kamilo pisze:A jak ja Jej się później usprawiedliwię
Teraz to jeszcze mam bogatą listę wymówek jednak z czasem je wytrzaskam i co wtedy będzie?
No nie będzie lekko :spiewa: Dlatego lepiej Joasi nie drażnić jakimiś dłuższymi nieobecnościami,no może od czasu do czasu może przymknąć oczko na pewne sprawy :racja:
Dobrze, że w ostatniej chwili sobie i o Niej przypomniałem - lepiej późno niż wcale
Nie ważne o której godzinie,ważne ,że przypomniałeś

-
to tak parafrazujac za Joasią :tanczy:
Właściwie to do wtorku musiałem wyzdrowieć, ale już nie będę wybrzydzał, bo następnym razem się nie pojawi wcale
No absolutnie nie powinniśmy kręcić nosem :nie:
Dla Joasi zawsze znajdę siłę Jakby co to wezmę pod uwagę, że zgłaszałeś się pierwszy
Och liczę na to :rydzyk:
Chciałem wrzucić prawdziwe serce ze stronki transplantologicznej, ale jeszcze się bałem, że by zemdlała
A wiesz,że miałem podobny pomysł

Ale pomyślałem,że to by było nazbyt ekstrawaganckie :grozi: :spiewa:
To tylko do Niki czy dla mnie też się jakieś dzięki znajdzie?
Też się znajdzie-pewnie

Dla wszystkich capsiarzy :tanczy:
No tak nie do końca
Ale też nie to o czym myślicie
Ojej no to ja juz nie wiem

To nie patrzyłeś na Joasię-co może być ważniejszego o 17:10
Chciałem napisać, że teraz jest Wielki Post, ale jeszcze Joasia by to rozszyfrowała na jakiś swój sposób
No czasem trzeba kombinować żeby nie utonąć już dokumentnie w tej retoryce
Ach te niesforne włoski
Bardzo krnąbrne

Ale zarazem urocze i piękne :tanczy:
Jakbyś powiedział, że to przez Joasię, bo to skakanie do kawy - o którym mowa była kilka dni temu - ćwiczyłeś na jakimś bajorku to by Ci pomogła
Nie wolno wątpić w Joasi działanie uodparniające :grozi: Dlatego dobrze by było gdybys się zreflektowal jakoś :rozglada:
Już ja się domyślam, jakie wówczas w Jej głowie kłębiły się myśli nt. tych uroczych panów, ale nie będę ich przywoływał
Co prawda nie wiem dokładnie o co tam chodziło ale nawet nie chciałbym wiedzieć :nie: :rozglada:
epsztajnek pisze:Joasia nie założyła dziś czerwonej marynarki , ale za to - zamiast zwykłej podkoszulki - fajny "topik" Włosy rzeczywiście się dziś trochę "schowały"
Rzeczywiście baaardzo lubie ten 'topik'

A włosy pewnie na dziś już uwolni :tanczy:
Ciekawe, jak by zareagowała na opowieść o pewnym panu , który też nie znalazł sobie niewiasty, a pierwszą rzeczą , którą robi po przyjściu z pracy , to odtworzenie "PzP",
Joasia czeka na
państwa sygnały :spiewa: Więc możnaby to zasygnalizować

Tylko mógłby to być materiał niepoprawny 'politycznie' :spiewa: