Łukasz Jedliński - do tej pory nie było go widać, a jedynie słychać w swoich reportażach dla "Faktów po południu" oraz "Tak jest". Dziś w relacjach dla "Dnia na żywo":
Skoro dołączył do grona prezenterów, to będzie pojawiał się także w tygodniu. Swoją drogą, dość niepewnym krokiem pokonywał wczoraj stopień, wychodząc ze studia po wieczornym "Dzień po Dniu" - niczym uczeń po pierwszym dniu spędzonym w nowej szkole.
michal_borkowski pisze:(...)niczym uczeń po pierwszym dniu spędzonym w nowej szkole.
O to, to, to - oglądając go, czułem się jakby serwis prowadził licealista - niestety, ale ten Pan nie wzbudza we mnie zaufania, które powinien wzbudzać prowadzący newsy.
Wczoraj oglądałem tylko Teleserwis, DpD już nie. Jak na początek, to nawet nieźle. Dzisiaj mu się trafiła zmiana planów w związku z kłopotami samolotu Lufthansy, takie mini wydanie specjalne.
Za bardzo poprawny jest, takie typowe Ą, Ę. Tylko powiedziałbym, że bardziej wynika to z charakteru niż z tremy, toteż wielkich nadziei na stanowisku prezentera bym z nim nie wiązał, ale życzę jak najlepiej.
A gdzie teraz przeniósł się Igor Sokołowski? Powiem szczerze, że akurat jego bardzo lubiłem. Radosław Mróz także jest godnym prezenterem.
A gdzie się podziała także Anna Seremak?