...ogrodzimy dla gwiazdy nasz malutki skrawek nieba...
: czwartek 14 wrz 2006, 22:08
"Nie siĂŞgaj po najpiĂŞkniejszÂą gwiazdĂŞ na niebie, poniewaÂż przy Tobie ta gwiazda moÂże straciĂŚ swĂłj blask". PozostaĂąmy na dystans... sprĂłbujmy (; Warto...
No kamraci! KrĂłtka spowiedÂź (; Od samego poczÂątku byÂłem fanem w kratkĂŞ. CiÂągle zabiegany, wewnĂŞtrznie rozbity, nĂŞkany wyrzutami sumienia, Âże za maÂło czasu poÂświĂŞcam bogini – byÂłem nieaktywny ): Przez myÂśl przemknĂŞÂło, Âżebym sprĂłbowaÂł przeÂłoÂżyĂŚ iloœÌ na jakoœÌ. To jest jednak zbyt duÂży wysiÂłek jak na moje moÂżliwoÂści, ale w koĂącu trzeba by go zacz¹Ì podejmowaĂŚ... Chyba jednak nie tym razem, wiĂŞc do rzeczy (:
Ale jak tu siê we wszystkim pozbieraÌ, skoro udostêpnionych materia³ów jest tak wiele... a Wam i tak wci¹¿ ma³o, ma³o, ma³o... (; Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, co macie...
Ja wiem, ile nie mam, wiêc ³atwiej doceniam, to co dostêpne... Wiele mnie minê³o, ale dwa razy preludium dnia przynios³o ze sob¹ upragnion¹ nadziejê na jego niebanalny przebieg, który natchn¹³ do dzia³ania umys³ i wytworzy³ piêkny twórczy obraz na ekranie mojego telewizora (:
Wywiad...? Odmowa...? Winna skromnoœÌ..? A mo¿e hierarchia stanowisk i pe³nionych obowi¹zków, przyjemnoœci póki co na bok...? Ka¿e czekaÌ, poczekamy choÌby wiecznoœÌ!
A piĂŞknie siĂŞ skÂłada, Âże milczenie czĂŞsto bywa bardziej inspirujÂące od najgÂłoÂśniej dedukowanych faktĂłw (; Ale nie dziwota, zabĂłjstwem jest proces rodzenia siĂŞ artystĂłw caÂłkowicie odarty z magii tajemniczoÂści (;
Nie chce zdradziĂŚ za duÂżo, abyÂśmy sami mogli byĂŚ odkrywcami?
CzerpaĂŚ, nie jakbyÂśmy sobie Âżyczyli, ze ÂźrĂłdÂła bezpoÂśredniego, ale poÂśrednie to nĂŞdza uszczĂŞÂśliwiona (;
SkromnoœÌ - to jedyna pewna przynêta dla ³owców chwa³y. Ale ponoÌ najskromniejszymi s¹ Ci, o których skromnoœci nic nie wiemy (;
ZwÂątpienie... nie! Epikurus tylko w doczesnych rozkoszach caÂłe bÂłogosÂławieĂąstwo pokÂładaÂł, ale nie Ona!!!
Zatem, oby ta skromnoœÌ nie doprowadzi³a do œmiesznoœci... Pró¿no szukaÌ tej skromnoœci w ubiorze :> Gdzie ta skromnoœÌ, to te¿ przejaw chêci nie zwrócenia na siebie uwagi? (:
Ten erotyczny detal rĂłwnowaÂży piĂŞknÂą i spokojnÂą posturĂŞ mÂłodej kobiety - jest zaciekawiona, lecz opanowana - niczym Madamme de Tourvel - zdobycz godna wytrawnego Âłowcy.
MĂłwi siĂŞ, Âże mĂŞÂżczyÂźni pod wzglĂŞdem domyÂślania siĂŞ, co leÂży na sercu kobietom, sÂą upoÂśledzeni i zawsze na wstecznym...
Im trudniejsza zdobycz, tym ciekawsze trofeum...
Ciekawy (ciekawoœÌ - ona jednak zwyciê¿a) losu wytrawnych ³owców, którzy staj¹ na progu u drzwi Jej serca...
No kamraci! KrĂłtka spowiedÂź (; Od samego poczÂątku byÂłem fanem w kratkĂŞ. CiÂągle zabiegany, wewnĂŞtrznie rozbity, nĂŞkany wyrzutami sumienia, Âże za maÂło czasu poÂświĂŞcam bogini – byÂłem nieaktywny ): Przez myÂśl przemknĂŞÂło, Âżebym sprĂłbowaÂł przeÂłoÂżyĂŚ iloœÌ na jakoœÌ. To jest jednak zbyt duÂży wysiÂłek jak na moje moÂżliwoÂści, ale w koĂącu trzeba by go zacz¹Ì podejmowaĂŚ... Chyba jednak nie tym razem, wiĂŞc do rzeczy (:
Ale jak tu siê we wszystkim pozbieraÌ, skoro udostêpnionych materia³ów jest tak wiele... a Wam i tak wci¹¿ ma³o, ma³o, ma³o... (; Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, co macie...
Ja wiem, ile nie mam, wiêc ³atwiej doceniam, to co dostêpne... Wiele mnie minê³o, ale dwa razy preludium dnia przynios³o ze sob¹ upragnion¹ nadziejê na jego niebanalny przebieg, który natchn¹³ do dzia³ania umys³ i wytworzy³ piêkny twórczy obraz na ekranie mojego telewizora (:
Wywiad...? Odmowa...? Winna skromnoœÌ..? A mo¿e hierarchia stanowisk i pe³nionych obowi¹zków, przyjemnoœci póki co na bok...? Ka¿e czekaÌ, poczekamy choÌby wiecznoœÌ!
A piĂŞknie siĂŞ skÂłada, Âże milczenie czĂŞsto bywa bardziej inspirujÂące od najgÂłoÂśniej dedukowanych faktĂłw (; Ale nie dziwota, zabĂłjstwem jest proces rodzenia siĂŞ artystĂłw caÂłkowicie odarty z magii tajemniczoÂści (;
Nie chce zdradziĂŚ za duÂżo, abyÂśmy sami mogli byĂŚ odkrywcami?
CzerpaĂŚ, nie jakbyÂśmy sobie Âżyczyli, ze ÂźrĂłdÂła bezpoÂśredniego, ale poÂśrednie to nĂŞdza uszczĂŞÂśliwiona (;
SkromnoœÌ - to jedyna pewna przynêta dla ³owców chwa³y. Ale ponoÌ najskromniejszymi s¹ Ci, o których skromnoœci nic nie wiemy (;
ZwÂątpienie... nie! Epikurus tylko w doczesnych rozkoszach caÂłe bÂłogosÂławieĂąstwo pokÂładaÂł, ale nie Ona!!!
Zatem, oby ta skromnoœÌ nie doprowadzi³a do œmiesznoœci... Pró¿no szukaÌ tej skromnoœci w ubiorze :> Gdzie ta skromnoœÌ, to te¿ przejaw chêci nie zwrócenia na siebie uwagi? (:
Ten erotyczny detal rĂłwnowaÂży piĂŞknÂą i spokojnÂą posturĂŞ mÂłodej kobiety - jest zaciekawiona, lecz opanowana - niczym Madamme de Tourvel - zdobycz godna wytrawnego Âłowcy.
MĂłwi siĂŞ, Âże mĂŞÂżczyÂźni pod wzglĂŞdem domyÂślania siĂŞ, co leÂży na sercu kobietom, sÂą upoÂśledzeni i zawsze na wstecznym...
Im trudniejsza zdobycz, tym ciekawsze trofeum...
Ciekawy (ciekawoœÌ - ona jednak zwyciê¿a) losu wytrawnych ³owców, którzy staj¹ na progu u drzwi Jej serca...