Może Joasia lubi robić kucyki i co chwila zaplątuje i rozplątuje :szalony:maxxx pisze:To chyba nic trudnego,ale nie żebym odbierał Joasi jakieś umijętności kucykowania
Niektórzy potrafią wszystko pięknie ubrać w słowa :tanczy:No tak polski język choc kwiecisty też jest za ubogi w słownictwo,które mogłoby opisać Joasię
Chciałbym mieć taki dar, ale i tak chyba nieźle idzie :rozglada:

Jeżeli przez dłuższy czas nie będzie kucyka, to ja mogę tu osobiście napisać przepis na takowego :szalony:kamilo pisze:Może ostatnio biedaczka zapomniała jak to się robi
W tym chińskim to tylko jakieś stękanie i krzyczenie :spiewa:Żaden język, nawet chiński nie zdoła w pełni opisać Joasi
Dla Joasi to inny język jakiś delikatny i romantyczny by trzeba był wprowadzić

I jak, ciekawe :> Widzę, że oglądasz forum jak telenowele w odcinkachJuż teraz dochodzę do okresu, w którym byłem na urlopie, a potem dołączyłem do Was

Przynajmniej zawsze chodzi swoją drogąmaxxx pisze:Na pewno mamusia jest z Niej dumna No uparciuch to jest straszny
