Więc:
realizacyjnie do przodu o 101%. Edycja prezentowała mega wysoki poziom, nie tylko realizacyjnie (widać ingerencję realizatora światła - to w brew pozorom dało bardzo dużo temu programowi, bez wątpienia), znacznie lepsze i bardziej świadome kadrowania i profesjonalne efekty wizualne na telebimach. Lepsze tematy odcinków, lepszy dobór utworów. Na plus widać inngrencję i pracę Roofiego i zespołu tanecznego (nazwy niepamiętam, przepraszam) -byli świetni, momentami wyglądało to bardziej profesjonalnie niż w UK. Fajne rekwizyty, układy.
Fajne jest też to że zagwarantowano uczestnikom rozwój. Rok temu nie było właściwie żadnych couch'ów, trenerów głosu czy tańca. Świetny patronat River Island i Nissana. Fajny pomysł z nagrodami 5, 10 i 20 tys zł po każdej z przerw reklamowych. Miało to sens, i dzięki temu program nabierał za równo rozmachu jak i swego rodzaju ułożenia i planu.
Co do występów - progres The Chance jest niesamowity. Bardzo się cieszę że wygrał Dawid, bo Marcin... no cóż. On jest wyjątkowy, ale na wygraną nie zasługiwał. Dawid to postać , która ewidentnie jest niepowtarzalna, bardzo młoda, wyjątkowa - ma ten faktor X. Jego występy z repertuarem U2 (pierwszy live show, jak i wczorajszy finał), oraz Adele (audycja, półfinał), Cichosza (półfinał), domy jurorskie - na zawsze zapadną w mojej pamięci. Genialne. Wystep z Katie - b dobry, choć liczyłem na coś więcej. Choć sama Katie w DDTVN powiedziała, że po raz pierwszy zdarzyło jej się, że miała wrażenie, że ktoś na scenie jest lepszy od niej (mówiła o Dawidzie).To po prostu nie zbyt dobra piosenka dla Dawida. To tak jakby dać Katie zaśpiewać jakiegoś alternatywnego rocka. Występ Marcina z Brainstorm - nawet dobry. A The Chance i Amy - fenomenalne. Tylko animacja na telebimach kiepska. Reszta fantastyczna.
Co do występu finalnego - w tej edycji występ w 10. odcinku zdecydowanie lepszy. Występ jurorów - całkiem niekonwencjonalny i udany. Fajna wizytówka. Widać było że Tatiana i Czesław dali z siebie wszystko. Kuba nie. No ale cóż. Taki człowiek.
Sędziowanie w tej edycji - wątpiłem w Tatianę. Niepotrzebnie. Sprawdziła się najbardziej, i obok Czesława jest najbardziej profesjonalna. Czesła, mimo iż nie zawsze wyrazi się dobrze, to jednak ja bynajmniej wiem o co mu chodzi. Tylko biedak nie może dobrać słów
![beggrin :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
ale ja go uwielbiam, to zdolny i bardzo nieprzeciętny muzyk. Kuba - jak to Kuba. Jego teksty są momentami zbyt przewidywalne. Powinien trochę zmienić swoje zachowanie i powrócić do tylu sędziowania z Mam Talent (I i II edycja).
Występy gwiazd oceniam bardzo dobrze. Na wielki plus zasługuje urozmaicenie wizytówek podczas finału (wypowiedzi gwiazd muzyki), jak i podsumowania wszystkich występów podczas II rundy.
Jarek - 200% lepiej niż rok temu. Dziwię się tylko, że wielość osób nie rozumie roli i zachowania prowadzącego w XF. Każdy myśli, że ma bawić i śmieszyć. Otóż Jarek jak widać obserwował Dermot'a z XF UK i doskonale wie jak ma się zachowywać. Spokojnie mógłby prowadzić XF w UK, bo jest wg mnie fenomenalny. Czyli taki, jaki powinien być prowadzący ten program. Na plus także zapowiedź XF3 i MT5.
To plusy. Są natomiast minusy tej edycji, a w szczególności do finału.
minus 1: mówiono o dodatkowej nagrodzie - występie na OWFestiwal 2012. Zapomniano o tym. A to gwarantuje mega start.
munus 2: brak nagrody za 3. miejsce. Bardzo szkoda było mi dziewczyn, bo to one zasługiwały na 2. miejsce. Marcin nie zrobił żadnego postępu. Żadnego. Dziewczyny gigantyczny. Cieszę się jednak, że chcą wydać razem płytę, i koncertować. Sam się na ich koncert wybiorę, jak tylko będzie możliwość. Żresztą same powiedziały, że mają masę propozycji na przyszłość.
minus 3: katastrofalne zachowanie Kuby w stosunku do gwiazd finału. Było mi w pewnym momencie wstyd że znam i oglądam tego człowieka. Amy ma genialny głos i kilka milionów sprzedanych płyt. Kuba się do niej nie umywa. I stwierdzenie, że "jedynie ładnie wygląda" było totalnie nie na miejscu. Nawet na twarzy Jarka było widać, że nie wie jak ma przetłumaczyć to co ten idiota - przepraszam - powiedział. Choć i tutaj należy się minus Jarkowi - źle to rozegrał, powinien być bardziej profesjonalny. Zresztą widać było, że Amy jest trochę nie w swoim świecie. Gdyby tylko rozumiała to co ten niewykształcony i pozbawiony jakiegokolwiek wyczucia smaku "publicysta" powiedział, na pewno nie wzięłaby w czymś takim udziału. Jego gadki, na siłę udawane "tłumacznie" wypowiedzi Tatiany i Czesia, czy też Jarka - to już było. Wprowadzał tylko zamęt i zniesmaczenie. A już myślałem że coś wyciągnął z uwag ludzi z roku temu. Widać nie trzeba było długo czekać. Podobało mi się jednak w tym wszystkim to, że Jarek zapytał o nową płytę Amy, kiedy w sklepach i jej wypowiedź. Piękna, z uwielbianym przeze mnie, brytyjskim akcentem wypowiedź. I love it
![wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Dalej - Brainstorm. Chłopaki wydali dziesiątki albumów, na rynku są z jakieś 20 lat, śpiewają w kilku językach - i gadka Kuby o nich, że nie wie kto to, po prostu brak słów. Dziękowałem bogu że jest Tatiana i Czesław, którzy godnie podziękowali za przybycie gwiazd, i nawiązali z nimi nić kontaktu. W szczególności Taitana, która z fajnym akcentem i myślą przewodnią kontynuowała rozmowę. Widać że we dwójkę coś znaczą i wiedza jak się zachowuje wobec gości. Pasowałoby, aby w jury wkrótce pojawił się ktoś, kto przyćmi Kubę. Kilka razy zgasił go Czesław, w szczególności podczas finałów.
Mimo to zachowanie Kuby wczoraj po prostu katastrofalne. Aż wstyd mi że ktokolwiek z ekipy czy z TVNu nie da mu do zrozumienia że tak się nie robi. I dziwne, że mimo iż jest najstarszy z ekipy, to tak tragicznie się zachowuje. Totalnie tego nie rozumiem. Przyćmił wszystkich, tak nie miało być.
Podsumowując - realizacyjnie 101% do przodu. Kulisy w tej edycji podczas audycji wyglądały nawet lepiej niż w UK. Słowo daję. Podoba mi się też to, że robi się u nas XF po swojemu - nie jak w UK, ale w naszym stylu. Czy to oświetlenie, czy graficznie czy z akompaniamentem orkiestry podczas finału - na plus jest to, iż była ona znacznie większa i obszerniejsza instrumentalnie niż rok temu. Nadało to programowi jeszcze większej powagi chwili. Szkoda tylko że nie wykorzystywano na grafikach w live jak i poprzednich etapach ciągle obracającego się X-a (jak przy wejściu Jarka w live show's, bo od tego turkusowego robi się nie dobrze
![beggrin :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
) Dziwne też że na cały półfinał i finał nie dali złotego X-a czy czerwonego (też obracającego się ciągle; choć na chwilę złoty był widoczny). Byłoby ciekawiej.
Co za rok. Powtarzamy się ale 4 juror - bo jeśli pozostanie ich 3, to podział na grupy nie ma sensu. Brak zaskoczenia. Do tego odświeżona grafika na telebimach (już choć ten X o którym mówiłem, bo widać że go mają) i pełna muzycznie i graficznie czołówka z podkładem "x factor, x factor"
![beggrin :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
I powrót na niedzielę. I jakieś polskie gwiazdy muzyczne z najwyższej półki z nieszablonowymi występami, nie byle kto. To moje postulaty. Wiem że powtarzane, ale chciałem wszystko co na temat XF już powiedzieć za jednym razem.
Więc - edycja na poziomie, świetny poziom i fajne urozmaicenia i zmiany. Gdyby nie Kuby zachowanie w finale, było by na 5. Jest dobra +4, albo jakaś -5. Rok temu +3. W porównaniu do roku ubiegłego progres niesamowity. A w porównaniu do konkurencji, nic się nie umywa do XF. Żadne The Voice czy MBTM i BnG.
PS. Co ja będę oglądał, skoro XF dopiero za rok?
![sad :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)