Strona 53 z 155
: sobota 15 paź 2005, 09:00
autor: Aleksandra
Skoro juÂż jesteÂśmy przy twĂłrczoÂści...
PrĂłbowaliÂście pisaĂŚ moÂże takie konfesje wyraÂżajÂące uwielbienie na wzĂłr pisarstwa Sarah Kane? PrzepeÂłnione metaforami i absurdem? MoÂże do Kazi? Np. coÂś takiego...
Ave K,
mĂłj aniele... Nieobliczalna, zaskakujÂąca i niecodzienna damo. Ohydna i piekna. Inteligentna i gÂłupia, krzykliwa i potulna. Moja sprzecznoÂści...
Wypowiadaj moje imiê o pó³nocy. Wylewaj ka¿dego ranka kubek kawy na moj¹ twarz. Wybudzaj ze snu wyimaginowanym krzykiem, konwersacj¹ ze swoj¹ egzystencj¹; musnieciem Twego têczowego szala... Dawaj mi na œniadanie to, czego nie znoszê i to, co uwielbiam. Mów, mów... Wypowiadaj s³owa, których bojê siê us³yszeÌ i te, które czule obejmuj¹ mój umys³. Patrz mi w oczy nie zagl¹daj¹c w nie, bo mnie to zawstydza... Wychodz na bardzo d³ugo i wracaj prêdko. Ja bêdê na Ciebie czekaÌ a¿ do swojego samobójstwa. Bêdê kupowaÌ Ci to, co ju¿ posiadasz, aby zapewnic sam¹ siebie, ze dobrze Ciê znam. Bêdê dzwoniÌ i pisaÌ, abys mia³a tego doœÌ i zabroni³a mi to robiÌ. Abym p³aka³a i têskni³a, a Ty... odezwiesz siê ze s³owami pocieszenia na ustach. Opowiadaj mi o filmach, które ju¿ mi siê znudzi³y, sprawdzaj co sekundê moje uczucie, wprowadzaj¹c stopniowo ka¿d¹ cz¹stkê mnie w chory ob³êd,k ka¿¹c wymiotowaÌ byt, zamieniaj¹c go w niesamowicie skomplikowan¹ ksiêgê. Nie zdradzaj mi co teraz robisz, o czym myslisz- pozwól mi zgadywaÌ i nawet jeœli siê pomylê mówiÌ- "Masz racjê". PieœÌ moje ego tak, abym, zaczê³a p³akaÌ nad swoj¹ doskona³oœci¹, obra¿aj tak d³ugo, a¿ siêgnê po ¿yletkê i zostanie mi po tym znamiê... Przytulaj mnie mocno kiedy krwawi moje cia³o. Oddawaj mi zakrwawione ubrania, abym mog³a pokazaÌ ca³emu œwiatu, ze jesteœ blisko. Gód¿ siê na moje paradoksy, nawet jeœli mia³yby Ciê jeszcze bardziej sharmonizowaÌ, czego nie bêdziesz chcia³a z mi³oœci. Maluj mi usta czarnym lakierem, by ludzie pytali dlaczego takie s¹. Ucz mnie co znaczy s³owo "prosty", bo nie wiem... Podawaj mi chusteczki higieniczne, kiedy œmiejê siê i œmiej siê razem ze mn¹, kiedy p³aczê. Zabierz mi cieù do powiek i zakrwawiony nó¿, a potem potnij go. Napiusz mi na ciele dedykacjê "dla kobiety, której nienawidzê - K" i czytaj mi w kó³ko to samo... To samo... To samo... Nie dotrzymuj swoich obietrnic, ¿ebym mog³a wierzyÌ w k³amstwo. Twoje k³amstwo, którego nie ma...
Ten kwiat ju¿ nie uroœnie. Bo wyrwa³aœ liœc z ³odygi. Ja tego chcia³am. Spal ten rozkaz. Zapal œwieczkê na moim grobie. Bo chocia¿ ¿yjê, to mnie nie ma. Uciekaj w panice, kiedy wykrzyczymy Twoje imiê... Ja i moj byt. Rozbij szklany sufit mojego umys³u, który jest ju¿ py³em wœród drzew br¹zowego lasu. B¹dz tam, kiedy przyjde, ale znikaj, abym Ciê nie poczu³a. Potem wróÌ i pos³uchaj konfesji mojej duszy, któr¹ odzyska³am, ale zgubi³am. I wiedz, ze mam dla Ciebie ogrom niekoùcz¹cej siê mi³oœci...
By me
: sobota 15 paź 2005, 15:27
autor: lilika
Aleksandro,znalazÂłaÂś sobie naprawdĂŞ dobry wzĂłr do naÂśladowania, tekst mi siĂŞ podobaÂł,myÂślĂŞ,Âże K. teÂż nie miaÂłaby nic przeciwko
Dla tych ,ktĂłry nie znajÂą twĂłrczoÂści Sarah Kane...
"...chcê graÌ z tob¹ w chowanego i dawaÌ ci moje ubranie i mówic ¿e lubiê twoje buty i siedzieÌ na stopniach kiedy bierzesz k¹piel i masowÌ ci kark i ca³owaÌ twoje stopy i trzymaÌ ciê za rêkê i jeœÌ z tob¹ i nie zwracaÌ uwagi kiedy jesz moj¹ porcjê(...) i mówiÌ ci jak bardzo kocham...
: sobota 15 paź 2005, 16:27
autor: pawell
: sobota 15 paź 2005, 21:22
autor: Aleksandra
lilika pisze:Aleksandro,znalazÂłaÂś sobie naprawdĂŞ dobry wzĂłr do naÂśladowania, tekst mi siĂŞ podobaÂł,myÂślĂŞ,Âże K. teÂż nie miaÂłaby nic przeciwko
Dla tych ,ktĂłry nie znajÂą twĂłrczoÂści Sarah Kane...
"...chcê graÌ z tob¹ w chowanego i dawaÌ ci moje ubranie i mówic ¿e lubiê twoje buty i siedzieÌ na stopniach kiedy bierzesz k¹piel i masowÌ ci kark i ca³owaÌ twoje stopy i trzymaÌ ciê za rêkê i jeœÌ z tob¹ i nie zwracaÌ uwagi kiedy jesz moj¹ porcjê(...) i mówiÌ ci jak bardzo kocham...
Hmm... "And I want play hide-and-seek (...) neverending love I have for you..." Monolog A., cudowna konfesja miÂłosna z "Crave"...
OczarowaÂła mnie, naprawdĂŞ. A znasz "4.48 Psychosis"? Nie czytaÂłam caÂłoÂści Jej dzieÂł, ale to, co znam wystarczy, aby byĂŚ zachwyconÂą... Sarah po prostu w pieknych sÂłowach oddaje zupeÂłnie prosty sens naszego istnienia- Âżycie dla iluzji... Ok juÂż siĂŞ nie rozpisujĂŞ, bo jeszcze magistra tutaj zrobiĂŞ

: niedziela 16 paź 2005, 14:52
autor: lilika
" Sni³o mi siê, ¿e posz³am do lekarki, która powiedzia³a, ¿e zosta³o mi osiem minut ¿ycia. Czeka³am w pier... poczekalni pó³ godziny".
Ja te¿ zaledwie otar³am siê o Jej twórczoœÌ,ale uwa¿am ,¿e to co napisa³a i to co za Jej spraw¹ zdarzy³o siê w dramaturgii teatralnej by³o genialne.Przykro,¿e dopiero po œmierci doczeka³a siê uznania krytyków, którzy przedtem odmawiali Jej prawa do wystawianie swoich sztuk.Zawsze w takim przypadku jest mi ¿al twórców,których œmierÌ dopiero determinuje ludzi do g³êbszego zrozumienia ich dzie³, a niestety historia zna wiele takich przypadków.

: niedziela 16 paź 2005, 15:27
autor: anialek
lilika pisze:" Sni³o mi siê, ¿e posz³am do lekarki, która powiedzia³a, ¿e zosta³o mi osiem minut ¿ycia. Czeka³am w pier... poczekalni pó³ godziny".
Ja te¿ zaledwie otar³am siê o Jej twórczoœÌ,ale uwa¿am ,¿e to co napisa³a i to co za Jej spraw¹ zdarzy³o siê w dramaturgii teatralnej by³o genialne.Przykro,¿e dopiero po œmierci doczeka³a siê uznania krytyków, którzy przedtem odmawiali Jej prawa do wystawianie swoich sztuk.Zawsze w takim przypadku jest mi ¿al twórców,których œmierÌ dopiero determinuje ludzi do g³êbszego zrozumienia ich dzie³, a niestety historia zna wiele takich przypadków.

CzĂŞsto tak jest,Âże artystĂŞ odkrywajÂą dopiero po Âśmierci,przecieÂż tak byÂło z Mozartem,ja kiedyÂś czytaÂłam o niej artykuÂł,Âże cierpiaÂła na depresjĂŞ.To straszne,ze ÂżyÂła tak krĂłtko.
A wracajÂąc do tematu to Kazia mi siĂŞ ostatnio ÂśniÂła,Âże bawiÂła siĂŞ ze mnÂą w piaskownicy i zabieraÂła mi wiaderko i ÂłopatkĂŞ,to byÂł Âśmieszny i gÂłupawy sen

: niedziela 16 paź 2005, 16:37
autor: Aleksandra
anialek pisze:lilika pisze:" Sni³o mi siê, ¿e posz³am do lekarki, która powiedzia³a, ¿e zosta³o mi osiem minut ¿ycia. Czeka³am w pier... poczekalni pó³ godziny".
Ja te¿ zaledwie otar³am siê o Jej twórczoœÌ,ale uwa¿am ,¿e to co napisa³a i to co za Jej spraw¹ zdarzy³o siê w dramaturgii teatralnej by³o genialne.Przykro,¿e dopiero po œmierci doczeka³a siê uznania krytyków, którzy przedtem odmawiali Jej prawa do wystawianie swoich sztuk.Zawsze w takim przypadku jest mi ¿al twórców,których œmierÌ dopiero determinuje ludzi do g³êbszego zrozumienia ich dzie³, a niestety historia zna wiele takich przypadków.

"Mam coÂś w Âśrodku, co kopie jak skurwysyn..."
Masz moÂże jakieÂś teksty Sarah? Bo u mnie to cienko. ByÂłabym wdziĂŞczna za fragmenty niekoniecznie przetÂłumaczone. MyÂślĂŞ, samobĂłjstwo Sarah byÂło samobĂłjstwem dla twĂłrczoÂści. MusiaÂła zginÂąc od paradoksu, aby przekonano siĂŞ, ze to, o czym pisze naprawdĂŞ jest rzeczywistoÂściÂą...
Co do snĂłw z K. MiaÂłam ich wiele. Najlepiej pamiĂŞtam ten z PWST kiedy za kulisami rozmawiaÂłyÂśmy, a ja nagla odwrĂłciaÂłam siĂŞ i zaczĂŞÂłam pÂłakaĂŚ. Nic nie mĂłwiÂła. CZekaÂła. Kiedy skoĂączyÂłam spytaÂłam "To jak? Zabioerzesz mnie na ManifĂŞ" Ona na to "Jasne, mozemy juÂż jechaĂŚ?"
: niedziela 16 paź 2005, 17:27
autor: lilika
Aleksandra pisze:
"Mam coÂś w Âśrodku, co kopie jak skurwysyn..."
Masz moÂże jakieÂś teksty Sarah? Bo u mnie to cienko. ByÂłabym wdziĂŞczna za fragmenty niekoniecznie przetÂłumaczone. MyÂślĂŞ, samobĂłjstwo Sarah byÂło samobĂłjstwem dla twĂłrczoÂści. MusiaÂła zginÂąc od paradoksu, aby przekonano siĂŞ, ze to, o czym pisze naprawdĂŞ jest rzeczywistoÂściÂą...
Co do snĂłw z K. MiaÂłam ich wiele. Najlepiej pamiĂŞtam ten z PWST kiedy za kulisami rozmawiaÂłyÂśmy, a ja nagla odwrĂłciaÂłam siĂŞ i zaczĂŞÂłam pÂłakaĂŚ. Nic nie mĂłwiÂła. CZekaÂła. Kiedy skoĂączyÂłam spytaÂłam "To jak? Zabioerzesz mnie na ManifĂŞ" Ona na to "Jasne, mozemy juÂż jechaĂŚ?"
Przykro mi,ze nie mogê Ci pomóc-nie posiadam nawet ma³ego fragmenciku, a to co uda³o mi siê przeczytaÌ wpad³o mi w rêce calkiem przypadkowo parê lat temu- i niestety wtedy nie umia³am doceniÌ ani autorki ani tekstów.Teraz z perspektywy czasu stwierdzam,ze pope³ni³am b³¹d-œmieszne:b³êdy m³odoœci.
Piszesz,ze odebraÂła sobie zycie dla twĂłrczoÂści, na pewno tym aktem odebraÂła swojÂą dalszÂą twĂłrczoÂśc ludziom.Wielkim paradoksem jest,Âże wÂłaÂśnie po ostatecznym akcie desperacji zostaje siĂŞ sÂławnym,uznawanym,docenionym.Czy moÂżna kogokolwiek za to winiĂŚ?ÂŹle ten Âświat siĂŞ krĂŞci.
PoniedziaÂłek wow!!!
: poniedziałek 17 paź 2005, 12:35
autor: anialek
ZnĂłw poniedziaÂłek i Kazia dwa razy w telewizorku

ÂŻycie jest piĂŞkne

: poniedziałek 17 paź 2005, 16:26
autor: WeeBastard
mam skserowane "Skin" i "Blasted" - niestety nie mam niczego w elektronicznej formie. Tyle o Sarah Kane.
Natomiast w dzisiejszej Angorze polecam przedruk artykuÂłu(a raczej paszkwila) na NajsÂłabsze Ogniwo. ArtykuÂł pochodzi z "Naszej Polski". W "Wyluzuj, Kazia" pani K. Sandra pisze m. in.:
Do szczucia pani Kazia Szczuka(nomen omen!) nadaje siĂŞ jak nikt, nauczyÂła siĂŞ pewnie w trakcie robienia kariery naukowej w PAN.(...) Widocznie zamiast naukÂą zajmowaÂła siĂŞ na uczelni dopieszczaniem promotorki i mistrzyni prof. Marii Janion.
Rozkoszne.
: poniedziałek 17 paź 2005, 17:38
autor: Aleksandra
Say_No_To_Compromise pisze:mam skserowane "Skin" i "Blasted" - niestety nie mam niczego w elektronicznej formie. Tyle o Sarah Kane.
Natomiast w dzisiejszej Angorze polecam przedruk artykuÂłu(a raczej paszkwila) na NajsÂłabsze Ogniwo. ArtykuÂł pochodzi z "Naszej Polski". W "Wyluzuj, Kazia" pani K. Sandra pisze m. in.:
Do szczucia pani Kazia Szczuka(nomen omen!) nadaje siĂŞ jak nikt, nauczyÂła siĂŞ pewnie w trakcie robienia kariery naukowej w PAN.(...) Widocznie zamiast naukÂą zajmowaÂła siĂŞ na uczelni dopieszczaniem promotorki i mistrzyni prof. Marii Janion.
Rozkoszne.
'Angora to takie gĂłwno,z ĂŞ nie bĂŞdĂŞ sobie nawet zawracac tym gÂłowy...
Please, przeslij mi jakoÂś te teksty!!!!!!!!!!!! Nawet moge Ci przysÂłac kasĂŞ na ksero. PLEASE!!!!!
: poniedziałek 17 paź 2005, 19:11
autor: mietek
Aleksandra pisze:'Angora to takie gĂłwno
No Ty za to jesteÂś bardzo kulturalna. Prawie tak, jak Kazimiera.
Warto rĂłwnieÂż zauwaÂżyĂŚ, Âże to nie artykuÂł
Angory, a tygodnika
Nasza Polska, wiĂŞc to raczej pod adresem tej gazety naleÂżaÂłoby kierowaĂŚ ewentualne miÂłe sÂłowa.
Warto te¿ zauwa¿yÌ, ¿e tekst w Angorze zosta³ opublikowany jako felieton i w pe³ni jego regó³y spe³nia.
Ciekawe jest rĂłwnieÂż to, Âże moÂżna coÂś oceniĂŚ jednoznacznie, znajÂąc tylko dwa zdania z tekstu. Ale oczywiÂście rozumiem, Âże tylko to, co napisze Kazimiera gĂłwnem nie jest.
A co do semgo tekstu: bardzo trafne spostrzeÂżenia :o

:o
: poniedziałek 17 paź 2005, 20:47
autor: Aleksandra
mietek pisze:No Ty za to jesteÂś bardzo kulturalna. Prawie tak, jak Kazimiera.
Warto rĂłwnieÂż zauwaÂżyĂŚ, Âże to nie artykuÂł
Angory, a tygodnika
Nasza Polska, wiĂŞc to raczej pod adresem tej gazety naleÂżaÂłoby kierowaĂŚ ewentualne miÂłe sÂłowa.
Warto te¿ zauwa¿yÌ, ¿e tekst w Angorze zosta³ opublikowany jako felieton i w pe³ni jego regó³y spe³nia.
Ciekawe jest rĂłwnieÂż to, Âże moÂżna coÂś oceniĂŚ jednoznacznie, znajÂąc tylko dwa zdania z tekstu. Ale oczywiÂście rozumiem, Âże tylko to, co napisze Kazimiera gĂłwnem nie jest.
A co do semgo tekstu: bardzo trafne spostrzeÂżenia :o

:o
A my tu mamy takie reg
UÂły, ze nie karmimy trolli.
Pozdrawiam, frakcja "sÂą sÂłowniki"
: poniedziałek 17 paź 2005, 22:36
autor: mietek
To Ty znasz ortografiĂŞ

Nie mĂłw! To takich rzeczy uczÂą juÂż teraz w zerĂłwkach? Te reformy...

: poniedziałek 17 paź 2005, 23:28
autor: Grzesioo
To moÂże siĂŞ komuÂś przydaĂŚ.
SznurĂłwki i drzwi do Âłazienki, maÂło twĂłrcze i maÂło oryginalne...