tvnfakty.pl

Rok temu powysyłałem książkę wydawcom. Po kilku miesiącach zaczęli się odzywać:
- Panie Piotrze fajnie pan piszę, ale kogo zainteresuję książka o boksie
- Bardzo nam się podobało, ale to taka męska książka, a w Polsce mężczyźni nie czytają powieści.
- Fajnie się czyta dlatego mamy propozycję niech pan napisze kryminał dla kobiet.
- Niezła książka, ale trochę dziwna, a my nie możemy sobie pozwolić na ryzyko.
Piszę, bo mam ochotę. A nie mam ochoty pisać kryminału dla kobiet. Pewnie zresztą nie umiem. Już w pierwszym rozdziale wszyscy oprócz mnie zorientowaliby się kto jest mordercą.
Wydawca w końcu się znalazł. Jest nawet jakieś zainteresowanie moją książką, która od dziś jest dostępna. Natomiast chciałbym wszystkich ostrzec: nie ma tam żadnych wątków kryminalnych dla kobiet.