
No i w tym przypadków też zełgałeś..." :brawa:
Moderator: Łukasz
Dzisiaj w "Szkle" był SMS od widza:piotrek888 pisze:To co dziś miało miejsce pod Pałacem prezydenckim jest nie do zaakceptowania. Rządzący dali przyzwolenie na to, aby fanatycy, bo wierzącymi ich nazwać nie chcę, wygrali, bo sobie pokrzyczeli. Przyszła procesja, a oni potraktowali księdza, jak opętanego, szatana, który przyszedł po ich własność. Zaczęły się modlitwy wokół duchownych, prawie egzorcyzmy na Krakowskim Przedmieściu. Ludzie przerywający kordon policji i bramek. To jest nie do pojęcia. Szef kancelarii wyszedł i powiedział, że przenosin krzyża dziś nie będzie. To był poddanie się, pokazał im jak mają walczyć, że krzykiem zwyciężą wszystko. I oni będą to robić. I 5 sierpnia, i za miesiąc i nawet za rok. Ludzie! Teraz tego krzyża tak prędko się nie przeniesie, bo ci fanatycy, będą właśnie robić to, co zrobili dziś. Tak będą walczyć, a gdzie Prezydent-elekt? Może by podjął jakąś decyzję, podjął, ale została zawieszona. Umowa jest umową. Gaz łzawiący trzeba było zastosować wobec ich, bo się nie dało ich opanować (przy okazji Kamila Biedrzycka jeszcze gazem oberwała). Fanatyzm, brak słów. Porażka. A ja jako osoba wierząca po prostu zostałem poniżony, m.in przez targanie krzyża po bruku.
Tylko, że zamiast odnieść do mojego kolejnego argumentu, mówiącego o tym, że owa obniżka może być zaraz zjedzona przez producentów i dostawców tłumaczących się tym, że przecież ceny energii i benzyny podskoczyły, ty wolałeś mi czynić uwagi.Greg Haus pisze:Wydawało mi się, że gdy takowy błąd zauważyłem, to o nim napisałem i rację rzecz jasna miałem,
Zgadza się, tylko, że ten błąd w sumie nie wiele do sprawy wniósł. Gdyby coś wniósł, lub całkowicie podważył to co napisałem, przyznałbym racje z zwrócił honor. Przypominam, że wyszliśmy od tego, że rudy obliczył, że dla przeciętnej rodziny będzie podwyżka w kwocie 140 zł, a dziś w redaktor w TVN24 wyliczył, że będzie to ponad 400 zł.Greg Haus pisze:Ale jakby się coś nie zgadzało to napisz, że łżę jak pies, albo, że coś zełgałem, używając Twego języka
- Jak znajdziesz tutaj gdzieś napisane przeze mnie słowa, że będzie to 140 zł to zapłace za Twoją telewizję abonamet roczny będziesz mógł Maję w ogrodzie oglądać za darmo!Czekam na konkretne argumenty z Twojej strony broniącej tezy, że podwyżka dla przeciętnej rodziny będzie wynosiła 140 zł
Jam Ci czynić uwag nie będę, ale słownictwo twe podobać mi się przestaje! I na to zwracam uwagę, bo takie słownictwo przypomina mi pewnego, małego duchem człowieka z polityki, fanatyków z Krakowskiego czy Pana Edwada ze szkła.ty wolałeś mi czynić uwagi.
Wzrost o jedne - skandal! Spadek o 2 - znaczenia: brak!Zgadza się, tylko, że ten błąd w sumie nie wiele do sprawy wniósł
Nie mamy ekonomisty.Tylko bez takich uwag, że mamy ekonomistę
Nie, nie wierzę. Problem w tym, że podwyżka tej rangi mi nie przeszkadzają. Pytanie tylko czy i w jakim stopniu to poprawi finanse państwa.Po nowym roku, czyli po wprowadzeniu nowych stawek VAT powinno stanieć pieczywo. Czy naprawdę w to wierzysz?
No cóż... pewne mocne słowa są zarezerwowane po to, aby we właściwym momencie je używać. Piszesz, czego nie lubisz...Greg Haus pisze:Po prostu
1) nie lubie słownictwa pt. rudzielec, zamiast Tusk jesli juz nie premier, łżeć = mijać się z prawdą, czuję się oszukany
Konkretnie jakie dziwne obliczenia masz na myśli?Greg Haus pisze: 2) nie lubię jak ktoś mówi mi o czymś na czym się nie zna, udowadniając coś oczywistego dziwnymi obliczeniami.
Sugerujesz, że próbuje udowodnić coś, czego się nie da udowodnić?Greg Haus pisze: 3) nie lubie jako ktoś wciska mi, że coś chce udowodnić co nie chce, bo się nie da![]()
Na razie to ją zacząłeśGreg Haus pisze: 4) Kończmy tą dyskusję
CZYTAJ co ja napisałem, chodzi mi te 120 zł. Napisałeś, ze chce udowodnić, ze te podwyzki = 120 zł na rodzine, otóż 2 posty temu powiedziałem Ci, że jak znajdziesz taką moją teze to dostaniesz ode mnie ten twój abonament i bedziesz Maję ogladał. No i nie będziesz...Bo takiej tezy brak. Na serio znajdź, mi po raz kolejny gdzie jest napisane o tych 120 zł przeze mnie a moja teza:sybic pisze:Sugerujesz, że próbuje udowodnić coś, czego się nie da udowodnić?
Przecież dowód zacytowałem dość jasny. Czyżby nie był przekonujący?
Czemuż to nie chcesz przeprowadzić własnej analizy.
Przypominam, że próbujemy ustalić realną kwotę podwyżki i dowieść czy ktoś tutaj minął się z prawdą.
Zostanie wycofana3) nie lubie jako ktoś wciska mi, że coś chce udowodnić co nie chce, bo się nie da
No dobra, ale co chcesz tym dowieść?Greg Haus pisze:co do
1) Jeśli uważasz, że w jakimkolwiek kraju, jakikolwiek polityk w partii rządzącej (ale i opozycji) będzie podawał dane na swoją niekorzyść, przedstawiał swoje decyzje z negatywnym wydźwiękiem i sam sobie strzelał bramki to polecam definicje czym jest polityka: działalność jakiejś grupy społecznej lub partii mająca na celu zdobycie i utrzymanie władzy państwowej; też: cele i zadania takiej działalności oraz metody realizacji takich zadań - słownik polecam otwierać czasem
Przecież ja podałem tylko metodę obliczeń, podstawiając dane ze swojego podwórka, co zresztą wyraźnie zaznaczyłem, zachęcając tym samym aby każdy przeliczył sobie to indywidualnie. Poza tym, zaraz potem zacytowałem inną metodę, tą którą Marek Tejchman podał w TVN24. Tego się trzymajmy.Greg Haus pisze: 2) Wydaje mi się, że obliczenia twóje są trochę śmieszne. Ale nie chce mi się tłumaczyć, że są różne grupy społeczne, że nie każdy wydaje konkretnie tyle samo, że jest coś takiego jak stawka 0% Vatu na pewne usługi, że pan piekarz nie podniesie ceny bułki o grosik, że swego czasu ceny benzyny szalały i było mie stać na chelebek z rana itp.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość