamy pewności, czy Durczok jej nie przeprosił, więc nadal nie rozumiem tych beznadziejnych przytyków w jego stronę, które może są bardziej niegrzeczne niż kilka przekleństw wypowiedzianych z ust szefa 'Faktów".

To że powiedział kilka przekleństw?

Mnie osobiście nawet te wulgaryzmy by tak nie przeszkadzały, gdyby nie wypowiedziane z taką manierą wyższości w głosie. Strasznie tego nie lubię, bo człowiekiem się jest a szefem bywa. Jednocześnie uważam, że relacje partnerskie w tego typu pracy nie powinny mieć racji bytu. Każdy powinien znać swoje miejsce w szeregu. No tak a jak stół dalej upierd.... ? Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony może gdyby wszyscy tak poważnie traktowali swoją prace jak pan Durczok to ta nasza Polska by inaczej wyglądała. A z drugiej... można pewne kwestie w inny sposób egzekwować.

Czy to oznacza, że jak jest kobietą to należy jej się jakieś specjalne traktowanie w pracy? Trzeba z nią obnosić się jak z jakimś niedorozwiniętym osobnikiem?

To nie jest też tak, że odrazu została naruszona godność tej pani. Może tak być, że Jej to nie przeszkadza. Ale ja odniosłem wrażenie, że zostala potraktowana jak powietrze. I mi się to nie spodobało. I tyle.

Tak samo nie można stresem wszystkiego tłumaczyć. Ostatnio pokazywali spory fragment rozmowy pilota z wieżą, który wodował samolot na rzece Hudson w USA. Poziom stresu musiał tam być nieporownywalnie większy niż nawet 5 minut przed wydaniem "Faktów" a mimo to, nie padło ani jedno wulgarne słowo.

Dobra juz nie filozofuje. Prawda jest taka, że nikt nie jest święty, ale każdy może świętym być.

http://zyrardow24h.pl/index.php?act=att ... st&id=4021

Nika pisze:Przypomniało mi się teraz, jak z miesiąc temu zaprosił Durczok Palikota do "Faktów po Faktach", by tam na niego naskoczyć za to, że o Gęsickiej powiedział, że uprawia polityczną prostytucję.

Im też się przypomniało.

ping

pong

The Neverending Story. :spiewa:

Jak miał powiedzieć Grzegorz Miecugow podczas wykładu na I Ogólnopolskich Warsztatach Dziennikarskich na WSPiA w Lublinie, nagranie pochodzi z kwietnia ubiegłego roku. Winny rozpowszechnieniu będzie ukarany - prawdopodobnie zostanie wyrzucony z pracy. Jeśli uda się go znaleźć.

Szacunek dla pana Kamila, że jest takim samym człowiekiem jak my, i potrafi rzucić mięsem , gdy ktoś mu 'nadepnie' na odcisk :brawa: :jupi: