tvnfakty.pl

Pracuje, pracuje. W zeszłą niedzielę relacjonowała inscenizację powrotu króla Sobieskiego spod Wiednia.

epsztajnek pisze:Pracuje, pracuje. W zeszłą niedzielę relacjonowała inscenizację powrotu króla Sobieskiego spod Wiednia.

Widziałem dzisiaj, czy ktoś ma może capsy Marty z wizyty prezydenta?? Nadała przynajmniej dwie relacje.

Dzięki "epsztajnek", Marta coraz ładniej wygląda. Szkoda tylko, ze tak jej mało w TV. Mam nadzieję, ze te relacje były poczatkiem powrotu na antenę.

Kolejne PzP

Nie wiem jak to się stało, ale mój post zniknął A pytałem czy ktoś zauważył brzuszek Marty, chyba jest w ciaży. To byłoby wytłumaczenie jej nieobecności, ale może się mylę.

Podczas tych plenerowych łączeń w PzP często są fajne kadrowania.







Postanowiłem docenić pracę w trudnych warunkach capsem Jakieś gnojki próbowały zakłócić wystąpienie buczeniem i wyzwiskami. :stop:

maxxx pisze:Podczas tych plenerowych łączeń w PzP często są fajne kadrowania.
Postanowiłem docenić pracę w trudnych warunkach capsem Jakieś gnojki próbowały zakłócić wystąpienie buczeniem i wyzwiskami. :stop:

Nie oglądałem tego PZP, ale cieszę się że Marta pojawia się na antenie, ostatni raz widziałem ją 11 listoapada jak nadwała relacje w Wawelu Nadal nie wiem co myślicie o brzuchu, chyba trochę na capsie od epsztajnka widac Martę całą. Co myślicie czy to brzuch ciążowy????

Marty nie ma kiedy bedzie nie wie nikt :mhm: :mhm: Co sie dzieje, wie chyba tylko ona sama. Dlatego życzę jej i wszystkim forumowiczom Wesołych Świąt, spędzonych ze swoimi ulubieńcami.

Dawno nie zaglądałem, bo Marty nie ma, ale czy poznajecie tu kogoś??? :tanczy: :tanczy: :tanczy:
Oczywiście z portalu szpiegowskiego

Pozwolę sobie odświeżyc wątek i zapytac czy może ktoś coś wie na temat ciąży Marty, na forum TVN24 przeczytałem, ze urodziła dziecko

Jesli tak to gratuluję, ale już jakoś długo jej nie ma w tv

Nie zauważyliście, kto dzisiaj wrócił do pracy?
Marta dzisiaj miała relacje.... ze Śląska :mhm:

Bardzo dawno nie oglądana Marta Gordziewicz, to chyba jej pierwsza relacja po powrocie z urlopu macierzyńskiego:

Witamy po długiej przerwie