Jesienna Rewolucja w Faktach

[Damian]

To tak jakby ci matka w latach późnej dorosłości przypominała codziennie jak to się pos*ałeś w gacie jak miałeś 3 lata. Przez chwilę jest śmieszne, potem nudne, a potem żenujące.

Zapytaj Polaków z czym im się kojarzą Fakty TVN - gwarantuje że przynajmniej połowa kojarzy Fakty z wyżej wymienionym filmikem z sieci.

[Greg Haus]

Masakra ;/

- studio puste jak cholera - stół i telebim jeden
- czołówki brak
- belki w paincie
- lotów kamerowych brak

Jestem na nie...

[~]

Gdy zobaczyłem to: było "wow!", a potem już tylko gorzej.
Z uwagą oglądałem i po chwili zadałem sobie pytanie: Jak ja mogłem przegapić czołówkę?
Lektor na plus.
Muzyka to jakaś porażka. W pierwszej chwili skojarzyła mi się z Teleserwisem w TVN24. Nie ma w niej żadnej wyrazistości. Muzyka powinna być taka, że jak usłyszę ją będąc w innym pokoju niż telewizor, będę wiedział że to właśnie Fakty. Tu tego nie ma.
Stół jakiś taki nie bardzo. To znaczy nie jest zły, ale wygląda trochę jak stół w pierwszym lepszym salonie telefonów komórkowych.
Tło i motyw kuli ziemskiej nie bardzo mi pasuje. Pewnie się do niego przyzwyczaję.
Nie podoba mi się to, że po rozpoczęciu Faktów mamy same zapowiedzi materiałów, a dopiero przed ostatnim materiałem jakiś lot kamerowy. Powinno być więcej takich przerywników, bo same zapowiedzi męczą.
Ogólnie oceniając studio powiem, że jest bardzo ładne, ale niestety ciężko (przynajmniej mi) stwierdzić, czy to jest rzeczywiste studio, czy wirtual.
Ekran też na plus. Przy specjalnych wydaniach na pewno bardzo się przyda. Łączenie z Macinem Wroną było bardzo ładnie przeprowadzone.

Sport i Pogoda to delikatnie mówiąc żenada. Te czołówki, które się w ogóle kupy nie trzymają... Stara muzyka. Widać, że ktoś nie miał pomysłu na to. Tło w Sporcie bardzo brzydkie - za dużo białego. Prezentacja map w Pogodzie nawet im wyszła. Ale samo to, że jest to robione w wirtualu czy tam wcześniej nagrywane jest bardzo dużym minusem. Widz, który przełącza kanały i zobaczy to samo studio na TVN i na TVN24 w dwóch innych programach na pewno to zauważy i pomyśli, że jest oszukiwany. Naprawdę, lepiej ogląda się programy kiedy się ma świadomość, że jest on nadawany na żywo. Z resztą w Sporcie są łączenia i siłą rzeczy musi być nadawany na żywo.

Fakty po Faktach
Czołówka to lipa. Studio się sprawdza. Jest wiele ujęć, co pozwala odpocząć od brzydkich twarzy polityków.
Belki mogliby dać choć trochę podobne do tych w Faktach (choć i one nie powalają).

Jeden element programu pozostał bez zmian - wysoka wartość merytoryczna.

dodam od siebie, że bardzo niska


Podsumowując: "rewolucję" oceniam na 3+ (w skali 1-6). Uważam, że po 15 latach Fakty zasługują na coś więcej. To program, który zawsze kojarzył mi się z nowoczesnością, dynamiką, wyrazistością i mocną marką. Niestety to się zmienia. Jest nowoczesne studio, nowatorska (w Polsce) zapowiedź przez lektora, ale są też powolne ruchy kamer i ślamazarna muzyka.

[arrow2]

To tak jakby ci matka w latach późnej dorosłości przypominała codziennie jak to się pos*ałeś w gacie jak miałeś 3 lata. Przez chwilę jest śmieszne, potem nudne, a potem żenujące.

Zapytaj Polaków z czym im się kojarzą Fakty TVN - gwarantuje że przynajmniej połowa kojarzy Fakty z wyżej wymienionym filmikem z sieci.

Może wśród gimnazjalistów tak jest.


Jeżeli chodzi o "nowe" Fakty to brak typowej czołówki zaskakujący ale dość ciekawy i świeży jeżeli chodzi o polską telewizję. Oprawa dźwiękowa faktycznie mało wyrazista. Natomiast zdecydowanie na minus nie wykorzystanie ekranu. Zapowiedź materiałów na początku i jedno łączenie z reporterem to mało jak na możliwości tego studia. Dawniej przy zapowiedzi części materiałów zamiast ozdobnika był odpowiedni obraz w tle na ekranie. I z takich możliwości powinno się korzystać. Natomiast ozdobnik zupełnie zasłonił ekran przez co przez większość programu możliwości tego studia nie widać zupełnie.

[Greg Haus]

@~ lepiej bym tego nie ujął. Nie rozumiem jak Kamil mógł zatwierdzić tą oprawę graficzną. Jest na bardzo niskim poziomie. Oczywiście się za jakiś czas przyzwyczaję, tak jak było to z obecną oprawą tvn'u.

Technicznie - na TAK, Graficznie - NIE

Świetny materiał o Faktach na końcu - taki jakiego jeszcze w programach informacyjnych nie było - robiony jak dokument.

[sybic]

Zapytaj Polaków z czym im się kojarzą Fakty TVN - gwarantuje że przynajmniej połowa kojarzy Fakty z wyżej wymienionym filmikem z sieci.

Może wśród gimnazjalistów tak jest.

Połowa widzów chodzi do gimnazjum?
A podobno mamy niż demograficzny…

[Lord_info]

Skoro w większości studio się podoba to najnowsza fotorelacja:








więcej na http://www.wirtualnemedia.pl/fotoreport ... -tvn24/402

[r_r16]

Oprawa poza tym, że jest średnio ładna - logo okropne, belki tak samo, na plus tło i mini czołówka, jak i czołówka pogody - to jest też zrobiona amatorsko, na chybcika. Niby przeróbka starej oprawy, niby zupełnie nowa. Tu coś całkiem nowego, tu coś zaczerpnięte z poprzedniej, tu coś wręcz tylko nieco przerobione. Do tego dwa zupełnie różne motywy muzyczne - stary przy sporcie i pogodzie, nowy przy faktach i faktach po faktach. Kompletny misz-masz i niezdecydowanie. Zrobione na szybkiego, na odczep się. Zamiast zlecić to porządnej firmie, Kamil zaakceptował coś, co zrobił jakiś tvnowski grafik, któremu to zdecydowanie nie wyszło. Jakby oprawa była chociaż spójna, całkiem nowa, a nie trochę nowa, trochę przerobiona stara, to by to jakoś wyglądało. Co jak co, ale sztandarowy program TVN zasługuje na porządnie zrobioną grafikę, a nie coś z tego, coś z tego. Tak jak motyw muzyczny - ma się kojarzyć z programem, a to co mamy teraz to nie dość, że nowy niecharakterystyczny motyw, to jeszcze drugi - znany od 8 lat, czyli dwa różne motywy, a program jeden. Amatorka. Albo skomponować jeden nowy motyw i wprowadzić go wszędzie, albo zostawić wszędzie stary. W obecnym kształcie mamy misz-masz, co jest zdecydowanym minusem - mówiąc delikatnie.

[Peter Parker]

Zwróćcie uwagę na czołówkę Faktów. Wygląda, jakby się "trzęsła".

[Łukasz]

Jeżeli chodzi o "nowe" Fakty to brak typowej czołówki zaskakujący ale dość ciekawy i świeży jeżeli chodzi o polską telewizję.

Nowa czołówka bardzo fajna, ale "świeżość" tego rozwiązania rzeczywiście tylko jak na polskie warunki. 15 lat temu główny amerykański dziennik zaczynał się od słów lektora "CBS evening news with Dan Rather". Z kolei we Włoszech od lat stosowane jest rozwiązanie, że pojawia się belka z podpisem, a sam prowadzący mówi jedynie "dobry wieczór" i przechodzi do konkretów. Była już najwyższa pora, żeby u nas zrezygnować z tego przedstawiania się. W niektórych programach TVN24 niektórzy dziennikarze mają taką manię, że przedstawiają się jeszcze na pożegnanie

Przy okazji zmiany tej czołówki fajnie byłoby powrócić do rezygnacji z nawet krótkiego bloku reklamowego przed "Faktami". To też już światowy standard, ale pewnie z uwagi na kryzys nie mogą sobie na taki prestiż pozwolic.

Natomiast zdecydowanie na minus nie wykorzystanie ekranu. Zapowiedź materiałów na początku i jedno łączenie z reporterem to mało jak na możliwości tego studia. Dawniej przy zapowiedzi części materiałów zamiast ozdobnika był odpowiedni obraz w tle na ekranie. I z takich możliwości powinno się korzystać.

O tym samym pomyślałem przy pierwszym materiale. W 2004 roku o tym pamiętali. Może teraz zabrakło czasu i wrócą do tego pomysłu?

Poza tym te zapowiedzi trzech materiałów na początku stanowczo za mało dynamiczne. Cała reszta super. Świeżo, nowocześnie, prosto, bardzo efektownie i elegancko

[arrow2]

Trzeba mieć nadzieję, że sami zostawili margines błędu na to jak wszystko wyjdzie w praniu i jakie będą opinie. Podejrzewam, że jakaś kosmetyka się pojawi w ciągu kilku tygodni.

[szarotek]

Nie podoba mi się tylko napis "Fakty" w cegiełkach, mało czytelny, a równocześnie zbyt rozległy - reszta super. No cóż , nie oglądam innych polskich programów informacyjnych, bo nie mogę zdzierżyć ich estetyki (mimo, że czasami próbuję).

[prze_kw]

Emocje chyba powoli opadają, czas więc i na moją opinię

Tak jak w 1997 i 2004 "Fakty" zmieniły obraz newsów w Polsce, tak będzie i teraz. Studio jest genialne - normalny odbiorca nie zauważy najprawdopodobniej, że newsroom przeszedł "turbolifting", bo program wygląda zupełnie inaczej. Ale do rzeczy:

Studio - no tu jest moc. Świetny videowall, oby tylko był lepiej wykorzystywany, bo sam forszpan i łączenie to za mało. Ale, jak wspominał arrow, na pewno wszystko będzie poprawione. Stół "zginął", wydaje się malutki. Animacja na ekranie fajna, jednak spodziewałem się że w czołówce będzie wykorzystany motyw globu. Czołówka - eh. No tu mam mieszane uczucia, bo z jednej strony dobrze, że ograniczyli jej długość, a "czołówką" są również skróty newsów na początku, ale z drugiej strony - jest totalnie nijaka, tak samo jak i motyw muzyczny na początku - brakuje mi porządnego akordu na koniec openingu. Pomysł z forszpanem jako "spacerkiem" przy bimie fajny, ale niestety zbyt mało dynamiczny. Przepiękny "lot" przed materiałem o historii "Faktów", do tego ta niepokojąca muzyka. Zachwycony jestem lektorem, czekałem na to od dawna. Belki są koszmarne, pierwszy element do poprawy. Infografiki natomiast podobają mi się, jest użyta fajna czcionka, ta sama powinna być w belkach. Ozdobniki w miarę. Zmiany oceniam na mocną piątkę w skali szkolnej.

Szkoda, że postąpiono tak słabo z pogodą, a szczególnie ze sportem i "Faktami po Faktach" (tu bazuję tylko na logo, niestety nie mam obecnie dostępu do TVN24) - jak się robi rewolucję, to zmienia się wszystko, od a do z. To są niuanse, ale irytujące. Koniecznością jest, by pogoda i sport były nagrywane wcześniej, bo niestety, ale studio wirtualne bije po oczach.

Wspaniały był materiał wspomnieniowy na koniec, a raczej mini-dokument. Ucieszył i zdziwił jednocześnie udział Lisa, fajnie, że zaprezentowały się "ikony" programu. No i cieszę się, że wciąż mają w pamięci Marcina Pawłowskiego.

Btw - co Durczok dzierżył w dłoniach przez całe wydanie?

[Peter Parker]

Btw - co Durczok dzierżył w dłoniach przez całe wydanie?

Pilota, którym zmieniał animacje na bimie.

[~]

Świetny materiał o Faktach na końcu - taki jakiego jeszcze w programach informacyjnych nie było - robiony jak dokument.

Wspaniały był materiał wspomnieniowy na koniec, a raczej mini-dokument. Ucieszył i zdziwił jednocześnie udział Lisa, fajnie, że zaprezentowały się "ikony" programu. No i cieszę się, że wciąż mają w pamięci Marcina Pawłowskiego.

Zapomniałem o tym napisać. Za ostatni materiał należy ich pochwalić .