tvnfakty.pl

A Pani Redaktor to już długi weekend rozpoczęła ? :devil:

epsztajnek pisze:A Pani Redaktor to już długi weekend rozpoczęła ? :devil:

Myślisz, że 1,5 tygodniowy :hmm: Może po prostu zniechęciła się ględzeniem Tuska, uznała że z magazynu nici i poszła sobie do domu. A Pani redaktor Kuligowska pomyślała sobie: obiecywaliśmy ludziskom pasjonującą relację z blokady drogi to musimy się wywiązać i Pana Premiera ciachnęła

epsztajnek pisze:Podejrzewam ( ba , jestem prawie pewien ), że spojrzenie prosto w oczy Pani Redaktor skutkuje natychmiastowym zawieszeniem realistycznego rozumowania, a w związku z tym , kontynuowanie sensownej rozmowy staje się niemożliwe .

To ja też tak podejrzewam. No, ale nie wiem czy akurat My jesteśmy wyrocznią w tej sprawie.

epsztajnek pisze:A Pani Redaktor to już długi weekend rozpoczęła ?
Jacek-t pisze:Myślisz, że 1,5 tygodniowy

Jak może być półtoratygodniowy weekend?

To taka mała odpowiedz za ten pierwszy medal olimpijski :spiewa:

Cisza wyborcza minie, to i Joanna się uaktywni-oby z nowego studia :rydzyk:

maxxx pisze:
epsztajnek pisze:A Pani Redaktor to już długi weekend rozpoczęła ?
Jacek-t pisze:Myślisz, że 1,5 tygodniowy
Jak może być półtoratygodniowy weekend? To taka mała odpowiedz za ten pierwszy medal olimpijski :spiewa:
Cisza wyborcza minie, to i Joanna się uaktywni-oby z nowego studia :rydzyk:

No bo na długi to zapowiada się przyszły weekend (po Bożym Ciele) i zatsanawiałem się czy kolega Epsztajnek jest aż takim pesymistom co do nieobecności Pani redaktor.

To raczej złośliwość ( czyli druga strona sympatii do Pani Redaktor :devil: ) a nie pesymizm.
Zauważ, że poprzedni długi-krótki weekend ( pierwszomajowy ) Pani Redaktor też rozpoczęła wcześniej niż inni.

epsztajnek pisze:To raczej złośliwość ( czyli druga strona sympatii do Pani Redaktor :devil: ) a nie pesymizm.
Zauważ, że poprzedni długi-krótki weekend ( pierwszomajowy ) Pani Redaktor też rozpoczęła wcześniej niż inni.

Czyli miałem rację, że chodzi o weekend 1,5 tygodniowy

.

W końcu w długości długich weekendów jesteśmy z pewnością rekordzistami świata

.

Ni i zdaje się, że wykrakaliśmy 1,5 tygodniowy długi weekend

Trzeba było wykrakowywać

:grozi: Ale nikt nie powiedział, że to pewne

Wkońcu do długiego weekendu całe długie dwa dni

Cóż, na tyle już poznaliśmy naszą Kapryśną Królewnę, żeby być pewnym jej niektórych zachowań, a raczej być pewnym , w których sytuacjach będzie robić psikusy

:devil: Także nie było tutaj mowy o krakaniu, to był aksjomat.

Zadawałem sobie własnie męki śledzeniem poczynań orłów Benhakera i od tak na chwilę przełączyłem kanał, a tu proszę niespodzianka

Nie bede tu się teraz wymądrzał, ale ja o 17:10 byłem prawie pewien Jej obecności :tanczy: Także odwołując się do wcześniejszych postów krakacze z nas marni.Ale tym lepiej.Zaraz się okaże, że długi weekend Joa już odbyła :spiewa:

maxxx pisze:Nie bede tu się teraz wymądrzał, ale ja o 17:10 byłem prawie pewien Jej obecności :tanczy:

Jasnowidz jaki czy co :mhm: Mnie oglądanie w akcji naszych piłkarzy całkowicie pozbawia natchnienia i jakichkolwiek zdolności proroczych.

Chyba sobie w nocy dla równowagi obejrzę Lakersów, to i na powtórkę PzP o 5.00 rano może się załapię

Przyglądając się swoim capsom zauważyłem, że długopis w ręku Pani redaktor był dziisaj jakiś bardziej zaawansowy, nie taki zwykły przeźroczysty jednorazowy.