tvnfakty.pl

W czasie pierwszego odcinka "Live" na TVP1 był emitowany koncert "Kolory Miłosierdzia" z okazji kanonizacji JP II, który średnio obejrzało 2 mln 615 tys. widzów przy 17,4 proc. udziałach. Biorąc pod uwagę, że koncert był emitowany prawie do 23:00, tak niski wynik "X Factora" nie powinien specjalnie dziwić.

Tak do dopełnienia, z pewnością miało to wpływ bo Voice też spadł, ale jednak np. Taniec zanotował spadek o 700tys. więc jest to już chyba taka tendencja wiosenno-letnia.

w ta sb bedzie jeszcze gorzej , bo majowka : Może być 1, 5 MLN i tym samym będzie juz masakra

Oglądalność masakryczna, mam nadzieję, że to już koniec tego programu. Jak dla mnie najgorsza adaptacja formatu z zagranicy ostatnich lat.

Poproszę o udziały, drogi @Ferdziul, @adik1148.
Nie wiem na jakim Wy świecie żyjecie, ale to że program ogląda 1,5mln widzów nie oznacza, że udziały wynoszą... pff - 10%. Toż to chyba logiczne - chyba że udajecie kretynów i próbujecie zrobić takowych z nas. Wtedy postaram się to zrozumieć.
a poza tym - jeśli się program nie podoba, to go grzecznie skrytykuj, a nie wypisuj za przeproszeniem pierdół typu "mam nadzieję, że to już koniec tego programu". Hejterów w internecie mamy już zbyt wielu. Masz do wyboru w tym czasie m.in. serial TVP1, show TVP2 i animacje na Polsacie. i kopę innych kanałów TV. do wyboru.
i nazywanie tego "najgorszą adaptacją formatu z zagranicy" jest lekko... na wyrost. naprawdę.

Tematem 2 odcinka LIVE będą lata 80 (info z fb Zawiałow).

mojpierwszyraz pisze:nazywanie tego "najgorszą adaptacją formatu z zagranicy" jest lekko... na wyrost. naprawdę.

Mam prawo do wyrażenia własnego zdania, to żadnej hejt. O ile wiele programów stacji TVN wyszła na świetnym poziome, tak ten jest po prostu nieudany. I nie tuszuj prawdy, oglądalność jest słabiutka.

Ferdziul pisze:

mojpierwszyraz pisze:nazywanie tego "najgorszą adaptacją formatu z zagranicy" jest lekko... na wyrost. naprawdę.

Mam prawo do wyrażenia własnego zdania, to żadnej hejt. O ile wiele programów stacji TVN wyszła na świetnym poziome, tak ten jest po prostu nieudany. I nie tuszuj prawdy, oglądalność jest słabiutka.

Skoro piszesz a), to napisz b). Co uważasz za tak rażąco nieudane w X Factor?

Już wspominałem - jest sztuczny i sztywny do granic możliwości. Nie da się tego oglądać.

Ferdziul pisze:Już wspominałem - jest sztuczny i sztywny do granic możliwości. Nie da się tego oglądać.

To Twoja opinia, ale jeżeli chcesz więcej sztuczności to włącz w sobotę o 20.05 TVP2

Tylko zapominasz o jednej rzeczy, to jest 4. edycja, nie pierwsza. Więc jakiej oglądalności oczekujesz po programie, który ma 2 podobnych konkurentów powtarzających to samo co sezon? Poza tym nie wiem czy oglądałeś jakiekolwiek inne programy. Jeśli nie pasjonują cię śpiewające osoby, to nie będzie cię to interesować. Tak jak mnie nie pasjonują celebryci i żadnego proramu z nimi nie obejrzę, żeby nie wiem jak świetnie zrobionego.

Mi niestety X Factor kojarzy się z takim telewizyjnym fast-foodem, a chciałbym czegoś więcej. W 'The Voice' fantastyczne jest to, że można usłyszeć coś ambitniejszego, utwory The Animals, Jamesa Browna, Skaldów - coś co można poznać i odkryć na nowo. X Factor prezentuje tą samą przemęczoną po raz milionowy sieczkę - ostatni live - "Use Somebody" dwa razy Bruno Mars i Aerosmith, zero duszy, zero ambicji.. może poza jakimiś niedobitkami. Poza tym Jury to jest jakiś koszmar - Wojewódzki (kończ waść..ile razy można powtarzać te same teksty i błyskotliwości) i Okupnik bardzo skutecznie zniechęcają do oglądania.

W ostatnim live uczestnicy wybierali repertuar, więc produkcja nie do końca miała na to wpływu. Poza tym w uk jest tak samo. Zresztą w X było wiele wykonań Hey, Jopek, Ciechowski, Brown, Perfect, Niemen itp. itd. Zresztą w Voice najgorsza jest formuła, dlaczego np. w finale każdy trener ma mieć kogoś? W finale powinni być najlepsi, dlatego dla mnie formuła live jest kompletnie idiotyczna.

No właśnie potwierdziłeś to o czym pisałem w sobotę brakowało tylko jeszcze 'Kołysanki dla nieznajomej' i 'Dziwny jest ten świat'

Formuła 'The Voice' to moim zdaniem najlepsza formuła talent-show na świecie, zakłada ona dużą ingerencje trenerów w skład programu i jest to jednocześnie sprawiedliwe i niesprawiedliwe, ale.. przez to chyba także bardziej interesujące. W wolny wybór uczestników nie wierzę. Niby Barwniki, zespół z kilkoma płytami na koncie i muzyką nieco ambitniejszą i mniej komercyjną mogąc pokazać się całej Polsce wybraliby oklepanego Bruno Marsa?! Wolne żarty.

mks pisze:Mi niestety X Factor kojarzy się z takim telewizyjnym fast-foodem, a chciałbym czegoś więcej. W 'The Voice' fantastyczne jest to, że można usłyszeć coś ambitniejszego, utwory The Animals, Jamesa Browna, Skaldów - coś co można poznać i odkryć na nowo. X Factor prezentuje tą samą przemęczoną po raz milionowy sieczkę - ostatni live - "Use Somebody" dwa razy Bruno Mars i Aerosmith, zero duszy, zero ambicji.. może poza jakimiś niedobitkami. Poza tym Jury to jest jakiś koszmar - Wojewódzki (kończ waść..ile razy można powtarzać te same teksty i błyskotliwości) i Okupnik bardzo skutecznie zniechęcają do oglądania.

I to jest idealna puenta. Ja też wolę "The Voice".