: piątek 10 lut 2006, 10:55
Giertych u Anity, to mogÂłoby byĂŚ ciekawe
Kowal, a moÂże Ty wiesz, czy byÂła zapowiedÂź rozmowy w Poradku?
Ja powoli po tym ranku dochodzĂŞ do siebie..........
Ja traciÂłam juÂż nadziejĂŞ, myÂślaÂłam, Âże w zupeÂłnie innych nastrojach bĂŞdziemy siĂŞ tutaj wypowiadali, ale dziĂŞki Bogu skoĂączyÂło siĂŞ na strachu
A wracajÂąc juÂż do meritum, od czego siĂŞ zaczĂŞÂło?
Ano od tego, Âże to ja!
W³¹czy³am po siódmej telewizor i to ja!
ujrzaÂłam AnitĂŞ na stanowisku, i to ja!
domyÂśliÂłam siĂŞ, Âże bĂŞdzie miaÂła poranne studio, bo na pasku leciaÂło tylko nazwisko goÂścia :? I to ja!
widziaÂłam, jak Anita prawie 15 minut rozgadywaÂła siĂŞ z takÂą dziewczynÂą w czerwonych wÂłosach
zamiast przygotowywaĂŚ siĂŞ do wywiadu
No ale jak siê póŸniej okaza³o, Anita ma ju¿ po prostu przeprowadzanie wywiadów opanowane do tego stopnia, ¿e nie musi siê zbyt d³ugo przygotowywaÌ
A zresztÂą, kiedy Porada Jakub rozmawiaÂł z MagdÂą SakowskÂą, siedzÂącÂą naprzeciw Anity, widaĂŚ byÂło przy pewnych ujĂŞciach kamery takÂże zapracowanÂą AnitĂŞ, piszÂącÂą bardzo szybko na klawiaturce
i przeglÂądajÂącÂą energicznie gazetki
No wiêc, jak ju¿ wspomnia³am rozmowa z goœciem, którego nazwiska i imienia nie pamiêtam, wiem tylko, ¿e by³ z kancelarii prezydenta, utrzymana by³a, w moim mniemaniu, w poprawnym tonie. Anita by³a uprzejma, ale te¿ nie by³a przesadnie mi³a. Potrafi³a siê momentami broniÌ, bo goœÌ momentami próbowa³ j¹ ustawiaÌ.
Trochê dziwna ta rozmowa, bo niby dotyczy³a decyzji prezydenta, a goœÌ nie chcia³ w wielu kwestiach wypowiadaÌ siê, bo ,,nie zna wnêtrza' prezydenta - no jak to tak? :evil2: Ale tak to ju¿ bywa ze wspó³pracownikami, musz¹ byÌ ostro¿ni i musz¹ liczyÌ siê ze s³owami, lepiej powiedzieÌ mniej, ni¿ zbyt du¿o.
Tak szybko minĂŞÂła ta rozmowa :sad: Anita poruszaÂła wiele kwestii, a wszystkie bardzo interesujÂące.
No i w koĂącu, Anita bardzo Âładnie prezentowaÂła siĂŞ w tym odnowionym studio
Nawet ta marynara leciwa, nie przeszkadzaÂła............ aÂż tak bardzo
Anita miaÂła ÂładnÂą fryzurĂŞ, dobry make up.
I jej :o same plusy
Btw. CiĂŞÂżko byÂłoby ÂżyĂŚ ze ÂświadomoÂściÂą, Âże nie widziaÂło siĂŞ tak dobrej rozmowy...........

Kowal, a moÂże Ty wiesz, czy byÂła zapowiedÂź rozmowy w Poradku?
Ja powoli po tym ranku dochodzĂŞ do siebie..........
Ja traciÂłam juÂż nadziejĂŞ, myÂślaÂłam, Âże w zupeÂłnie innych nastrojach bĂŞdziemy siĂŞ tutaj wypowiadali, ale dziĂŞki Bogu skoĂączyÂło siĂŞ na strachu

A wracajÂąc juÂż do meritum, od czego siĂŞ zaczĂŞÂło?
Ano od tego, Âże to ja!









No wiêc, jak ju¿ wspomnia³am rozmowa z goœciem, którego nazwiska i imienia nie pamiêtam, wiem tylko, ¿e by³ z kancelarii prezydenta, utrzymana by³a, w moim mniemaniu, w poprawnym tonie. Anita by³a uprzejma, ale te¿ nie by³a przesadnie mi³a. Potrafi³a siê momentami broniÌ, bo goœÌ momentami próbowa³ j¹ ustawiaÌ.
Trochê dziwna ta rozmowa, bo niby dotyczy³a decyzji prezydenta, a goœÌ nie chcia³ w wielu kwestiach wypowiadaÌ siê, bo ,,nie zna wnêtrza' prezydenta - no jak to tak? :evil2: Ale tak to ju¿ bywa ze wspó³pracownikami, musz¹ byÌ ostro¿ni i musz¹ liczyÌ siê ze s³owami, lepiej powiedzieÌ mniej, ni¿ zbyt du¿o.
Tak szybko minĂŞÂła ta rozmowa :sad: Anita poruszaÂła wiele kwestii, a wszystkie bardzo interesujÂące.
No i w koĂącu, Anita bardzo Âładnie prezentowaÂła siĂŞ w tym odnowionym studio

Nawet ta marynara leciwa, nie przeszkadzaÂła............ aÂż tak bardzo
I jej :o same plusy


Btw. CiĂŞÂżko byÂłoby ÂżyĂŚ ze ÂświadomoÂściÂą, Âże nie widziaÂło siĂŞ tak dobrej rozmowy...........