Barbara Grad w TVP pracuje ju¿ kilkadziesi¹t lat. Jest ¿on¹ Grzegorza WoŸniaka (tu chyba nikt nie bêdzie siê sprzecza³, ¿e ten jest komuchem). Tomasz Lis w swojej ksi¹¿ce opisuje j¹ jako "du¿¹, siln¹ i bardzo lewicowych (czy dok³adniej PZPR-owskich) pogl¹dów kobietê". Dawniej by³a m.in. wydawc¹ dziennika. Po przemianach ustrojowych starano siê j¹ odsun¹Ì od dziennika tak, aby ludzie nie mieli w¹tpliwoœci, ¿e w TVP znikn¹ ju¿ wczeœniejsze k³amstwa komunistów. W 1992 roku odesz³a na bezp³atny, roczny urlop. Gdy w 1993 wybory w Polsce wygrali postkomuniœci, dzieù póŸniej Barbara Grad-WoŸniak wróci³a do pracy dumnie paraduj¹c w czerwonej garsonce, czerwonych butach i kapeluszu. Obecnie Barbara Grad-WoŸniak przygotowuje materia³y z zagranicy.
Czy w Polsce naprawdĂŞ nie mam juÂż dobrych dziennikarzy ktĂłrzy byliby w stanie przygotowywaĂŚ bloczki z zagranicy oparte na agencyjnych doniesieniach i zdjĂŞciach? Czy czoÂłowÂą postaciĂŞ Wiadomosci TVP musi byĂŚ osoba, ktĂłra nawet nie ukrywa swych lewicowych (to maÂło powiedziane) poglÂądĂłw? Czy dla dobra telewizji publicznej nie byÂłoby lepiej gdyby takie osoby jak Grad-WoÂźniak zostaÂły wyrzucone i zastÂąpione nowymi ludÂźmi? LudÂźmi takimi, ktĂłrzy nie kojarzÂą siĂŞ z ÂżadnÂą opcjÂą politycznÂą.
I tak poza sondÂą: czy gdybyÂście mieli jÂą oceniĂŚ po gÂłosie, to czy nie wydawaÂłoby siĂŞ Wam Âże naduÂżywa alkoholu i papiersĂłw?
