Re: X FACTOR
: sobota 11 maja 2013, 20:12
Wow, Wojtek Ezzat wywarł dziś ogromne wrażenie 

Forum jedynej nieoficjalnej strony o telewizji TVN i TVN Warner Bros. Discovery
https://forum.tvnfakty.pl/
zła?adik1148 pisze:dzisiaj zla pogoda , więc X FACTOR podwyższy swoja widownie
O gustach się nie dyskutuje, widocznie niektórzy go nie mają. TEN ODCINEK BYŁ PROFESJONALNIE ZROBIONY? Stary, to chyba pierwsze show muzyczne, które oglądasz. Gorszy syf to leci na kanale POLO TV. Wierzę, że jednak większość widzów XF to nie ciemna masa i widzą jak produkcja, Fremantlemedia Polska robi ich w "ciula". Każdy średnio inteligentny widz zauważy:mojpierwszyraz pisze:live show 5 pora podsumować, moim subiektywnym okiem
Wojtek - dla mnie, po dzisiejszym odcinku który bądź co bądź był odcinkiem podsumowań koncertów na żywo, stwierdzam, że to właśnie Palestynieńczyk jest zwycięzcą XF3. Każdy, absolutnie każdy występ wyjątkowy. Fantastycznie dobrane piosenki, szukając innych zalet - jest bezrobotny i poświecił się w pewnym sensie dla tego programu, wygląda dobrze, ma niebanalny głos, niesamowicie oryginalny, dobrze porusza się po scenie, nie zaliczył ani jednej wpadki ani nie był specjalnie promowany. Wdarł się na casting, później cisza, aż do live show1 gdzie rozwalił wszystko, i tak tydzień w tydzień. Rozwalające występy, pomijam genialny po angielsku, ale proszę państwa- po polsku brzmi nieziemsko. Nieprawdopodobna perła.
Grzegorz - jego najlepszy live ever. Oba występy kapitalne. Po angielsku, po ra pierwszy tak genialnie dobrana piosenka. Po polsku - fantastycznie, czysto, autentycznie. Niestety, ale mimo gigantycznej sympatii do niego, większej nawet niż do Ezzata po castingach, live show 5 dla takiego talentu jaki ma to zły moment na pokazanie tego co robi się najlepiej. każdy live musi być perfekcyjny. Tutaj Ezzat bije go na głowę. Każdy występ świetny, Grzesiek ma na obronę jedynie dobry występ rockowy i świetny z Queen - bądź co bądź w obu przypadkach Ezzat i tak wypadł w porównaniu z nim lepiej. 2 miejsce
Klaudia - przyznam, że Kuba zrobił dobry ruch zapraszając ją do programu - z nijakiej dziewczyny zrobił wielką divę, z gigantycznym nieprawdopodobnie czystym głosem. Młoda, atrakcyjna. Z kawałka smętnego i smętnej Celine Dion zrobiła cudo. 3 miejsce jak najbardziej gwarantowane. Zasługuje na to. Każdy występ z małym wyjątkiem tego sprzed tygodnia i troszkę z pierwszego show zrobił na mnie gigantyczne wrażenie. A ten z Madonną- like a prayer - cudo!
Maja - kurcze, ja sam nie wiem co o niej myśleć. Lenka wyszła bardzo dziwnie. Sam nie wiem jak. Testosteron REWELACYJNIE, PIĘKNIE, CUDOWNIE. NAJLEPSZY JEJ WYSTĘP OD SUMMERTIME SADNESS. Niestety, to chyba za mało aby można było dotrzeć do finału. Ale media i show biznes rządzą się swoimi prawami i to trzeba zrozumieć. 2 dobre występy, ba rewelacyjne, na całą serię to troche za mało. Choć oba show które wymieniłem z jej udziałem przejdą ewidentnie do historii polskiego XF. Były po prostu kapitalne. Mimo to, decyzja po dogrywce byłą trochę nie słuszna, choć w sumie i tak dziewczyny za tydzień by odpadły. A szkoda.
I właśnie Girls On Fire. Takie mam dziwne wrażenie z dzisiejszego odcinka. Było tak jak z Grześkiem- on zwykle śpiewa czysto i bez zarzutów, ale dziś... było to jakieś takie... oryginalne ale słabe w porównaniu z tym co robiły wcześniej. Nie mniej jednak ich dogrywka z kawałkiem Girl on fire, Final Countdown i cudowna jego aranżacja, Rock U tyzień temu, Kylie Minouge 2 tygodnie temu i wreszcie Scream&Shout przejdą do historii. Były kapitalne. Pierwszy w polskim XF band, który robi i istnieje tak jak powinno to wyglądać. Wielkie dzięki za to że były, i naprawdę czekam na Waszą muzykę
Poza tym:
- nieprawdopodobnie profesjonalnie zrobiony odcinek. Masa rekwizytów, tancerzy, piękne stroje Mai dziś, jury też wyglądało świetnie wraz z Pat. Na plus jej kontrola nad latającymi kamerami, do których patrzyła się do ostatnich sekund kadrowań. Genialny początek, z rożnymi ujęciami studia przy wejściu Pat. I wiśniówka na torcie - pociski Tatiany i Czesława na Kubę. Kurcze, dziś Tatiana poruszyła 2 największe problemy tej edycji - opinia internetu na temat poziomu uczestników, co dla mnie jest absurdalne, porównywać śmieszne w większości (choć nie każde) występy z TVoP do tych naprawdę dobrych z XFi kpić jaką to XF ma kiepską obsadę bo to mocna obraza dla talentów które sie tutaj pojawiły, i 2 sprawa- z Mozilem- ich wspólny "pakt" na Wojewódzkiego, który dziś może zaliczyć najgorszy odcinek bo niepotrafił powiedzieć nic dobrego.
Ogółem fantastyczny odcinek. Jeden minus- za krótki. Reszta świetna. Czekam na więcej.
Popieram.czerk pisze:Maja Hyży jest w tym programie tylko dlatego, by
a) zrobić mega kulisy sławy o małżeństwie w programie
b) by postawić ją i męża za tydzień w dogrywce, lub, co bardziej prawdopodobne - dopchać oboje do finału
Dzisiejszymi występami udowodniła że śpiewanie to jest to, czym na pewno nie powinna się zajmować. Na początku programu mnie oczarowała, później to była równia pochyła - z występu na występ jest coraz gorzej. Prostą jak cep piosenkę Lenki zmasakrowała. (Btw - to ciekawe, że była piosenka z reklamy Windowsa 8, biorąc pod uwagę, że tablet Windowsa jest notorycznie reklamowany w programieA Czesław swoją decyzją pierwszy raz pokazał się jako "komercyjna szmata" (jak to się określił, gdy przyjął propozycję udziału w XF) - nie uwierzę, że sam podjął decyzję, żeby Hyży została w programie. No chyba że Wojewódzki się podzielił z nim swoimi pigułami. Sam Kuba jest swoją wierną kopią z I edycji, albo i gorszą. Ten człowiek się wypala, kończy się jego czas w telewizji - biorąc pod uwagę zachowanie w XF jak i dobór gości w tym sezonie jego talk-show. Aktorka znana z roli prostytutki w M jak Miłość, Ola z "Na Wspólnej", Billgun, fan "Hamoleta" czy pan Jakóbiak w najbliższy wtorek.