SÂłodko to dopiero teraz bĂŞdzie
Musia³em odczekaÌ jak¹œ godzinê, ¿eby choÌ trochê dojœÌ do siebie po dzisiejszym poranku... A ¿e dzisiaj siedzê w domu wy³¹cznie przy komputerze, i w plecach mi strzela, kiedy siêgam do moich nie zwi¹znych z porankiem notatek, to podwójnie wybaczcie mi wiêc (dzisiaj szczególnie) wszelkie niespójnoœci, niejasnoœci, itd.

Ale jednak, kiedy wchodzĂŞ na net, czujĂŞ siĂŞ znacznie lepiej, wiĂŞc moÂże nie bĂŞdzie tak Âźle
By³bym cholernym ignorantem, a moja wypowiedŸ bezsensowna, gdybym dzisiejszego ''recenzowania'' nie zacz¹³ od ugloryfikowania osza³amiaj¹cego, powalaj¹cego, urzekaj¹cego piêkna Anity

BoÂże - cudownie siĂŞ prezentowaÂła

Pozostajê ca³y czas pod wra¿eniem jej dzisiejszego wygl¹du, a¿ bojê siê zasi¹œÌ za kierownic¹, by przypadkiem nie spowodowaÌ jakiegoœ wypadku...
Wreszcie jakiÂś nowy strĂłj - nowy dla mnie, bo wiem ze zdjĂŞĂŚ, Âże miaÂła go juÂż na sobie, kiedy ja jeszcze nie miaÂłem dostĂŞpu do tvn24

WspaniaÂły Âżakiet, niestety trochĂŞ mniej wspaniaÂła spĂłdnica, chyba trochĂŞ za duÂża, ale nie mnie oceniaĂŚ, bo nie moja fucha
Dzisiaj, te¿ po raz pierwszy, Omena w pogodzie. Anita wyraŸnie studzi³a jej ''frywolnoœÌ'', no ale nie do koùca
W biznesie KuraÂś i jak zwykle wymiana uÂśmiechĂłw, w sporcie wyÂższy i wiĂŞkszy od Anity ZawioÂła - jak to dziwnie wyglÂąda, kiedy obok niej stoi ktoÂś wyÂższy

No a kiedy po siódmej dojrza³em na reporterskim ''siode³ku'' Knapika, wiedzia³em, ¿e mo¿e byÌ zabawnie, kiedy Anita podejdzie do niego i ''zamówi'' reporterski skrót tematów dnia. no i mo¿na rzec, ¿e zabawnie by³o, kiedy ju¿ to nast¹pi³o. WidaÌ by³o, ¿e Anita powstrzymuje œmiech patrz¹c na jak zwykle wyluzowanego, rozbawionego MaÌka, a kiedy wspar³ ³okieÌ na porêczy, Anita chc¹c unikn¹Ì wiêkszego, ale i tak ju¿ du¿ego zbli¿enia, musia³a siê od niego odsuwaÌ :evil2: Na koniec za¿artowali napominaj¹c o urodzinach Kwacha i rozstali siê maj¹c na twarzach szerokie uœmiechy
Przegl¹dane artyku³y ogólnie rzecz bior¹c doœÌ nudne, wyj¹wszy jeden, uwaga

znowu o katolickiej agencji matrymonialnej

Anita sÂłodko myliÂła siĂŞ czytajÂąc go, byÂło o partnerach ceniÂących podobne wartoÂści, o zaufaniu i... to mnie powaliÂło, ulubionej pozycji sexualnej :wow: Nie ma jak to rozmowa o sexie o poranku :hyhy: Cholera, Anita juÂż drugi raz w przeciÂągu tygodnia wyszperaÂła w Rzepie artykuÂł matrymonialny, z tygodnia na tydzieĂą sÂą one coraz bardziej odwaÂżne, aÂż bojĂŞ siĂŞ pomyÂśleĂŚ o czym bĂŞdzie czytaÂła za tydzieĂą :evil2: I mam nadziejĂŞ, Âże nie jest aÂż tak zdesperowana, Âże w skutek (ewentualnej) coraz bardziej doskwierajÂącej jej samotnoÂści, uda siĂŞ do podobnego biura matrymonialnego :/ Ewentualnego ''ratunku'' powinna szukaĂŚ gdzie indziej

A jakby tematĂłw z erotykÂą (bÂądÂź co bÂądÂź) zwiÂązanych byÂło maÂło, to warto bym jeszcze wymieniÂł relacjĂŞ A. Zakrzewskiego z Poznania o planowanym ''marszu onanistĂłw''

Moja wyobraŸnia a¿ tak daleko nie siêga, wiêc to by³ dla mnie lekki szok. Anita wprawdzie przygotowa³a widzów na wielk¹ kontrowersjê, unikn¹Ì szoku nie pomog³y mi nawet ostrze¿enia Zakrzewskiego, który stwierdzi³, ¿e widzowie ''gdy us³ysz¹ to, o czym teraz bêdê mówi³, przetr¹ uszy ze zdumienia'', a do Anity: ''ale skoro pytasz...'' :evil2:

No có¿, Anita po jego relacji unios³a w milczeniu brwi, a po chwili stwierdzi³a, ¿e nie opatrzy tego komentarzem, bo Artur wyczerpa³ wystarczaj¹co temat :evil2:
Totalna zmiana tematu
Po porannej rozmowie ju¿ tylko jedna prognoza pogody, jeden rewelacyjny z paru wzglêdów przegl¹d prasy i ostatnie ³¹czenie z sejmu z Knapikiem i bye, bye
