Ech, trzeba w takim razie wziąć wątek w swoje parszywe łapska i wyciągnąć go z odmętów (znowu! to jest ten, no... deja vu?





W momencie w którym zaczynałem wierzyć że dziś wreszcie 15 na żywo będzie bez problemów technicznych, prawa strona Ani zaczęła nam zanikać :hmm:
Trzeba by ten zespół wyszkolić jakimś kijachem Pani Aniu, może się nauczą. :grozi:

Miło że Anna odwróciła się dziś od tych oficjalnych i do tego przyluźnych spodni i czarnych marynarek. Oby tak dalej, kurna. Bo jak nie, to nołze się obrazi, a wtedy to już wątek na pewno spadnie gdzieś na kolejną stronę działu "załoga". :>
Nawiasem pisząc, ciekawe jak to będzie z urlopem Anny w te lato? Chyba zostanie jedynie weekend i leżaczek w ogródku :spiewa: