tvnfakty.pl

Znamy już ostatniego rywala Polski w grupie E na Euro 2021.
To Słowacja, która w obu barażach pokonała Irlandię Płn. łącznie 2:1.
https://www.rmf24.pl/sport/newsamp-euro ... Id,4851047

Słowacja będzie pierwszym z rywali, z jakimi się zmierzymy na Euro 2021, to starcie odbędzie się w Dublinie w poniedziałek, 14.06.2021 o 18:00.

Starcie wyjazdowe z Włochami w LN zakończyło się wygraną gospodarzy 2:0.

Bramki:
-Jorginho (Włochy) (27. minuta, rzut karny)
-Domenico Berardi (Włochy) (83. minuta)

Ostatni mecz Naszych w tym roku to rewanż u siebie z Holandią, to starcie odbędzie się w środę, 18.11 o 20:45.

Wracają stare demony, Polska po słabej grze przegrywa

Wyjazdowy mecz z Włochami przypominał pierwsze spotkanie Ligi Narodów w Amsterdamie z Holandią. Mimo problemów w obozie rywala to "Squadra Azzura" była znacznie lepiej dysponowana, ich gra cechowała się większą kulturą, zmianami tempa, wymiennością podań. Biało-czerwoni w zasadzie mogli jedynie utrudniać im rozgrywanie akcji, zastawili kilka pułapek ofsajdowych, w ofensywie przeciwnik nie pozwolił nam w zasadzie na nic. Broniący bramki Szczęsny uchronił nas od większego wymiaru kary. O ile do przerwy było 1:0 po golu Jorginho z rzutu karnego, a zapowiadane zmiany dawały jeszcze cień nadziei, to w drugiej połowie obraz gry nie uległ większym zmianom - zespół Italii dominował na murawie w Reggio Emilia. W dodatku na boisko z celem bardziej agresywnej gry wszedł Góralski, który jednak przedobrzył, bo w kwadrans zebrał dwie żółte kartki i w 77 minucie zszedł do szatni. Siedem minut później Berardi dobił naszą reprezentację podwyższając na 2:0. Taki wynik sprawia, że z Holandią zagramy w środę jedynie o dobre wrażenie, choć po dzisiejszym meczu trudno na cokolwiek liczyć, bo jasnych punktów trudno szukać. Tylko dzięki zwycięskiemu dwumeczowi z Bośnią utrzymamy się w dywizji A Ligi Narodów, ale starcia z Włochami pokazują, że do klasowych zespołów droga jest jeszcze bardzo daleka.

Włochy - Polska 2:0
27' Jorginho (rzut karny)
84' Berardi

Ostatni mecz naszych Orłów w tym roku, mecz LN z Holandią, zakończył się wynikiem 1:2, a więc wygraną dla gości.

Bramki:
-Kamil Jóźwiak (5. minuta)
-Memphis Depay (Holandia) (77. minuta, rzut karny)
-Georginio Wijnaldum (Holandia) (84. minuta)

Za niecałe 3 tygodnie, konkretnie w poniedziałek, 07.12 o 18:00, odbędzie się losowanie grup do Eliminacji MŚ 2022 w Katarze.
Polska będzie losowana z 2. koszyka, zagra z 1 z tych reprezentacji z 1. koszyka: Belgią, Francją, Anglią, Portugalią, Hiszpanią, Chorwacją, Niemcami, Danią, Włochami lub Holandią.
https://sport.tvp.pl/50811102/el-ms-202 ... stko-jasne

Miłe złego początki, porażka na koniec zmagań

Ostatni mecz w Lidze Narodów przyszło nam zagrać z reprezentacją Niderlandów na Stadionie Śląskim. Po zimnym prysznicu, jaki zgotowali nam w niedziele Włosi niewielu liczyło na rewelacyjną grę. Trzeba jednak przyznać że początek był świetny, bo piękną akcję wykonał w 5 minucie Kamil Jóźwiak, który po podaniu od Lewandowskiego popędził lewą stroną, minął Klaassena, zbiegł do środka i sprytnym strzałem pokonał Tima Krula. W pierwszej połowie Polacy próbowali kąsać Holendrów w ofensywie, swoją szansę miał Płacheta (jedynie obił słupek), ale goście po początkowym oszołomieniu zaczynali się rozkręcać, mimo to korzystny wynik utrzymał się do przerwy. Ostatni kwadrans zdecydował o wszystkim - najpierw Jan Bednarek zatrzymał w polu karnym Wijnalduma i zdaniem arbitra faulował, co skończyło się "jedenastką", którą pewnym strzałem pod poprzeczkę na gola zamienił Mephis Depay. Ten gol wyraźnie podciął skrzydła biało-czerwonym, którzy po siedmiu minutach stracili drugą bramkę. Po rzucie rożnym głową zagrał Wijnaldum, piłka jeszcze odbyła się od pleców Piątka i wpadła do bramki. "Oranje" próbowali podwyższyć wynik, ale nie dopuściła już do tego polska defensywa. Mimo to spotkanie zakończyło się porażką, a nasza reprezentacja zajęła III miejsce w grupie. Trzeba uczciwie powiedzieć, że był to lepszy mecz niż ten z Włochami, choć po 60. minucie widać było, że Holendrzy zaczynają dominować, co miało też odzwierciedlenie w statystykach - goście mieli większe posiadanie piłki (44-56), oddali więcej strzałów (9-20) i mieli więcej rzutów rożnych (2-9). Wydaje się, że trafnie nasze miejsce w piłkarskim świecie określił Kamil Grosicki mówiąc, że jesteśmy średniakami, którzy jedynie przy optymalnym przygotowaniu są w stanie powalczyć z najlepszymi. Nasza siła na Bośnię wystarczyła, ale zarówno na Italię, jak na przedstawicieli Kraju Tulipanów to było za mało.

Polska - Holandia 1:2
6' Jóźwiak - 77' Depay (z karnego), 84' Wijnaldum

Tamten podział na koszyki był można by powiedzieć prowizoryczny, ale ja poniżej podaję dokładniejszy:
https://www.sport.pl/pilka/7,65037,2652 ... uacji.html
Niestety losowanie z drugiego koszyka oznacza nieco mniejsze szanse na awans na mundial w Katarze, gdyż bezpośrednio awansuje tylko zwycięzca grupy. I podzielę się potencjalnymi grupami śmierci i marzeń dla naszej reprezentacji
Grupa śmierci:
Belgia/Francja, Polska, Rosja, Słowenia, Kosowo, Mołdawia
Grupa marzeń:
Dania, Polska, Finlandia/Islandia, Luksemburg, Andora, San Marino.
Natomiast gdybyśmy trafili na Anglię, to dla Jerzego Brzęczka byłby to powrót na Wembley po 22 latach, ale już w innej roli. Wtedy Brzęczek zdobył bramkę przeciwko Anglikom w meczu eliminacji do mistrzostw Europy.

Znani są już rywale Polski w Eliminacjach MŚ 2022 w Katarze. W grupie I zagramy z:
-Anglią
-Węgrami
-Albanią
-Andorą
-San Marino

Czyli m.in. po długiej przerwie będą starcia z Anglikami (najcięższy rywal w grupie) oraz pierwszy raz w grupie eliminacyjnej z naszymi bratankami. Oceniam to na poziom średni/średnio-trudny, zresztą, tak, jak poprzednim razem, bezpośrednio awansują tylko zwycięzcy grup, dla drugich miejsc pozostają baraże, ale ogólnie będzie się działo, nie powiem.

...i jest już pełny terminarz Polski w Eliminacjach MŚ 2022, oto on:
-Węgry - Polska - czwartek, 25.03.2021
-Polska - Andora - niedziela, 28.03.2021
-Anglia - Polska - środa, 31.03.2021
-Polska - Albania - czwartek, 02.09.2021
-San Marino - Polska - niedziela, 05.09.2021
-Polska - Anglia - środa, 08.09.2021
-Polska - San Marino - sobota, 09.10.2021
-Albania - Polska - wtorek, 12.10.2021
-Andora - Polska - piątek, 12.11.2021
-Polska - Węgry - poniedziałek, 15.11.2021

Wszystkie powyższe mecze odbędą się o godzinie 20:45.

Niezłe losowanie, choć... w Europie nie ma już słabych drużyn

Obyśmy nie musieli powtarzać tego truizmu po wpadkach z niżej notowanymi rywalami. Wielu chciało grupy marzeń z Danią, Finlandią, Luksemburgiem, Andorą i San Marino. Dwóch ostatnich rywali rzeczywiście trafiliśmy, poza tym los przydzielił nam Albanię, Węgry i Anglię. Grupa jest ciekawa, drugie miejsce wydaje się jak najbardziej w zasięgu dla biało-czerwonych - choć ono da jedynie prawo gry w barażach (awans zapewniony mają jedynie zwycięzcy grup). Wyspiarze to już rywal legendarny dla Polski, który potrafił nieraz boleśnie nas obić. Lineker, Shearer to były nazwiska śniące się po nocach polskim piłkarzom. W ostatnich starciach z Anglikami zremisowaliśmy u siebie 1:1 w październiku 2012 (słynny mecz, który odbył się dzień później po zalaniu murawy na Stadionie Narodowym, gola strzelił głową Kamil Glik), w rewanżu w 2013 roku przegraliśmy 2:0 - oba spotkania były rozgrywane w ramach eliminacji do mundialu w Brazylii, na który nie pojechaliśmy. Z kolei z Węgrami o punkty graliśmy ostatnio bardzo dawno - w 2003 roku zremisowaliśmy w marcu w Chorzowie 0:0, a następnie pokonaliśmy 1:2 po dwóch bramkach Andrzeja Niedzielana. I Właśnie z Madziarami rozpoczniemy eliminacje do mistrzostw świata w Katarze, które ze względu na tamtejsze warunki klimatyczne odbędą nie na przełomie czerwca i lipca, a w... listopadzie.

No właśnie, będzie walka, ale oby Nam się udało mieć chociaż to 2. miejsce w takiej grupie.
Tymczasem, w ostatnim w tym roku Rankingu FIFA Polska utrzymała 19. miejsce.
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... 19-miejscu

PZPN oficjalnie poinformował, iż Jerzy Brzęczek nie jest już trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski:
https://www.sport.pl/pilka/7,65037,2669 ... tacji.html

Portugalczyk Paulo Sousa nowym trenerem reprezentacji Polski - ogłosił na konferencji prasowej PZPN, Zbigniew Boniek

Są już powołania Paulo Sousy na marcowe mecze reprezentacji (na Węgry, Andorę i Anglię).
https://www.sport.pl/pilka/7,65037,2685 ... tacji.html

Pierwsze starcie Naszych w tym roku, a zarazem pierwszy Nasz mecz w ramach Eliminacji MŚ 2022, z debiutującym w roli trenera Polski Paulo Sousą, z Naszymi bratankami, Węgrami u nich, zakończyło się remisem 3:3 po dosyć wyrównanym meczu, z czego pierwsze 2 bramki Naszych były dosłownie w przeciągu kilku minut od zmian na murawie, czyli nienajgorszy debiut Paulo Sousy w roli trenera Naszych.

Bramki:
-Roland Sallai (Węgry) (6. minuta)
-Ádám Szalai (Węgry) (52. minuta)
-Krzysztof Piątek (60. minuta)
-Kamil Jóźwiak (61. minuta)
-Willi Orban (Węgry) (78. minuta)
-Robert Lewandowski (82. minuta)

2. mecz Naszych w ramach El. MŚ nastąpi w niedzielę, 28.03 o 20:45 z Andorą u siebie.

Trenerski "nos" Sousy, szarpana gra, emocje były

Przed meczem towarzyszyła mi ciekawość, co pokaże kadra pod wodzą nowego szkoleniowca. Ledwie odpaliłem streaming, zobaczyłem efektowny transparent okolicznościowy z hasłami "100 lat futbolu 1000 lat przyjaźni" to bratankowie po efektownej kontrze szybko zadali nam cios. Zresztą cała pierwsza połowa w zasadzie do zapomnienia, chociaż nie - nasi sprawiali wrażenie zagubionych - nieporadnie grali obrońcy, a pomoc jakby nie istniała. Sam "Lewy" nam meczu nie wygra. Gdy Adam Szalai podwyższył na 2:0 na początku drugiej połowy nie mieliśmy ani jednego celnego strzału na bramkę Madziarów! Wyglądało na to, że szykuje się oklep na inaugurację eliminacji do MŚ 2022. Lecz wtedy Paulo Sousa zrobił arcyważne zmiany, które wpłynęły na przebieg meczu. Na murawę weszli Krzysztof Piątek, Kamil Jóźwiak i Kamil Glik. I potem wydarzyło się coś, czego mnie w mojej ponad dwudziestoletniej karierze kibica próżno szukać - najpierw gola strzelił "El Pistolero", a potem były gracz Kolejorza - tak w ciągu dwóch minut z 2:0 zrobiło się 2:2. Wydawało się, że łapiemy przysłowiowy gaz, ale Willy Orban po kolejnym gapiostwie naszej obrony przywrócił Węgrom prowadzenie. Jednak od czego mamy naszego Kapitana - Robert Lewandowski strzelił tak skutecznie, że golkiper gospodarzy mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem, a potem wyciągać ją z siatki. Do końca wynik się nie zmienił.
Ze względu na drugą połowę można powiedzieć, że mecz był naprawdę emocjonujący i szkoda, że nie mogli go oglądać kibice. Zwłaszcza że nasi bratankowie przygotowali niezłą otoczkę - oprócz wspomnianego transparentu były na trybunach ułożone flagi polska i węgierska, ba, nawet po strzelonych golach spikerka mówiła w obu językach! Nie jest to przypadkowe, bo 23 marca obchodziliśmy Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej - ustanowiono je 14 lat temu w obu państwach! No cóż, mecz przyjaźni, to skończyło się remisem.