Wokanda na pewno będzie i wyrok też już jest generalnie znany, pan minister wyznaczy odpowiedniego sędziego i "zadba" o odpowiedni przebieg rozprawy. Wszakże mamy trójpodział władzy, co prawda wg nowej definicji, ale mamy

Moderator: Łukasz
Właśnie to jest przykład jakże żenującego zachowania, które raczej nie powinno się powtórzyć, i nie ma znaczenia nawet fakt, że jest to "riposta", a sam żart jest wybitnie żenujący. Skoro Kraśko (któremu dystansu do siebie nie można odmówić) za tą okładkę chciał wytoczyć proces, to tym bardziej zrobi to obecna ekipa TVP. Wiadomo, że obecnym "Wiadomościom" daleko od obiektywizmu - w przeciwieństwie do tego, co było za czasów Daszczyńskiego, ale tego typu fotomontaż (szczególnie, że sam artykuł jest nieadekwatny do okładki) to już mocne przegięcie, tym bardziej, że co by nie mówić o Holeckiej, Ziemcu czy Adamczyku, to na to nie zasługują i jest to także obraza ich dobrego imienia.Maciek_POZ pisze:Można powiedzieć, że to odpowiedź pięknym za nadobne. To przecież konserwatywny tygodnik wSieci pierwszy zrobił okładeczkę z Piotrem Kraśko stylizowanym na gen. Jaruzelskiego. Co do niesmaku, to moim zdaniem większy robią wspomniani dziennikarze, puszczając w świat zmanipulowane newsy, co skłania do tworzenia takich analogii do okresu słusznie minionego... Jeśli w "Wiadomościach" od rana by komentowano, kto najlepiej wyszedł, to pokazaliby poczucie humoru i dystans do siebie - a takich cech zwolennicy #podlejzmiany nie posiadają, co dobitnie pokazuje ich stosunek do kabaretów i wszelkich prób żartowania z obecnej władzy. Zaiste mądry był człowiek, który powiedział, że śmiech jest najniebezpieczniejszą bronią przeciwko każdej władzy - a zwłaszcza takiej, która lubi prężyć muskuły, a nierzadko sama siebie kompromituje...
Być może więc teraz obawia się, że Newsweek powoła się na te same argumenty - że jedynie przedstawia swoje opinie. Ta ekipa panicznie wręcz boi się jakiejkolwiek przegranej, nawet w mało znaczącym głosowaniu o przerwę i stąd reasumpcje głosowań w komisjach, ignorowanie głosowania na dwie ręce itd. Może wolą to przemilczeć niż zaryzykować przegraną. A w trakcie samego procesu różne niewygodne fakty mogłyby wyjść na jaw.Kurski udowadniał przed Trybunałem, że wypowiedzi o „Gazecie Wyborczej” wyrażały jego opinie, a sądy krajowe skupiły się na faktach.
Z tym się całkowicie nie zgadzam mimo że nie jestem fanem Lisa (popadł on w swoistą obsesję i próbuje tylko "walić w PiS", ale znaczna część z tego to dość rozpaczliwe ataki). Tyle, że zasadnicza różnica jest taka, że to co pisze/mówi Tomasz Lis mogę po prostu zignorować, a słowa Kaczyńskiego stają się obowiązującym prawem w kraju, w którym żyję i tego zignorować się nie da.michal_borkowski pisze:lepszy Kaczyński niż stu Lisów
Dokładnie. Chodzi też o to, że zaczyna się utrudniać działalność osobom krytykującym władzę. Znani dziennikarze z wyrobioną marką sobie poradzą, ale co jeśli to zejdzie "na doły". I znowu przykład z Węgier - każdy pracujący w sektorze publicznym (w tym np. nauczyciele) po skrytykowaniu jedynie słusznej partii może trafić na "czarną listę" co skutkuje utratą pracy pod byle pretekstem i problemami ze znalezieniem jej w innym miejscu. Jeśli firmy prywatne będą chciały przypodobać się władzy, to też mogą odmówić zatrudnienia takiej osoby. No ale formalnie nikt nikomu wolności słowa nie odbiera.Maciek_POZ pisze:Ja nie mam zamiaru za nikogo dawać się kroić - choć są pewne sprawy takie jak szacunek do konstytucji, utrzymanie trójpodziału władzy, w tym niezawisłości sądów, czy wolność mediów, których bronić należy bez względu na poglądy moje czy któregokolwiek z forumowiczów.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości