
Constantin jest niemiecki - "Clever", "3P3" i cała reszta pochodzi z Niemiec

Moderator: Łukasz
I krótki życiorys Artura Lipińskiego:
Sędzia z Krosna w show TVN
Artur Lipiński ma szanse na popularność sędzi Anny Marii Wesołowskiej. Krośnianin zagra główną rolę w serialu "Sąd Rodzinny”, którego emisja zaczyna się w marcu.
- Producenci sami mnie znaleźli - mówi Artur Lipiński, sędzia i rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie. - Zgodziłem się, bo lubię nowe wyzwania - przyznaje.
Tak jak w sądzie
Już nakręcił 10 odcinków, a ma ich być ok. 140.
- Nie czuję się aktorem - mówi. - Na planie zachowuję się tak samo, jakbym był na sali w krośnieńskim sądzie. Jedyna różnica, to sześć kamer, które nagrywają rozprawę - żartuje. - Ale nie zwracam na nie uwagi.
- Sąd rodzinny to drugi (po "Sędzi Annie Marii Wesołowskiej”, który zdobył ogromną popularność) serial fabularno-dokumentalny przybliżający widzom zawiłości procesów sądowych - mówi Katarzyna Barylak z TVN. Tym razem nie karnych, ale rodzinnych - stąd tytuł.
Scenariusze są oparte na prawdziwych sprawach, które finał znalazły przed obliczem Temidy.
- To autentyczne historie i problemy, rozpatrywane na salach sądowych, także Podkarpacia - opowiada Artur Lipiński. - Pozwy o rozwód, alimenty, eksmisje, wnioski o pozbawienie władzy rodzicielskiej.
Mam ostatnie słowo
Sędzia Lipiński dodaje, że przy podejmowaniu decyzji o udziale w programie zaważył jego walor edukacyjny.
- Znajomość prawa w społeczeństwie jest bardzo słaba. Tymczasem do sądu cywilnego trafić może praktycznie każdy, wystarczy spojrzeć na statystyki rozwodów w Polsce.
Każdy odcinek serialu poświęcony jest innej sprawie. Strony sporu, świadkowie, to statyści, amatorzy, zawodowcami z branży prawniczej są - poza sędzią Lipińskim - adwokaci: Justyna Koska-Janusz z Warszawy i Piotr Ostafi z Poznania.
Sędzia Lipiński przyznaje, najtrudniejszym zadaniem na planie filmowym jest dla niego niego wydanie decyzji. - Ani orzeczenie, ani jego uzasadnienie nie są zapisane w scenariuszu. Ostatnie słowo, tak jak w prawdziwym sądzie - należy do mnie - mówi.
Na udział w programie zgodzili się szefowie sędziego, ale nie dali mu taryfy ulgowej.
- Zobowiązał się, że nie będzie to kolidowało z jego obowiązkami zawodowymi - mówi Grzegorz Gładysz, wiceprezes Sądu Okręgowego w Krośnie.
masz racjępodmark pisze:Ten program to niewypał. Tego nawet nie da się oglądać. Sędzia najfajniejszy z całej obsady - adwokaci kiepscy. Mało charakterystyczni. No, ale fabuła bardzo nieprzystosowana do polskich realiów. Jednak SAMW jest dużo lepsza, a i realizacja -mimo, że to ta sama firma- jest dużo lepsza. Tej ekipie trzeba dać czas na rozkręcenie się. No i przenieść to - po 15 może i to by się przyjęło. Po 17 zdecydowanie nie.
Bzdura!Nowe odcinki Sądu rodzinnego są emitowane od 16 lutego drogi kolego. Nie chcący zrymowałemDJ Ice pisze:Są powtórki. Ale już sporo wyemitowali powtórkowych odcinków, wszak już niebawem wiosenny sezon w TV.
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 3 gości