tvnfakty.pl

31 listopada w dzisiejszych "Faktach" jest dużym niedociągnięciem.

Widziałem dzisiaj Pana Krzysztofa Skórzyńskiego w moim małym mieście

Rzecz miała miejsce na spotkaniu mieszkańców miasta, w którym mieszkam z Prezydentem Bronisławem Komorowskim.

Atrakcja jakich mało, bo moje miasto jest małe i nie ma tutaj żadnych reporterów telewizyjnych. Jednie jak coś ważnego się dzieje to przyjedzie TVP Bydgoszcz . Rzadko tutaj bywają reporterzy z ogólnopolskich telewizji .

Chciałem podejść pogadać z Panem Krzysztofem Skórzyńskim, ale byłem taki niepewien , czy będzie miał czas rozmawiać i w ostateczności nie poszedłem.

Wygląda tak jak w tv, czy starzej, jak na powyższym zdjęciu?:-)

michal_borkowski pisze:Wygląda tak jak w tv, czy starzej, jak na powyższym zdjęciu?:-)

Wygląda tak samo jak na powyższym zdjęciu

Od razu , jak go zobaczyłem to poznałem, że to on

Nominowany w plebiscycie Forumery, reporter Faktów TVN dał się poznać dotąd jako miłośnik nastrojowej muzyki, śpiewając w studio DD TVN, utwór "Zaczekam" z repertuaru Mietka Szcześniaka. Tym razem ujawnił znajomość zdecydowanie ostrzejszych klimatów - dyskusję w Poranku TVN24 sprowokował materiał o powrocie na scenę po 25 latach zespołu Guns N' Roses. Znajomością poszczególnych albumów grupy wykazał się także obecny w studio Sławomir Sierakowski z "Krytyki politycznej". Obaj panowie zaciekle polemizowali, która płyta kapeli i utwór zasługuje na miano tego legendarnego. Za chwilę było już jednak, tak jak... zwykle - dwaj komentatorzy przeszli do polityki.

Woow pan Krzysztof prowadził dzisiaj Fakty po Faktach

Wczoraj też i nie miałbym nic przeciwko żeby prowadził je częściej.

Meteor pisze: ↑niedziela 21 lip 2019, 23:44 Wczoraj też i nie miałbym nic przeciwko żeby prowadził je częściej.

Dokładnie świetny jest ! wogóle lubię jego reportaże

Krzysztof"cześć Stary"Skórzyński

A taki był ładny, amerykański,szkoda..

Wolne media, wolne żarty.

Komu tu wierzyć i w co?

Źle to wygląda, ale ja się wstrzymuję z krytyką.

1. Nie jest niczym nowym ani zaskakującym, że dziennikarze są z politykami na "ty". Niektórzy po katastrofie w Smoleńsku wspominali ostatnie rozmowy tymi, którzy tam zginęli. Cytowali zwroty na "ty" i nie wywoływało to negatywnych reakcji. Poziom polaryzacji w kraju był wtedy niższy, może dlatego było to inaczej odbierane.

2. Brak odpowiedzi red. Skórzyńskiego na "Propozycję odpowiedzi dla Oko.press" sugeruje, że M.Dworczyk tej odpowiedzi nie otrzymał. Gdyby otrzymał, to puszczający te przecieki prawdopodobnie by ją opublikowali choćby po ostatnim oświadczeniu red. Skórzyńskiego.

3. Doradzanie doradzaniu nierówne. Czymś innym jest instruowanie na kogo poszczuć w kampanii, żeby PiS (PAD) uzyskał lepszy wynik (link) albo jak źle oceniany polityk może sobie ocieplić wizerunek, a czymś innym jest konsultacja w sprawie komunukatu dotyczącego szczepień. Na początku roku popyt na szczepionki przewyższał podaż i osoby starsze często tłoczyły się w POZach, co mogło skutkować zakażeniami i następnie zgonami. Problem był szeroko relacjonowany przez media. Czy pomoc w sformułowaniu odpowiedniego komunikatu, żeby ograniczyć skalę zjawiska (i co za tym idzie liczbę ofiar) to jest jakaś zbrodnia? Akurat ten dopisek wprost: "aby jutro zostali w domach i nie szli do przychodni POZ" jeśli faktycznie został użyty i dotarł do społęczeństwa, to mógł zrobić wiele dobrego. Nie miał też charakteru politycznego.

Krzysztof Skórzyński i Kacper Merk przed kwalifikacjami w Niżnym Tagile https://eurosport.tvn24.pl/skoki-narcia ... hml-yk1gu0