Ciemna strona Kamila Durczoka - artykuł tygodnika WPROST

[Łukasz]

Wyborcza na czołówkę portalu daje to, co się najlepiej klika, a nie to, jaka akurat "akcja" trwa w redakcji. Nie wiem czy zauważyłeś, ale Wyborcza od prawie roku niemal codziennie na stronie głównej portalu publikuje po kilka informacji z Ukrainy (a użytkownicy bardzo chętnie je komentują). W przeciwieństwie chociażby do dzienników telewizyjnych, które potrafią na kilka tygodni o Ukrainie zapomnieć.

Wracając do tematu wątku. Nie wiem, co "Wprost" trzyma w zanadrzu na najbliższe wydanie, ale póki co chciałbym, żeby Durczok do "Faktów" wrócił.

[michal_borkowski]

Tak, najlepiej niech wróci też z TVP Beata Tadla i niech razem poprowadzą główne wydanie Faktów. Tylko czy pierwsza informacja będzie o Ukrainie, a może...

[qmate]

Pani Wasilewska pisze na Twitterze: Po trzech tygodniach słuchania relacji zdemolowanych psychicznie współpracowników słyszę kogoś kto mówi że „taki ma styl zarządzania" Smutne. Ciekawe, czy w kolejnym numerze Wprost padnie nazwisko choć jednego z tych współpracowników.

Na razie nie sposób ocenić przebiegu wydarzeń i faktów. Jest trochę nieścisłości i pojawiają się pytania - do tych napisanych tu wcześniej, dorzuciłbym:
1. Dlaczego ktoś zniszczył kamerę i telefony i kiedy miało to miejsce?
2. Dlaczego Pan Durczok, kiedy już otworzył, nie rozmawia z właścicielem (choćby nie powie: lokatorki nie ma, proszę przyjść później) tylko cytuje "chciał zwiać"?
3. Czy jest pewność, że w ciągu miesiąca nikt w mieszkaniu nie był?
4. Dlaczego akurat Pan Durczok miałby nosić przy sobie akurat stare notatki i list sprzed kilku lat? Nic bieżącego chyba nie znaleziono?

[Camilo]

Powtórzę. Durczok z mieszkania mógł zabrać swoje rzeczy w każdej chwili. Właściciel mu to umożliwił, pisał do niego w tej sprawie na Facebooku i nawet ujawnił opinii publicznej swoją tożsamość. Prawdopodobieństwo, że miała w tej sytuacji miejsce jakaś podrzutka, jest bliskie zeru. Dlaczego ktoś zniszczył kamery i telefony? To jest zagadka. Podobnie jak to, dlaczego Durczok zabarykadował się w mieszkaniu na prawie pół godziny. Ciężko chyba w tej sytuacji, by przeprowadził jakąś normalną rozmowę z właścicielem, skoro nałożył na głowę podwójny kaptur i nie chciał zostać nawet zdemaskowanym.

[Łukasz]

Powtórzę. Durczok z mieszkania mógł zabrać swoje rzeczy w każdej chwili. Właściciel mu to umożliwił, pisał do niego w tej sprawie na Facebooku

Na który z dziesiątek fikcyjnych profili Kamila Durczoka na Facebooku pisał właściciel mieszkania? Bo chyba nie na oficjalne konto Durczoka na Facebooku, które nie istnieje.

[Camilo]

Zapewne napisał na fałszywe konto, natomiast to, że pisał jest z całą pewnością dowodem w tej sprawie. I z wynajmującą mieszkanie również musiał się kontaktować.

[michal_borkowski]

[quote="qmate"]Pani Wasilewska pisze na Twitterze: Po trzech tygodniach słuchania relacji zdemolowanych psychicznie współpracowników słyszę kogoś kto mówi że „taki ma styl zarządzania" Smutne.

Pisalem o tym we wcześniejszym poście.

3. Czy jest pewność, że w ciągu miesiąca nikt w mieszkaniu nie był?

Wynajmowałem kiedyś mieszkanie w nowym bloku, kiedy wszedłem je oglądać - na środku pokoju zobaczyłem rzeczy należące do dzieci lokatorów, pamiątki na półkach, zabawki, wszystko wyglądała tak, jakby ktoś tam nadal mieszkał. Właściciel, który na co dzień przebywał w innym mieście (miał dwa mieszkania), poinformował mnie, że lokatorzy zalegali za czynsz i nie zabrali rzeczy, a on oddał sprawę do sądu. Stwierdził, że do końca miesiąca mają czas na ich usunięcie. Swoją drogą, wynajmujący mieszkania to też specyficzna grupa ludzi, bardzo pieczołowicie, a czasem wyrachowanie (ale zgodnie z zawartą umową) egzekwująca swoje należności, nawet jeśli nikt w nim nie mieszka - o tym miałem okazję sam się przekonać.

[Camilo]

Żeby to on jeden jedyny był, to jeszcze bym zrozumiał to powszechne zdziwienie.
A większość ludzi chyba ma znikome pojęcie, jak wygląda życie w pewnych kręgach. Jakby czasami ktoś dobrze poobserwował 1/3 celebrytów, którym zdarza się gościć w morning-shows, to po samym sposobie formułowania wypowiedzi i po tikach można wychwycić, kto bierze. Już nie wspominając nawet co za strach padł na całą branżę po aferze z Dariuszem K. albo jakie ilości zielonego jeżdżą do polityków, którzy przed kamerami zapierają się, że marihuana to zło. Ekscesy natury obyczajowej, to już w ogóle temat rzeka. Ważne tylko, że ludzie czytają te kolorowe gazetki i oglądają głupawe serialiki, które lasują im mózgi - i wydaje im się, że ta cała prawda o życiu wygląda tak, jak u sąsiadki z którą mieszkają od 30 lat drzwi w drzwi. Ci bardziej ambitni wierzą jeszcze w branżę informacyjną, choć radzę się zastanowić, czy odcinając się od tych gadających głów z Wiejskiej, wypadków z drugiej części Polski albo nawet wydarzeń na Ukrainie, nasze codzienne życie by w jakiś choć niewielki sposób się zmieniło.

[michal_borkowski]

Nie wiem, czy to było (cyt. za GW), ale odpowiada na niektóre pytania (m.in @camilo): "Czy to prawda, jak pisze "Wprost", że policja zareagowała na wezwanie dopiero po interwencji Sylwestra Latkowskiego? - Na wezwanie przyjechali policjanci prewencyjni. Oni nie zabezpieczają dowodów. Raportują do policjanta dyżurnego, który decyduje o tym, czy wysłać śledczych i techników. Ta procedura zajmuje trochę czasu. Jeśli ktoś jest niecierpliwy, to może wysnuć nieprawidłowe wnioski - podsumowuje Sokołowski [rzecznik KGP - dopisek MB].

EDIT: http://www.wprost.pl/ar/494571/Narkotyk ... odrzucone/

[miwaszkiewicz]

Oglądał ktoś "Halę odlotów" przed chwilą w TVP Kultura? Bardzo ciekawa dyskusja o Durczoku m.in. z udziałem Dominiki Wielowieyskiej, Joanny Lichockiej, Szymona Majewskiego, dziennikarki "Wprost" i kilku innych osób.

[Łukasz]

Mógłbyś streścić co mniej więcej mówili? Padło coś nowego ze strony tej dziennikarki Wprost?

[Camilo]

Powtórka jeszcze m.in. o 23:55. Sam chyba obejrzę, bo jak staram się zawsze oglądać, tak dzisiaj przegapiłem.

[prze_kw]

Nagranie programu: http://vod.tvp.pl/audycje/kultura/hala- ... 9/18654874

[Camilo]

Jestem zaskoczony, że w TVP potrafią tak szybko działać. Na Playerze to by czekał na ten program do poniedziałku. O ile by się pojawił.

[Łukasz]

Kamil Dur­czok nie za­ży­wał nar­ko­ty­ków zna­le­zio­nych w apar­ta­men­cie jed­ne­go z biz­nes­me­nów? Ty­go­dnik "Wprost" do­tarł do eks­per­tyz, z któ­rych wy­ni­ka, że na prób­kach am­fe­ta­mi­ny i ko­ka­iny po­li­cja od­kry­ła ślady ko­bie­ce­go DNA.

– Jak usta­li­li­śmy, na jed­nej z pró­bek po­li­cjan­ci od­kry­li ślady ko­bie­ce­go DNA – czy­ta­my na stro­nach Wprost.​pl. Czy to ozna­cza, że szef Fak­tów nie brał nar­ko­ty­ków?

Źródło: dzisiejszy "Fakt"