Trzeciak pisze: Tak jak napisał @Pjotreeek jeśli "ratować" (chociaż nie wiem, czy to nie przesadne określenie, bo wyniki w UK są całkiem dobre) to brytyjską edycję - bo w USA chyba nie ma już co ratować jeśli chodzi o ten format.
No fakt, ale wiesz o co mi chodziło
Może i te 7-10 milionów nie jest złe ale jak się porówna peak z finałów 2010 i 2013 to jednak te 9 milionów, które program stracił to dużo. Simon musi wrócić, odkąd odszedł program stracił na rzetelności, naprawdę mam nadzieję że nie tylko ja to widzę, ale patrząc na castingi - teraz 90% mamy smutne historie i inne rzeczy tego typu, co ludzi tak naprawdę denerwuje. Kiedyś czegoś takiego nie mieliśmy i program radził sobie lepiej - ba, nawet produkował gwiazdy. Simon i Cheryl? Byłoby super, ale w powrót Cheryl nie uwierzę dopóki nie będzie potwierdzone. Niby pojawi się teraz na ITV w "Text Santa" (czy coś takiego) i ludzie spekulują że może to zwiastować powrót, ale pożyjemy zobaczymy
Jednak zastanawia mnie co wtedy z Scherzy? Jakoś tak ciężko mi wyobrazić sobie panel Louis-Nicole-Cheryl-Simon, szczególnie Scherzy koło Louisa..
Śmieszne są słowa Kevina Reilly, że nie ma X Factora bez Simona. Według mnie spokojnie można spróbować jeszcze raz za 2-3 lata. Tylko tymczasem niech faktycznie się zastanowią, jak ten program powinien wyglądać i kto powinien się w nim pojawić. Bo naprawdę ciężko mi uwierzyć, że format z takim potencjałem nie mógłby być hitem w USA. Wydaje mi się, że największe problemy tego programu zapoczątkowało zwolnienie Cheryl. To był ich ogromny błąd. Gdyby ona tam pozostała, dziś sytuacja programu mogłaby być zupełnie inna.
.