Otóż drodzy Państwo! Wróciło wielkie, prawdziwe show!
Natasza jako prowadząca jest bardzo sztywna, ale dajmy jej tydzień-dwa na wyluzowanie. Na pewno wprowadza świeżość i jest miłą odskocznią od cioci Kasi. Gąs, jak ktoś już napisał, w życiowej formie.
Jury - Iwona i Galiński bez zmian, Józek - pozytywne rozczarowanie! Oszczędny w słowach, ale już pokazał charakterek dając 1 dla drewnianego i beznadziejnego Urbańskiego. Jolę kocham miłością bezgraniczną, tu robi sobie zwyczajnie jaja, myślę że już za tydzień noty będą bardziej zróżnicowane
Czołówka - genialna! Tak samo lekkie poprawy kadrowania i oświetlenia. Fajnie wygląda adres do strony programu na pleksi w green roomie.
Co do uczestników... jest różnie. Albo perełki, albo szare myszki, albo kompletne drewna.
Staszek to taki góralski ken, bardzo pozytywny człowiek, myślę że się rozkręci.
Kordek - klasa, bardzo ładny walc, zobaczymy jak będzie w latino.
Kazik Mazur - twarz tańczyła, reszta sztywna jak kłoda, partnerka nadrabia za oboje

Bill! Perełka, odkrycie! Bardzo ładny walc, najlepszy w programie. Mimo roli błazna w SMS i HDw3D czuć, że to bardzo inteligentny człowiek, myślę że będzie czarnym koniem. Poza tym mam słabość i sentyment do jego partnerki...
Zbyniu Zbysiu Zbyszek Urbański - rozumiem, że w programie występuje Szpak, Wendzikowska, młoda Krupa czy Bill, ale ten Pan, jest dla ludzi kompletnie anonimowy, antypatyczny i zatańczył jedną z najgorszych czacz w historii programu! Wielki wyczyn! Dodatkowo szczebiocząca Janachowska. Miny pana Urbańskiego w czasie tańca - żenada!
Szpak - dziwny to był taniec. Nie tylko dzięki stylizacji ale to było takie niezgrabne, bez ładu - moim zdaniem.
Kacper - Głogowska trafiła na partnera godnego jej talentowi, ale na Boga! Niech przestanie pokazywać tylko siebie, ale i partnera. Najlepszy występ wieczoru i mogę śmiało powiedzieć, że to (chyba) najlepiej tańczący mężczyzna w programie od czasów Bartka Kasprzykowskiego i Alana Andersza. Ale nie zapeszajmy - 12 odcinków przed nim..!
Salsa bardzo ładna, dziwią mnie zachwyty nad Marczuk, dla mnie była dość sztywna, w przeciwieństwie do Oli Kisio, Ani Wendzikowskiej i Pakosy.
Kończąc, nie będę ukrywał że jestem po prostu po ludzku szczęśliwy, że program wrócił - to jest naprawdę piękne show, czy ze Skrzynecką, czy bez, czy z Tyszkiewicz, czy z Fraszyńską - TZG to klasa i żaden program z gwiazdami mu nie dorówna nigdy. A że nie ma prawdziwych gwiazd? Cóż, ja program oglądam dla pięknego obrazka co niedzielę no i dla tańca...
No i co? Do kolejnej niedzieli
