No, widze że tutaj wiele osób mnie wyprzedziło, więc i ja podziele się swoimi refleksjami co do pierwszego dnia tegorocznego SHF 2009.
A więc:
Może zacznę od prowadzących podczas dzisiejszego dnia. Monika Richardson - bardzo ja lubie, i miło wspominam co do prowadzenia tego typu imprez. Szkoda, że tak wyszło, że troszkę jest chora. Rafał Królikowski - spisła się fajnie, lecz prowadzenie wczorańszego dnia, wyszło mu tak sobie. Wolałem zamiast niego T. Kammela. No niestety. Jankes - fajnie, ale w porównaniu z ubiegłorocznym prowadzącym razem z Beatą Szadkowską, zbytnio mi się nie podobało.
Ogólnie prowadzacy wpadli, nie powiem może gorzej, ale innaczej jak w ubiegłym roku.
Scenografia - bardzo udana, naprawdę bardzo ciekawa. Co prawda, kilka rzeczy może i niedopracowanych, jendakże warta uwagi. A takiej scenografii w Sopockiej Operze Leśnej myślę że jeszcze nie było. I zgadzam się - była to jedna z lepszych przygotowanych przez TVP. Może jestem wścipski, ale układ sceny jak i jej elementy bardziej pasowały mi podczas ubiegłorocznej edycji festiwalu.
Kadrowania - bardzo udane, co do nich, niemam żadej uwagi.
I na co czekałem - gwiazdy pierwszego dnia: zespół Bleners - ciekawi. Bardzo mnie rozśmieszyła scenka z "bigosem"

Ciekawa melodia, ale to nie na festival a na wiejską potupajkę ;p Candy Girl - bardzo podobał mi się jej występ. I to ten występ powinien wyhgrać, w końcu ma być to HIT lata, a nie "piosenka na dobranoc". Chłopcy- wogóle mi się nie podobał ten występ. Niewiem jakim cudem dostali sie do finału. Ewa Farna - fajnie, ale zasługowała na II miejsce. Grovebusterz - fajny występ. Cholernie zwalili go tym chórkiem. Iwona Węgrowska - żenua wdg. mnie. I co z tego że ma ten 4 oktawowy głos, skoro go wogóle niewykorzystała. Takze występmi się nie podobał. Kasia Kowalska - swietny występ, jednakże myślę że na tgo typu imprezkę się nie nadaje. powinien ją wychwycić Polsat na swoich TopTrendach. Łukasz Zagrobelny - bardzo fajny występ, ale nie zasługiwał na miejsce na podium. Mrozu, fajnie ale podobne mam zdanie jak do poprzednika. Natalia Lesz - na początku chciało mi się płakac - kojarzylem sobie jej kreację z naprawde dobrymi utworami np. Power Of Attraction, czy Miss You, a tutaj takie rozczarowanie. Po chwili usłyszałem kolejny fragment utworu - "lalalala..." - tutajk sie roześmiałem. Nie wiedziałem że można zrobić coś tak potwornego. No i trochę zdziwko mnie strzeliło. Pectus - ja jestem z Rzeszowa. Lubiałem ich, ale nie do końca. Na początku SF w TVN - świent zespól, jednakże teraz gdy ich usłyszalem, jakoś sobie uświadomiłem że wcale tak dobrze nie śpiewają. Oni także nie zasługiwali na miejsce na podium. PIN - kompletnie mi się nie podobało. A szkoda, bo fajnie się ich słucha. Piotr Rubik - doceniam jego twórczość, ale nie nawidze jego utworów, niestety... Stachursky - kompletnie nie trafia we mnie swoją nową płytą. Roan - nigdy ich nie słyszałem, ale wypadli nawet nieźle. Napewno lepsiej od znanych polskich muzyków.
Goście - fajni, lecz trochę to niedopracowane. Komplentie nie podobało mi się to, ze Doda wykonała piosenkę nie ze swojego repertuaru. September - fajnie, lez trochę nie dopracowane.
Kabaret - to naprawdę godne uwagi. Bardzo fajne skecze, jednakże wolałem ubiełoroczną Mariolkę
Oprawa graficzna - napewno lepsza jakość obrazu i sposób wykonania oprawy niż w ubiegłym roku.
Strasznie mnie denerwowało nachalne wstawianie tancerzy i robienie widowisk akrobatycznych np. w wykonaniu N. Lesz. Także to mi się nie podobało.
Ogólnie, I dzień festiwalu był bardzo napięty, co mi się niespodobało. Liczyłem na coś naprawdę dobrego w oparciu o ubiegłoroczny Polski hit Lata. A tutaj niestety trochę nie miłezaskoczenie.
Na + mogę zaliczyć małą ilość reklam.
Ogólnie festiwal niewypadł źle. gólnie I dzień tegorocznego festiwalu nie umywa się do pięt ubiegłorocznego. A szkoda. Licze, że II dzień będzie lepszy od poprzedniego, a nawet od ubiegłorocznego. Jutro opiszę dzisisiejszą część koncertową.
Pewnie siię powtórze, ale I dzień nie wypadł dobrze.
Pozdrawiam

tvn - wiosną programowo najlepszy.