





Moderator: Łukasz
Z jaka pewnoscia zes to stwierdzil, obys sie nie przeliczyl! :> Chociaz z calego serca zycze Ci oczywiscie Asi w DnZ, wszak w tym programie jest miejsce dla dwoch prezenterow!maxxx pisze:Ale póki jeszcze Kacper ma wolne jutro
Wielka mi od razu agitacja, Joasia obraca sie w swiecie polityki, to taka Walentyna jak znalazl.Nika, agitujesz tu we wątku Joasiowym
Nika na straży Joasiowych życzeń Walentynkowych-no proszęNika pisze:Polowa dnia juz za pasem i to nie bylejakiego dnia, bo mamy dzis Walentynki, a ja tu nadal nie doczekalam sie od Was w strone Joasi zadnych zyczen
Ja równiez życzę dużo miłości Joasi :tanczy: A jakby Jej kiedykolwiek brakowało to tu może z łatwością ten deficyt uzupełnićarczi pisze:A z okazji walentynek życzę Joasi dużo miłości
Ode mnie już ma sporo
Przetargetuje się na 'Prosto z Ameryki'-ale narazie ma tu swoja misję :tanczy:Nika pisze:no chyba, ze przyjdzie czas i wysla ja na reporterke do Stanow
Walentynki to taki dzień, kiedy mnóstwo ludzi zakłada czerwone stroje, może i Joasi się to udzielimaxxx pisze:P.S Teraz pytanie czy Joasia ubierze swoja czaderską red marynarę czy nie :tanczy:
A ja się tak zająłem czytaniem zaległości w innych działach (od załogi zacząłem), że dopiero teraz przeczytałem, co napisałaś - mogłaś mnie od razu nie wystawiać na tak głęboką wodę :hmm: Zapatrzony w monitor Joasi jedynie słuchałem, no może raz, góra dwa zerknąłem :rozglada:Nika pisze:Kamilo dobrze, ze juz jestes! Teraz zostawiam ciag dalszy capsow w Twoich rekach.
No powiedzmy,że Joasia jeszcze dziś przyjmie takie wytłumaczenie w swej łaskawości :aniol: Ale ,że akurat na 14 lutego zdażyłeś się pojawić to idzie Ci na plus u Joasikamilo pisze:Witam po parodniowej przerwie. Jestem usprawiedliwiony nie sesjami, bo z tego wieku już wyrosłem, lecz awarią komputerka i wyjazdami służbowymi
No ale ten lek nie uodparnia na JoasieDziś byłem u lekarza i powiedział, że jestem w pełni zdrowy. Joanno, nie musisz być lekiem tylko na choroby, możesz być również uodparniającym
A to miałbys siłe Ja tyle wycałowaćale na wszelki wypadek jakby się tym nie zadowoliła to przesyłam jej 100 :buzi:
O widzisz-dziękujeNika pisze:Na zyczenie pewnego jegomoscia, ktory nie mogl porobic capsow.
Ale mniemam ,że w tym monitorze to była Joasiakamilo pisze:Zapatrzony w monitor Joasi jedynie słuchałem, no może raz, góra dwa zerknąłem
Jak tak wygladają ostatki to przerasta mnie wyobrażenie sobie nie ostatkówOstatki, jakie upolowałem
Gdyby Joasia uodparniała, to ja bym teraz nie siedział z cieknącym nosemkamilo pisze:Dziś byłem u lekarza i powiedział, że jestem w pełni zdrowy. Joanno, nie musisz być lekiem tylko na choroby, możesz być również uodparniającym
Niepotrzebnie narobiłeś nadziei na tą marynare rougemaxxx pisze:P.S Ach wiedziałem ,że nie bedzie czerwieni-przecież Joasia jest nieszablonowa Widze,że pod koniec magazynku włoski zza uszka troche uciekły-niedobre
A jak ja Jej się później usprawiedliwię :hmm:maxxx pisze:No powiedzmy,że Joasia jeszcze dziś przyjmie takie wytłumaczenie w swej łaskawości
Dobrze, że w ostatniej chwili sobie i o Niej przypomniałem - lepiej późno niż wcale :spiewa:Ale ,że akurat na 14 lutego zdażyłeś się pojawić to idzie Ci na plus u Joasi -wiesz Joasia tam sobie wszystko posprawdza kto pamiętał a kto nie
Albo ja Ciebie źle zrozumiałem, albo Ty mnie - Joanna w Dnż nie musi się pojawiać tylko, gdy jestem chory :nie:No ale ten lek nie uodparnia na Joasie Ale to by była niedorzeczność
Właściwie to do wtorku musiałem wyzdrowieć, ale już nie będę wybrzydzał, bo następnym razem się nie pojawi wcale :stop:A poza tym bardzo możliwe,że wczorajsze DnŻ to to było dla Ciebie-Joasia wiedziała ,że do czwartku musisz być zdrowy
Dla Joasi zawsze znajdę siłę :tanczy: Jakby co to wezmę pod uwagę, że zgłaszałeś się pierwszyA to miałbys siłe Ja tyle wycałować Jakby co to wiesz,mogę pomóc
Chciałem wrzucić prawdziwe serce ze stronki transplantologicznej, ale jeszcze się bałem, że by zemdlałaPiękne prezenciki-Joasia na pewno bedzie zadowolona
To tylko do Niki czy dla mnie też się jakieś dzięki znajdzie? :rydzyk:O widzisz-dziękuje
No tak nie do końcaAle mniemam ,że w tym monitorze to była Joasia
Chciałem napisać, że teraz jest Wielki Post, ale jeszcze Joasia by to rozszyfrowała na jakiś swój sposób :uhh:Jak tak wygladają ostatki to przerasta mnie wyobrażenie sobie nie ostatków
Ach te niesforne włoski :grozi:P.S Ach wiedziałem ,że nie bedzie czerwieni-przecież Joasia jest nieszablonowa Widze,że pod koniec magazynku włoski zza uszka troche uciekły-niedobre
Oj peszek jak to byś napisał :/arczi pisze:Gdyby Joasia uodparniała, to ja bym teraz nie siedział z cieknącym nosem
Już ja się domyślam, jakie wówczas w Jej głowie kłębiły się myśli nt. tych uroczych panów, ale nie będę ich przywoływał :nie:Joasia też dowaliła nam walentynkową historię- bardzo romantyczną- o panu, który nie może znaleźć niewiasty- jak sam przyznawał, przydałaby mu się do robienia obiadów chociażby Joasię bardzo ta opowieść rozbawiła
Ciekawe, jak by zareagowała na opowieść o pewnym panu , który też nie znalazł sobie niewiasty, a pierwszą rzeczą , którą robi po przyjściu z pracy , to odtworzenie "PzP", :devil: :devil: :devil: :devil: :devil: :devil:Joasia też dowaliła nam walentynkową historię- bardzo romantyczną- o panu, który nie może znaleźć niewiasty- jak sam przyznawał, przydałaby mu się do robienia obiadów chociażbyJoasię bardzo ta opowieść rozbawiła :tanczy:
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Google [Bot] i 5 gości