Anita Werner

Dyskusje na temat dziennikarzy, prowadzących i całego zespołu kanałów Grupy TVN Warner Bros. Discovery.

Moderator: Łukasz

epsztajnek
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 6125
Rejestracja: sobota 19 maja 2007, 00:21
Lokalizacja: warszawa

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: epsztajnek »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
maxxx
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 5087
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 23:58
Lokalizacja: Płd PL

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: maxxx »

Szkoda, że Anity nie możemy już oglądać w M24. Nie wiem komu tam przeszkadzała. :ech:
Joanna Kryńska -magical journalist Tvn24 !
Robert026
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 138
Rejestracja: niedziela 19 kwie 2009, 16:27

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: Robert026 »

maxxx pisze:Szkoda, że Anity nie możemy już oglądać w M24. Nie wiem komu tam przeszkadzała. :ech:

Nie tylko ją odsuneli od M24, również Piotra Marciniaka i Beatę Tadle.
skorupa2006
Czasem tu wpada
Czasem tu wpada
Posty: 236
Rejestracja: sobota 26 lip 2008, 23:21

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: skorupa2006 »

Ogólnie mówiąc - każda zmiana w TVN24 to zmiana na gorsze!!
Teraz mamy Poranek zza stołu, bez Anity (pamiętacie jeszcze jak Jarek skakał po balkonikach albo Anita rozmawiała z Jackiem P.?).
Tadla, Marciniak, Anita - Magazyn24Godziny jest bez nich pusty. Nie mówię już o tandetnej grafice programu i nudnym kadrowaniem (kiedyś od czasu do czasu kadrowano z kamery na szynie od tyłu, był widok na MBC - ładne zakończenie).
Szkło kontaktowe - grafika daremna.
Dzień po Dniu - więcej reklam niż programu.

Można tak długo wymieniać :/
piotrek888
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 2727
Rejestracja: wtorek 23 sty 2007, 08:23
Kontakt:

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: piotrek888 »

Wczorajsza gala i Anita w nowym kolorze

Obrazek
Obrazek

plejada.pl
TVN24maniak
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 04 maja 2009, 10:05

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: TVN24maniak »

W piątek Anita była gospodynią "24 godzin".
http://www.sendspace.pl/file/0a4ec04cbe622c542222a39. Moje radio internetowe. Zapraszam serdecznie codziennie od 18 do 20
epsztajnek
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 6125
Rejestracja: sobota 19 maja 2007, 00:21
Lokalizacja: warszawa

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: epsztajnek »

Uczesanie - bomba :brawa: ciekawe , czy tylko na galę, czy na dłużej :mhm:
Jacek-t
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 1046
Rejestracja: środa 06 maja 2009, 02:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: Jacek-t »

epsztajnek pisze:Uczesanie - bomba :brawa: ciekawe , czy tylko na galę, czy na dłużej :mhm:
Wygląda na to, że tylko na galę:

ObrazekObrazek
epsztajnek
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 6125
Rejestracja: sobota 19 maja 2007, 00:21
Lokalizacja: warszawa

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: epsztajnek »

Szkoda :( , może jeszcze się skusi .
Nika
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 2100
Rejestracja: piątek 24 mar 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: Nika »

Coś do poczytania. Tym razem artykuł w Twoim Stylu o wspólnej pracy Anity z Grzegorzem Kajdanowiczem. Ciekawa lekturka, polecam! :D
W duecie prowadzą weekendowe wydanie Faktów. – Pierwsza! – woła Anita. Kładzie się wygodnie na sofie i wkłada pod głowę pluszowego buldoga. Grzegorz wie, że kto przegra wyścig, idzie po batonik. Sofa stoi w pokoju redakcyjnym, w którym urzędują dziś oboje. Jest sobota, za kilka godzin poprowadzą Fakty. Krótka drzemka jest lepsza niż kawa. – A że upodabniamy się do siebie, mamy na nią ochotę o tej samej porze – śmieje się Anita. – W kryzysowych momentach najbardziej pomagają buldog plus kanapa. Niestety, jest jedna. Więc kto pierwszy, ten lepszy. To jedyny wyścig, w którym biorą udział. Poza tym są zgodni. Praca w weekend kojarzy im się z miłymi rytuałami. – O dziesiątej jest kolegium redakcyjne, potem idziemy do pokoju. Kładziemy z Grześkiem nogi na biurkach i czytamy gazety – opowiada Anita. – Czujemy się ze sobą komfortowo, nawet gdy nie rozmawiamy.

O 12.30 pada hasło: lancz. Mają w okolicy ulubioną włoską restaurację. Zamawiają pizzę, jedzą na pół. – Wracając do redakcji, kupujemy baton i też równo go dzielimy – śmieją się.

Nie przypadkiem połączono ich więc w parę prowadzących. – Między nami jest chemia, którą się wyczuwa – przyznaje Anita. Lato 2007 roku. – "Z kim chciałbyś prowadzić główne wydanie Faktów? – pyta Kamil Durczok Kajdanowicza. – Jeżeli już, to z Werner – odpowiada po namyśle. – Tak myślałem, obserwuję was" – mówi Durczok. To samo pytanie zadaje potem Anicie: "Fakty? Tylko z Grzegorzem", szybko decyduje. Przygotowując wieczorne wydanie, śledzą wiadomości na dwóch telewizorach. To samo ich rozśmiesza, to samo denerwuje. Mają nawet podobne poczucie obciachu.
– Jeszcze się nie zdarzyło, żeby Anita coś skrytykowała, a ja powiedziałbym: super! – mówi Grzegorz. Kiedy usłyszą żenującą wypowiedź polityka albo gwiazdy, wymieniają znaczące spojrzenie. Wystarczy. – Żadnych zbędnych słów! – kwituje Werner. Fakt, nie są gadatliwi. Może dlatego on dopiero niedawno przyznał, że pamięta ją jeszcze z czasów filmu? Jest rok 1995. Grzegorz, początkujący dziennikarz Teleexpressu, jedzie do Łodzi na plan nowego filmu Władysława Pasikowskiego Słodko-gorzki. Anita gra razem z Bogusławem Lindą. – Akurat była scena w klubie nocnym – wspomina Kajdanowicz. – Nagle zobaczyłem niewiarygodnie wysoką, bardzo atrakcyjną dziewczynę. Nie zamieniliśmy wtedy słowa. Mija sześć lat. Grzegorz jest reporterem Faktów w TVN.

W bufecie telewizyjnym natyka się na Anitę. – Wzrost, uroda, łatwo ją rozpoznać. Tylko co ona tutaj robi? – pomyślałem. Po kilku tygodniach zobaczyłem, jak prowadzi serwis w TVN24. Anita wkrótce zostaje reporterką Faktów. Zaczynają współpracować. – Byłam nic niewiedzącą początkującą dziennikarką – wspomina Werner. – W końcu 23 lata to niewiele jak na poważną pracę w telewizji informacyjnej. Grzegorz ma kilka lat więcej i o tyle większe doświadczenie. Ona dobrze to wie: oglądała go na ekranie. Z szacunkiem. Anita: – Redakcję Faktów tworzyli faceci, mocne osobowości. Budzili strach, ale ja nie miałam nic do stracenia, więc pytałam: od czego zacząć materiał? – Zaimponowała, bo potrafiła przyznać: nie wiem – wspomina Grzegorz. – Ale była też pewna siebie, odważna. Polubiliśmy ją, a Anita szybko udowodniła, że jest urodzoną dziennikarką. Jej rekord? 36 godzin pracy bez przerwy. Grzegorz podobnie. Kilkanaście godzin dziennie to była norma. – Po wyjściu z pracy jeszcze siedzi w internecie, chce być dobrze przygotowany – mówi Anita. – Ale nie jest pracoholikiem, wie, że rodzina jest najważniejsza. Tutaj też się zgadzamy.

"Co jest?", pyta Werner. Redakcja Faktów, rok temu. Grzegorz markotny, nieobecny: "Młodszy syn w szpitalu", mówi. Siedzą w milczeniu. Anita nie drąży tematu, pyta tylko: kawy? Pamięta, ile mu trzeba cukru, mleka. Grzegorz z pracy pojedzie do syna. Śpi przy nim w szpitalu, a rano punktualnie zjawia się na dyżurze. Anita już siedzi za biurkiem. – Jeśli u któregoś z nas dzieje się coś ważnego, trudnego, drugie od razu bierze na siebie większą odpowiedzialność – opowiada Anita – Przed śmiercią moja mama ciężko chorowała. Grześ wiedział, że przeżywam trudne chwile. Trochę mnie odciążał, co dawało poczucie bezpieczeństwa...

Przyznają: sporo o sobie wiemy. Są na bieżąco: dom, związki, codzienność. Anita poznała rodzinę Grześka, on jej narzeczonego. Nie dziwi się, że z imprez Kajdan wychodzi pierwszy. Spieszy się do żony i synów. Dziennikarz przyznaje: jego Karolinę i Anitę łączy kilka cech. Obie mają silny charakter, są niezależne, samodzielne. – Cenię takie kobiety – mówi. – Nie lubię infantylnych, zbyt słodkich. I jeszcze coś: moja żona jest ode mnie wyższa... Tak jak Anita. Czy Karolina bywa o Werner zazdrosna? Nigdy, jeśli już, to o czas, który Grzegorz poświęca pracy. Kiedyś postawiła ultimatum: "Co drugi weekend spędzasz z rodziną". Zanim Kajdanowicz zaczął prowadzić Fakty w duecie z Werner, pracował w każdą sobotę i niedzielę. Trochę się zżymał, ale żony posłuchał. Raz przywitał go w drzwiach młodszy syn Kajetan: "Gdzie byłeś, tato? – zapytał. – W pracy, synku.– Widziałem, siedziałeś z jakąś paniusią i coś mówiliście". – Opowiedziałem Anicie tę anegdotę – mówi Kajdan.

– Często ją raczę historyjkami z życia Kajetana i Karola. Powtarzam, że wychowywanie dzieci to najfajniejsze doświadczenie życiowe. Ale nie pytam, czy i kiedy sama zamierza zostać mamą. Nie wcinam się w jej życie. Jest granica, której się nie przekracza. Może dlatego, że bardzo jej przestrzegają, jeszcze nigdy się nie pokłócili? – Spieramy się tylko o sprawy merytoryczne – twierdzą.

Więc jak nazwać ich relację? Grzegorz: – Przyjaźnią, bo zawsze możemy na siebie liczyć. No i mamy do siebie niemal bezgraniczne zaufanie. Nawet w sprawach garderoby... Rok temu. Na Śląsku szaleje trąba powietrzna. W Faktach zapada decyzja: Anita zostaje w studiu, Grzesiek jedzie relacjonować w teren. – "W garniturze? Na tle wywróconych drzew i domów bez dachu?", woła Anita. Na spakowanie walizki nie ma czasu. Wpadają do centrum handlowego. Rozdzielają się: ty marynarki, ja spodnie. – Skompletowaliśmy prosty uniform w kolorze khaki. Szybko pobiegłam do drogerii kupić puder, żeby Grześkowi w kamerze nie świeciła się twarz. Całe zakupy trwały kwadrans. I w ten sposób wyprawiłam go w teren – śmieje się Anita. Kiedy dzień jest spokojniejszy, lubią sobie prawić drobne złośliwości. – Ostatnio Grześ mi dogryza, że za dużo wydałam na koszule, w których prowadzę program. "To jest ta z tych drogich?", dopytuje. – Bo uważam, że 300 zł to przesada – mówi Grzegorz. – Zgadzam się z nim, ale tak trudno było mi się oprzeć. Więc odpowiadam, że ignoruję jego złośliwe uwagi... – uzupełnia Anita.
źródło
skorupa2006
Czasem tu wpada
Czasem tu wpada
Posty: 236
Rejestracja: sobota 26 lip 2008, 23:21

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: skorupa2006 »

Świetny tekst! Widać na antenie, że dobrze się im razem pracuje. :D
Szkoda że tylko 4 dni w miesiącu. ;(
~
Bywalec
Bywalec
Posty: 597
Rejestracja: piątek 05 paź 2007, 14:59
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: ~ »

Fajny artykuł. Efekty tego wszystkiego widać na wizji. :)
marcin_25
Czasem tu wpada
Czasem tu wpada
Posty: 214
Rejestracja: sobota 28 mar 2009, 16:24

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: marcin_25 »

o Boże, serce przestało mi na moment bić, boska, im starsza tym piękniejsza, w tej fryzurze przypomina mi Charlize Theron, oczywiście Anitka jest dużo ładniejsza, zazdroszczę każdemu kto ma z nią kontakt osobisty
wywiad również jest wspaniały, wyobraziłem sobie Anitkę z pluszowym buldogiem, ciekawie to musiało wyglądać
jeśli macie więcej takich fotek, filmików i wywiadów to zachęcam do umieszczania na forum
pozdrawiam wszystkich
skorupa2006
Czasem tu wpada
Czasem tu wpada
Posty: 236
Rejestracja: sobota 26 lip 2008, 23:21

Re: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów

Post autor: skorupa2006 »

Anita w FpF, Kajdanowicz w Faktach.
Ciekawe dlaczego Durczok nie pozwoli Anicie prowadzić Faktów samej? Ciągle mam wrażenie że jest niedoceniana. :(
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Efcia, Google [Bot], Semrush [Bot] i 19 gości