tvnfakty.pl

@TheXF - niekoniecznie. W niemieckiej wersji X Factor, po wprowadzeniu zespołów muzycznych i 4 jurora powstały kategorie Boys, Girls, Over 25 i Groups&Bands, wiec, nawet jeśli pojawi się 4 jurorka, to wątpię, że będzie odpowiedzialna tylko za zespoły muzyczne.

TheXF pisze:Zobaczycie, że jeżeli jednak wprowadzą czwartego jurora, to będzie on odpowiedzialny tylko za zespoły instr.-muz. ...

Ktoś z ekipy XF zaprasza na precastingi zespoły wokalno-instrumentalne na forach o różnych gatunkach muzycznych, m.in.:
http://www.reggaenet.pl/forum/read/6/1784496
http://www.countrymusic.fora.pl/imprezy ... ,4003.html

To nie jest mozliwe. W umowie jest adnotacja, że w przypadku 4 jurorów, podział ma być taki jak w oryginale: boys, girls, +25-28, i zespoly.

http://www1.plus.pl/muzodajnia/main/alb ... 000+miejsc

Pierwszy album Ady Szulc i DJ Adamusa. Polecam. Świetne pisoenki. Dobrze, że po XF słuch po Adzie nie zaginął.

X Factor nie mógł przyciągnąć takich gwiazd mimo, że to najpopularniejszy program na świecie, a Must Be The Music robi to bez żadnych problemów. 17 listopada James Arthur w finale programu :O nie do pomyślenia według mnie.
http://www.eska.pl/news/james_arthur_w_ ... ideo/89851

szok ! tak popularny artysta zagraniczny w najgorszym programie , a nie w polskiej edycji X FACTOR'a ;/

Nie łudźmy się, w naszym XF możemy liczyć tylko na zespół WEEKEND, o ile też nie będzie zbyt wymagający jeśli chodzi o koszta... 24 25

finał odbędzie się nie 17, a 24 listopada Przypominam, że jest tygodniowe przesunięcie ze względu na niedawną żałobe narodową. Eska powinna takie rzeczy wiedzieć

adik1148 pisze:szok ! tak popularny artysta zagraniczny w najgorszym programie , a nie w polskiej edycji X FACTOR'a ;/

Najgorszym to może dla Ciebie, ale dla mnie "MBTM" od kilku sezonów udowadnia, że zarówno produkcyjnie, jak i pod względem poziomem merytorycznym zdecydowanie wyprzedza "X Factor".

musicomaniakk pisze:X Factor nie mógł przyciągnąć takich gwiazd mimo, że to najpopularniejszy program na świecie, a Must Be The Music robi to bez żadnych problemów. 17 listopada James Arthur w finale programu :O nie do pomyślenia według mnie.
http://www.eska.pl/news/james_arthur_w_ ... ideo/89851

Właściwie nie wiele w tym prawdy. W Wielkiej Brytanii już drugi sezon z rzędu program przegrywa z tamtejszą wersją "Tańca z gwiazdami", a w danym roku - już nawet brytyjski "Mam Talent" zdążył go wyprzedzić pod względem oglądalności. A w USA po bolesnej ubiegłotygodniowej porażce z "The Voice" (który osiąga 2-3 krotnie większą widownię) szansę na czwartą serię "The X Factor" w USA są właściwie minimalne. Dużo bardziej popularny (m. in. w Niemczech i USA) jest chyba jeszcze "Idol".

Trzeciak pisze:

adik1148 pisze:szok ! tak popularny artysta zagraniczny w najgorszym programie , a nie w polskiej edycji X FACTOR'a ;/

Najgorszym to może dla Ciebie, ale dla mnie "MBTM" od kilku sezonów udowadnia, że zarówno produkcyjnie, jak i pod względem poziomem merytorycznym zdecydowanie wyprzedza "X Factor".

musicomaniakk pisze:X Factor nie mógł przyciągnąć takich gwiazd mimo, że to najpopularniejszy program na świecie, a Must Be The Music robi to bez żadnych problemów. 17 listopada James Arthur w finale programu :O nie do pomyślenia według mnie.
http://www.eska.pl/news/james_arthur_w_ ... ideo/89851

Właściwie nie wiele w tym prawdy. W Wielkiej Brytanii już drugi sezon z rzędu program przegrywa z tamtejszą wersją "Tańca z gwiazdami", a w danym roku - już nawet brytyjski "Mam Talent" zdążył go wyprzedzić pod względem oglądalności. A w USA po bolesnej ubiegłotygodniowej porażce z "The Voice" (który osiąga 2-3 krotnie większą widownię) szansę na czwartą serię "The X Factor" w USA są właściwie minimalne. Dużo bardziej popularny (m. in. w Niemczech i USA) jest chyba jeszcze "Idol".

Polska to nie Anglia, Anglia to nie USA, Idol to nie X FACTOR. Porównywanie nie ma tutaj najmniejszego sensu, obywatele naszego kraju mają zupełnie odmienne nastroje w porównaniu do do odległego zachodu.

Trzeciak pisze:

adik1148 pisze:szok ! tak popularny artysta zagraniczny w najgorszym programie , a nie w polskiej edycji X FACTOR'a ;/

Najgorszym to może dla Ciebie, ale dla mnie "MBTM" od kilku sezonów udowadnia, że zarówno produkcyjnie, jak i pod względem poziomem merytorycznym zdecydowanie wyprzedza "X Factor".

Zarówno 1. jak i 2. edycja X Factora oraz 2. edycja TVoP były lepsze niż równoległe edycje MBTM. Poza tym program jest poprostu kopią Mam Talent i nie ukrywam, że bardzo mnie to irytuje. Także co najwyżej mówimy tu o 3. edycji XF, a już chyba wszyscy zdążyli powiedzieć że dobór uczestników był wątpliwy i przez to poziom niższy. Natomiast jeśli chodzi o castingi, to wcale XF nie odstawał.

Poza tym gdyby Polsat nie zżynał wszystkiego jak leci i nie trzaskał edycji co pół roku, to kto wie jak wyglądałaby widownia XF.

To tylko twoje odczucie. Ja mam wrażenie, że poziom uczestników w "X Factorze" nie był specjalnie wyższy od tego w "MBTM". Poza tym - dość dobrze śledziłem piątą edycję "MBTM", i widać, że w przeciwieństwie do "X Factora" - widać było w produkcji pomysł na jego realizację (o organizacji nie wspominając). "MBTM" już wizerunkowo dawno przestał być muzyczną kopią "Mam Talent", a miejscem gdzie rodzą się gwiazdy, czego przykładem są zespoły Enej i LemON (który wręcz uwielbiam).

A już w ogóle nie porównywałem "MBTM" do "TVoP".

Tylko ciekawe co oznacza słowo gwiazda. Bo piosenki grane w radio co chwilę i z milionami odtworzeń na Youtube owszem są wskaźnikiem popularności ale na pewno nie jakości muzyki. Rozumiem, że lubisz te zespoły ale piszesz o nich jakby osiągnęły nie wiadomo co. A ich płyty wcale się tak dobrze nie sprzedają, bo Enej ma jedną platynę na kilka płyt a Lemon jedną złotą, w dodatku hyba żaden album nie był na 1. miejscu w olisie. Czyli nawet sam Podsiadło osiągnął więcej wydając jedną płytę.

Ale sprzedaż płyt wcale w dzisiejszych czasach nie są wyznacznikiem tego, że ktoś jest popularny lub nie. Czasy się zmieniły, i muzyki można słuchać na tysiące innych sposobów. Dziś CD schodzi właściwie do niszy w Polsce - bardziej ważniejsze jest to, jak zespoły grają na koncertach (a to chyba jest sens istnienia muzyki), a (co tu kryć) LemON jest odbierany bardzo pozytywnie. To nie przypadek, że ich piosenka podczas koncertu "Lato Zet i Dwójki" zajęła pierwsze miejsce. A ich muzyka wcale nie jest gorsza od utworów Dawida Podsiadły.

Dobrze, więc ujmijmy to tak. Te zespoły odniosły komercyjne sukcesy i są puszczane między Honey a Liberem. A Dawid odniósł niekomercyjne sukcesy i leci sobie między The Doors i Queen w Trójce. Idąc twoim tokiem rozumowania dojdziemy do tego że Skarbek, Margaret i Gosia Andrzejewicz grają dobrą muzykę, bo wygrały jakiś pas Polsatu czy czerwonego słowika. To że piosenki Dawida i zresztą koncert były w pr. trzecim to ogromne wyróżnienie. Bo tam nie puszczają byle czego. Możesz sobie to porównać do sukcesu Lisowskiej.

O ile do popularności widzę, że nie macie wątpliwości, o tyle ''jakość'' zespołów/wokalistów to rzecz względna. Jedni lubią komercyjną papkę, inni zaś wybierają odwrotnie. Kijem Wisły nie zawrócisz - pod tym względem chyba ciągle będziecie się sprzeczać, bo tu jednak chodzi głównie o wasze upodobania muzyczne, które jak widać są różne. I to od tych upodobań przyznajecie, który program ma lepszy poziom muzyczny - XF czy MBTM. Nie tędy droga - tak nigdy chyba nie dojdziecie do porozumienia. Nie chciałbym, aby tu jakaś kłótnia zaraz wyszła.