Strona 22 z 28

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 17:25
autor: sybic
Fabian pisze:
sybic pisze:Ale dochodzimy do sedna. Czy ważny jest dyplom?
I jaką wartość przedstawia dla nas ten papierek, lub czy ma jakaś wartość w ogóle?
Wcześniej natomiast:
sybic pisze:Kasia zaś, może się pochwalić dyplomem wyższej uczelni w zakresie filologii, domniemywam iberystyki.
Gratuluje umiejętności oceny wykształcenia.
Winszuję konsekwencji w argumentowaniu.
Jaśniej poproszę.
Zadałem pytanie do Ciebie i do ogółu. Czy ważny jest dyplom i czy coś znaczy?
Nie odpowiedziałeś, więc nie wiem do czego się odnieść.

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 17:28
autor: hiszpanka
Droga Sybic! Otóż na samym początku podałam nazwę mojego wydziału oraz nazwę uczelni (więc zadaj sobie trochę trudu, i to odnajdź).
Co i rusz plączesz się w swoje argumentacji, raz twierdząc, że dyplom nic nie znaczy, innym razem, że jest wprost przeciwnie.
Dyskusję o dyplomach rozpoczęłaś ty, ja zaś twierdzę jedynie, iż znajomość języka hiszpańskiego przez Katarzynę K. jest mierna, i że dziwię się, iż taka osoba przeprowadza wywiad z Saurą.

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 17:34
autor: Fabian
Sybic, najpierw jako kontrargument wobec mojego porównania z Agą stawiasz fakt posiadania przez Kasię dyplomu, potem wyrażasz zgoła odmienną, negatywną opinię odnośnie do papierów.

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 17:37
autor: sybic
hiszpanka pisze: Co i rusz plączesz się w swoje argumentacji, raz twierdząc, że dyplom nic nie znaczy, innym razem, że jest wprost przeciwnie.
A kiedy to pisałem, że dyplom nic nie znaczy?
Proszę o cytat, ale przeczytać jeszcze raz moje przesłanie.
Dla pewności napisze jeszcze raz otwartym tekstem - dyplom dla mnie coś znaczy. Więcej niż słowa anonimowej osoby z internetu.
hiszpanka pisze: Dyskusję o dyplomach rozpoczęłaś ty, ja zaś twierdzę jedynie, iż znajomość języka hiszpańskiego przez Katarzynę K. jest mierna, i że dziwię się, iż taka osoba przeprowadza wywiad z Saurą.
A ja twierdzę, że jeśli dyplom posiada to ma wiedze wystarczającą. Muszę w końcu wierzyć w nasza edukację :)
Ponieważ argumenty cały czas te same proponuje ten temat zakończyć.
Ty twierdzisz, że Kasia nic nie umie, a ja że ma dużą wiedze. A dlaczego?
Bo ma dyplom. Koniec kropka.
Czytelnik niechaj sobie wyciąga swoje wnioski.

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 17:39
autor: hiszpanka
W jednym przyznaję ci rację: zakończmy.
Pozdrawiam,

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 17:41
autor: sybic
Fabian pisze:Sybic, najpierw jako kontrargument wobec mojego porównania z Agą stawiasz fakt posiadania przez Kasię dyplomu, potem wyrażasz zgoła odmienną, negatywną opinię odnośnie do papierów.
Nic takiego nie pisałem.
Zadałem otwarte pytanie
cyt.
"Czy ważny jest dyplom?
I jaką wartość przedstawia dla nas ten papierek, lub czy ma jakaś wartość w ogóle?"
By dowiedzieć się, co dla Ciebie i innych dyskutujących jest ważne.
Dla mnie ważny jest dyplom, a dla Ciebie?

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 17:45
autor: queen ana
Uff...nareszcie :rydzyk: To na jakie piwo idziemy z Kasią żeby oblać ten dyplom?

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 17:45
autor: Fabian
Sybic, kompromitujesz się taką opinią. Widać nie masz pojęcia o rzeczywistości. Dyplom nie zawsze odzwierciedla rzeczywiste kompetencje jego posiadacza, o czym Hiszpanka - nie odkrywając zresztą niczego nowego (to nie przytyk, tylko poparcie) - już wspomniała. Wierzyć w kompetencje posiadacza dyplomu, to tak jak wierzyć w mistrzostwo za kierownicą posiadacza prawa jazdy. Hm, a może nawet więcej...

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 18:20
autor: sybic
Fabian pisze:Wierzyć w kompetencje posiadacza dyplomu, to tak jak wierzyć w mistrzostwo za kierownicą posiadacza prawa jazdy. Hm, a może nawet więcej...
Ale przyznasz, że zdobycie prawa jazdy wiążę się z mniejszym nakładem pracy niż ukończenie studiów?

Tak,
Wierzę, że dyplom coś znaczy, bo tak jak pisałem trudno bym nie wierzył w sens naszej edukacji.
Gdybym nie wierzył, to pewnie musiałbym emigrować.
Ty twierdzisz, że kompromituje się taką opinią...
Ciekawe...
i że nie mam pojęcia o rzeczywistości.
Rozumiem, że ty ją masz?
No cóż... gratuluje.

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 18:29
autor: Fabian
Ja w tym momencie popieram propozycje zakończenia dysputy.

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 20:18
autor: maba1313
A ja się, kurczę, pytam- czy Kasia ma faceta!? I bardzo proszę, zamiast toczyć dysputy nt. sensu edukacji, otrzymywania dyplomów itd., udzielić mi odpowiedzi na to pytanie, które zresztą, jak mniemam, nurtuje nie tylko mnie, ale całą męską społeczność owego forum :). Raz jeszcze pozdrawiam, Viva la Espana. Czy coś... nie muszę wiedzieć, bo iberystyki nie kończyłem i nie zamierzam, więc proszę się nie czepiać poprawności gramatycznej/ortograficznej powyższego stwierdzenia :) Gracias.

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 20:25
autor: sq6
hej, witam sie bo to moj pierwszy post.

normalnie w zyciu bym sie nie zarejestrowal, ale nie moge wytrzymac i popuszcze swoje trzy grosze do tej dysputy.

Ja i 100 innych osob skonczylismy studia techniczne. Ja - pasjonat, inni - z przypadku. Wszyscy mamy takie same dyplomy. Ok ja mam moze wyzsza ocene. Inni tylko o stopien lub pol stopnia nizsza. A za nic nie maja pojecia o pewnych rzeczach, nawet tych ktore mieli na studiach. Dyplom schowalem do szuflady, wzialem sie za biznes i tyle go widzialem. Ktos ma watpliwosci ile jest wart papier? Bo ja nie. Przychodza do mnie do pracy ludzie po identycznych studiach i jak nadmienilem poziom ich wiedzy to 0.

Kasia skonczyla cos tam cos tam. I dobrze. Ma papier? Ma. A czy ten papier to kryterium pracy w TVN? Nie. A co jest kryterium? Dlugie i zmudne praktyki, umiejetnosc zachowania sie przed kamera itp. I ok. Nie mialem zadnego papierka jak robilem kariere w radiu i w TVP.

Tyle w temacie. Nie oceniajcie ludzi po papierkach.

Re: Katarzyna Kozłowska

: wtorek 29 gru 2009, 21:51
autor: maba1313
czerk pisze:Ależ to widać, droga Hiszpanko. Dziennikarka z niej marna - ni polityka, ni kultura - nic jej tak naprawdę nie wychodzi. Prezenterka serwisów również kiepska.
Sorry, dopiero teraz zauważyłem ten wpis. Nie rozumiem Cię. Piszesz, że dziennikarka z niej marna, nic jej nie wychodzi... A może byłbyś tak łaskaw uzasadnić swoją opinię? Co Ci nie pasuje w informacjach dotyczących kultury, które Kasia prezentuje na antenie? Albo polityka. Czy ona kiedykolwiek przygotowywała jakiś materiał nt. polityki w jakimkolwiek aspekcie? WTF, kuźwa, że tak powiem? :)

Re: Katarzyna Kozłowska

: środa 06 sty 2010, 20:23
autor: xsenon
Witam Wszystkich wielbicieli pani Kasi , mój pierwszy post . Przy okazji Szczęśliwego Nowego Roku Wszystkim FORUMOWICZOM /. A mam też pytanie wie ktoś ile pani Kasia ma wzrostu ..??

Re: Katarzyna Kozłowska

: czwartek 07 sty 2010, 10:48
autor: Fabian
Przypadkiem wydało się, że ma dzisiaj urodziny. Ile to, ze 27 jakoś będzie...? :D