[TVN] X FACTOR

[MandM]

9 maja jest premiera singla Ady Szulc. Ciekawe czy pojawi się w XF jako gość ;D

[adik1148]

^ powinna ;/ tak samo 26 kwietnia premiera nowego singla Lisowskiej - też powinna być

[SevenUP]

Najprawdopodobniej w kolejnych livach będą kolejno Lisowska, Loska i Szulc, potem ewentualnie kogoś zaproszą.

[adik1148]

Jestem ciekaw gwiazd w odcinku finałowym ;d Oby chociaż jedna gwiazda światowego formatu ;D

[sybic]

Ewelinę Lisowską zdaje się zbyt wcześnie wyeliminowali. Na jej miejscu nie przyjąłbym zaproszenia :/

[adik1148]

ale ona jest zadowolona , że wtedy odpadła przecież ledwo wtedy mówiła ;/

[tomalapt]

Napisałem maila do TVN z zapytaniem czy występi Beyonce, "Bimber", Gienek Loska, Ewelina Lisowska.

Uzyskałem odpowiedź, że na pewno nie wystąpi Beyonce, co do pozostałej trójki nic nie napisali.

[SevenUP]

Rewelacyjny wstęp do odcinka dziś (przed czołówką). Normalnie jakbym w UK to widział, bardzo pozytywne.

[mojpierwszyraz]

Fakt, nie wystapiło The Chance w takiej formie w jakiej byśmy chcieli. Na plus na pewno to, iż znacznie lepiej śpiewają, głosy współgrały, brzmiały świetnie. Przy okazji bardzo dobry występ Wojtka Ezzata. Poza tym, po raz pierwszy od kilku miesięcy zgadzam sie z Miszczakiem - XF oglądam dla uczestników, nie dla wyst. specjalnych. Ewentualnie dla byłych uczestników
Co do występów. - uwielbiam wszystkich, fajne momenty u Mai, Grześka, może z jeden u Filipa, z jeden u Klaudii, o Wojtku wspomniałem że był bardzo dobry, Aisha i Asteya też bardzo zachodzą w ucho, ale to co robi Girls On Fire to nieprawdopodobna robota. Kurde, one muszą wygrać ten program. Z takimi pomysłami przeróbek coverów, pomysłami na scenografie, spójny ale indywidualny wygląd, świetne efekty świetlne i "ekranowe" - tak powinny wyglądać występy w XF. W życiu nie przypuszczałbym że tak spodoba mi się Final Countdown. Mega gratulacje. Oby tak do finału i jeszcze dalej.
Ogółem realizacyjne dziś duuzo lepiej, Kazadi super, jury ok. Brakowało jednak tych OCHów. Kurcze, tacy uczestnicy, a Kuba przede wszystkim po prostu ich marnuje. Klaudia, rozumiem, ja jej nie kupuję, ale Filip? On powinien tu po prostu być bogiem. A jest... bo jest.
A i 1 + za grafikę u Grześka Hyżego - wyglądała zarąbiscie, jak u Eweliny Lisowskiej i Evanesence rok temu

[SevenUP]

Wg mnie świetny odcinek. Bardzo dobre scenografie, wreszcie każdy występ się od siebie różni, dodatki zespołów tanecznych i rekwizytów na plus. Wg mnie najgorsze występy dziś to Maja, Filip i Olga, no ale wiadomo mało ludzi na zespoły głosuje, chociaż dzisiaj miały dobre występy. Świetne występy zespołów, Klaudii, Wojtka i ok Grzegorza. Kazadi też się wczuła i była naturalna. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to że jak i tak The Chance tam były, to już mogły wystąpić przed wynikami oraz to że miał być rock. A utwory Toxic, Cry me a river, czy Gwen Stefanie to jest pop, no ale trudno.

[bartek09]

Nie mam wątpliwości, że jest to najlepsza edycja Występy stoją na wysokim poziomie, a przede wszystkim w końcu kładzie się nacisk na choreografię, wykorzystanie rekwizytów itd. Strasznie szkoda mi Olgi, bo jest w niej coś takiego, co wzbudzało moją sympatię do niej. Tym bardziej żałuję, że odpadła, bo wiem, że winę za to ponosi nikt inny jak Czesław. Przed tygodniem wydawało mi się, że wybór piosenki był kiepski, ale jeszcze w miarę, ale dzisiaj to już totalna katastrofa, nie wspominając już o tym, że niewiele to miało wspólnego z rockiem i wciąż się zastanawiam co tam robiły te świnie (bez urazy nie mam nic do Nofiltrato, ale kompletnie tam nie pasowali). Widziałem występy Olgi chociażby w "Szansie na Sukces" i wiem, że naprawdę na wiele ją stać. Dlatego żałuję, że Czesław zmarnował jej potencjał. Decyzja Kuby moim zdaniem słuszna, chociaż i tak nie podoba mi się strasznie ta sytuacja, gdy decyzja należy do jednego jurora, ale to już inny temat. Podobały mi się niektóre nieoczywiste wybory piosenek. Tatiana z Aichą i Asteyą zrobiła to samo co Tulisa w 2011, czyli wybrała typowo popową piosenkę, ale w rockowej aranżacji. Świetny efekt. A Girls On Fire to już w ogóle mistrzostwo świata. To dopiero drugi tydzień, a już nie mogę doczekać się ich płyty i jestem strasznie ciekawy ich własnego materiału. One muszą znaleźć się w finale. Tak dobrego zespołu jeszcze nigdy nie było w polskim XF. To właśnie z myślą o takich zespołach została stworzona ta kategoria w programie. Z kolei najgorszy występ wieczoru to występ Mai i muszę obiektywnie stwierdzić, że to Maja i Olga powinny spotkać się w dogrywce. Dziewczyna kompletnie w siebie nie wierzy, sama przyznała, że nie podobała jej się piosenka, a sam występ był wręcz anemiczny. Koszmar! Cały czas nie mogę zrozumieć co ludzie w niej widzą i zadaję sobie pytanie, czy gdyby nie Grzegorz to dalej byłaby w programie.

Patricia była dziś jeszcze lepsza niż przed tygodniem, była wyluzowana i wyglądała rewelacyjnie. Także plus za "Gangnam Style" przy jej wejściu. Cały czas bałem się, że po raz n-ty usłyszymy to nudne "Come With Me", a tu taka miłą niespodzianka. Liczę tylko, że za tydzień wybiorą jeszcze inny kawałek, a nie uczepią się tego Gangnam Style przez całą edycję. Trochę szkoda, że nie było żadnego występu specjalnego, ale z drugiej strony rozumiem, że program musiał się skończyć przed 21:45. Już tydzień temu wystarczająco się przedłużył. Szkoda, że TVN nie poświeci tych 5 minut więcej.

Jestem bardzo ciekawy jak rozkładają się głosy, zwłaszcza te w TOP 3. Na dzień dzisiejszy w finale widzę Grzegorza, Filipa i Girls On Fire, chociaż zaczynam się przekonywać też do Klaudii, a z faktu, że śpiewała dziś jako ostatnia możemy wnioskować, że przed tygodniem otrzymała sporo głosów :cicho:

[Adrian ;P]

Dzisiaj poziom uczestników był według mnie bardzo słaby w porównaniu do ubiegłego tygodnia. W ogóle dobór piosenek pozostawia wiele do myślenia - Timberlake jako rock? Najgorszy występ zdecydowanie Olgi, dlatego dobrze że była w dogrywce. Ale z nią powinna być Maja, której wykonanie również było według mnie słabe. Nie popisał się też Mettler, który w moim odczucia jest strasznie irytujący. Olga, Maja i Filip to moja najsłabsza trójka tego odcinka. Najlepszy był Grzegorz Hyży i Girls on Fire i ich póki co widzę w finale. Ezzat, Aicha i Asteya i Klaudia Gawor dzisiaj przyzwoicie, ale szału nie było. Wynik dogrywki też słuszny. Aicha i Steya zaliczyły jeden z lepszych swoich występów, a dogrywka Olgi wcale taka świetna nie była jak chwalili jurorzy.

[sybic]

A ja znów mam uwagi do realizatorów dźwięku, bo znów skopali robotę. Być może jest to celowe działanie, by zatuszować niski poziom uczestników.
Stąd ten przetworzony wokal, z domieszką echa co sprawia wrażenie jego wycofania.
Mam wrażenie, że ów konkurs to pewna iluzja, bo czynione są zabiegi by widz nie zwracał uwagę na wokal (a to jest tutaj najważniejsze), a na muzykę, bo ta jest głośniejsza od wokalu i te wodotryski - światła, hasające panienki itp.
Ja stawiam Klaudie Gawor.

[matik]

Nie popisał się też Mettler, który w moim odczucia jest strasznie irytujący.

Fajnie, że ktoś popiera moje zdanie sprzed tygodnia Mettler fajny był do czasu pierwszego live'u. Od dwóch tygodni strasznie mnie zawodzi. Sądzę, że jako jeden z kolejnych powinien odpaść. W finale najchętniej bym widział Maję Hyży, Aischę i Asteyę oraz Girls on fire.

[mojpierwszyraz]

Ja też nie rozumiem innej sprawy - na cholere za przeproszeniem udowadniać wszechstronność uczestnika, jak można kierować go po ścieżkach na których czuje się pewnie? Jakoś Podsiadło rok temu wykonywał spójną muzykę, nie rozbieżną i ... wygrał?
I po raz kolejny - Girls on Fire to ewidentnie materiał na zwycięstwo. Robią dokładnie to, co powinny robić zespoły w tym programie. Po to wlaśnie są zespoły i cieszy mnie niezmiernie, że dzewczyny nie dość że same dobrały się i samoistnie przyszły na casting, uwierzyły w sukces tego typu działalności, że nie zawsze dobrze jest być solistą. Na dodatek - kurcze, ich inwencja twórcza, no niesamoiwte są. Mega gratulacje.
Filip zaczyna męczyć. Zdecydowanie. Maja mnie zawiodła wczoraj, choć refreny bardzo przekonujące, ale ta scenografia tragiczna. Grzegorz znośnie, ale też nie porwał, choć występ bardzo udany, świetny był Wojtek - i The Chance o czym mówiłem. Klaudia nigdy mnie nie poruszyła i nie poruszy, nie mniej jednak wczoraj była nie zła. Ale nie na tyle by wygrać i dojść bardzo daleko. Byli od niej lepsi i ciekawsi, którym nie dano szansy